Skocz do zawartości

Rzeka San


Oktawian

Rekomendowane odpowiedzi

Litości...

Na największym podkarpackim forum wędkarskim nie wiedzieć jak wygląda kiełb...

Kto te karty wędkarskie rozdaje...

Sory, nie zbieram często głosu na tym forum, ale nie wytrzymałem.

Ja też nie wiedziałem co to za ryba, bo porostu nigdy jej nie złowiłem. I nawet jeśli bym ją złowił, to nie zastanawiając się nad gatunkiem zwróciłbym jej wolność, z największą ostrożnością, jak wszystkim złowionym przeze mnie rybom. A kart wędkarskich się nie rozdaje, tylko trzeba zdać egzamin...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po osiemnastej deszcz prawie przestaje padać,biore spining i ruszam nad San,bo jutro może być za późno.Gdy docieram nad wodę znowu zaczyna lać,woda mętna,oznak życia w wodzie brak.Po półgodzinie zastanawiam się co ja tutaj robie,chyba przyjemniej było by przed komputerem przeglądać PSW.Leje jak z cebra, postanawiam poczekać parę minut pod jakimś drzewem i uciekać do domu.W ostatnim rzucie branie i udaje mi się wyholować przyzwoitego bolenia, który mierzył 65cm.

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja byłem dzisiaj na Sanie w Starym Mieście i przez 3h nic. Rybki jak skakały tak skakały a na haczyku nic. Więc niewiem co jest nie tak. A na co łapałeś? Pozdro

Kleniowo-jaziowa alaska,ryby raczej nie czytają literatury wędkarskiej i często nie biorą na to na co powinny brać.Uważam że nie ma super przynęt i trzeba próbować na różne sposoby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tylko to że nie zarybiają pstrągiem tęczowym albo zarybiają karpiem i amurem wbrew prawu niestety nic nie da że dotrze do świadomości społecznej9nic to nie zmieni), bo skoro instytucje państwowe postępują wbrew prawu to my musielibyśmy zrobić taką rewolucje jak w Egipcie czy Libi żeby to zmienić. Bez kasy w dzisiejszym świecie nie wygrasz tym bardziej z ogólnopolskimi instytucjami jak PZW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz masz dużo racji. Potokowca wpuszcza się naprawdę dużo, a efekty jak widać. Skurczyły się naturalne tarliska, Hoczewka , Tyrawka itd przestały pełnić rolę naturalnych mateczników problem jest na tyle skomplikowany, że wiele by o tym pisać. Dziś w/g mnie problemem jest obniżenie poziomu wód gruntowych, powszechne stosowanie chemii w gospodarstwach domowych. Kiedyś szamba nawet lekko przeciekające pełniły role naturalnych oczyszczalni, dziś wszystko niby elegancko skanalizowane i odprowadzone do oczyszczalni, która oczyszcza - tylko nie wiadomo co. Oczyszczalnie należą pod gminy resztę można się:confused: czysta ekonomia, na pewno nie woda. Przykład proszę stanąć niżej oczyszczalni w Lesku - zapachy jak z pralni chemicznej. I nie wiem ile by się wytarło potoków i lipieni to jestem przekonany że z tej ikry to nici. Do tego plaga kormoranów, nurogęsi, czapli, wydr i więcej szkoda pisać. Kiedyś spytałem ile wynosiła wydajność Sanu odcinek Zwierzyń - Zagórz , bez pstrąga, lipieni odławiano czytaj zabijano kilka ton informacje poparte rejestrami połowów i nie tylko, dziś szkoda pisać, przy wysokim wymiarze ochronnym, wędkarzach wypuszczających ryby itd itp to jest znikomy procent. Na koniec pytanie dlaczego wpuszcza się karpia do Soliny przecież też nie ma on szansy na naturalne tarło!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybrałem się dzisiaj na San w okolicach Leska(niewiele poniżej oczyszczalni) trochę pospiningować. Dotarłem na miejsce około 5. Woda w miarę czysta lecz wysoka więc rzucałem w większości z brzegu. Efektem były trzy pstrążki, wszystkie złapane na błyszczącą czerwoną obrotówkę nr 1. Do woblera jedno wyjście bez uderzenia. Stan wody pomału opada ,ale trzeba jeszcze trochę poczekać. Jeżeli nie będzie padać, woda powinna się unormować w ciągu kilku dni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem się wybrać dziś nad San za brzaną ale po wczorajszych opadach woda znowu poszła w górę:( Co za pech. W zeszłym tygodniu w weekend było to samo i nigdzie nie powędkowałem. Dwa dni w tygodniu jestem w domu i to na rybki nie ma jak się wybrać.

Chyba że jednak wyższy stan wody nadaje się do wędkowania?? Doradzi mi ktoś coś?:P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odwiedził mnie niewędkujący kuzyn i podjechaliśmy sprawdzić jak wygląda woda na sanie. Oczywiście płynęła kawa z mlekiem, a kuzyna zaintrygowało tłukące się na szczycie główki "rybsko". Uzbroiłem mu kija, powiedziałem co i jak ale szybko rzucanie z daleka mu się znudziło i bezczelnie wlazł na szczyt główki i na dwumetrowej żyłce przy samych nogach na telepiące się w nurcie kopyto po dwóch minutach złowił pierwszą w życiu rybę ;). Może to zasługa bardzo mętnej wody albo oznaka, że nie należy trzymać się utartych książkowych standardów.

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.