Skocz do zawartości

Wisłok


Dzienciol

Rekomendowane odpowiedzi

Masz rację rapala. Likwidacja kłusownictwa byłaby katastrofą dla PSR. Na którymś z forów wędkarskich przeczytałem wpis człowieka, który zapytał strażnika podczas kontroli dlaczego nie rekwirują wędek kłusownikom i usłyszał że musieliby sprzęt zabezpieczyć, spisać protokoły i to zajęłoby im dużo czasu i nie mogliby prowadzić dalej kontroli. A mnie wydaje się że jedna skuteczna i przeprowadzona do końca kontrola jest lepsza od kilkudziesięciu formalnych , służących tylko odnotowaniu w statystykach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim państwie to żyć nie umierać.Koleś zadowolony bo przecież mu się "ślizgnęło",ocalił nawet "sprzęt wędkarski" a raczej kłusowniczy,strażnicy PSR-u zadowoleni bo będzie się czym wykazać, pieniążki z budżetu wpłyną na następny rok , będzie nadal robota i w ten sposób koło się zamyka!:mad:.Aby PSR mogła działać muszą być kłusownicy.Ograniczenie kłusownictwa TAK,najdalej idąca likwidacja NIE,przecież musi być praca-paranoja!.Kto za to zapłaci oczywiście kochane państwo i my szara pospolita masa przy kolejnym opłacaniu składek.Jednym słowem: Witamy W Dzikim Kraju".

Podobnie jest w kwestii pijanych kierowców , zgodnie ze statystykami drogi powinny być puste .No chyba że większość jeździ na podrabianych prawkach:D

No ale przecież najważniejsze są właśnie statystyki i policja i PSR mają niezłe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Mam pytanie a propo kłusownictwa a konkretnie jego uniknięcia:) udzielcie mi wskazówek jak mogę zdobyć pozwolenie na wędkowanie. Jestem początkujący byłem parę razy na komercyjnych łowiskach ale wolałbym mieć swobodę w moim hobby:D jestem z Rzeszowa i chętnie powędkowałbym na Wisłoku. Brdę wdzięczny jak ktoś mnie pokieruje jak zdobyć kartę wędkarską, ile to kosztuje i ile trwa.:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do tematu. Ostatnie wypady na Wisłok przyniosły w sumie pięć wymiarowych szczubełków i kilka pistoletów. Ryby jak już wezmą to pewnie i bez pitolenia ale skusić je do brania to już sztuka. Można stać godzinę w jednym miejscu i się brania nie doczekać aż tu nagle buum i siedzi. Dobrze sprawdza się częsta zmiana przynęt ale pośpiech niczemu nie służy. Generalnie przez kilka godzin łowienia staram się obłowić tylko kilka miejsc. Im spokojniejsza i głębsza woda tym lepiej. Piękne są widoki jak szczupak pionowo startuje do wychodzącej na powierzchnie przynęty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj z Gabrielem łowiliśmy na Wisłoku między rz. Lubeńką, a mostem w Siedliskach i w rejonie oczyszczalni w Siedliskach. Wyniki można by rzec porażka, po trzy czy cztery marne okonki kilka odprowadzeń to wszystko za kilka godzin łowienia.:mad: Może to przez tą pogodę bo ciśnienie spadało i to szybko, a wiatr momentami chciał łby poukręcać.:( Ale „rypki” zaliczone i tlen zażyty, a więc jak to mówi jeden mój znajomy "Lepszy najgorszy dzień na rybach, niż najlepszy w pracy".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • 5 tygodni później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.