Skocz do zawartości

Rzeka San


Oktawian

Rekomendowane odpowiedzi

Ja złowiłem jednego miarowego i 2 ładne spadły w trakcie holu. Wiatr strasznie utrudnił łowienie. Pod koniec dnia wiatr trochę się uspokoił, ale woda martwa zero zbiórek, nic nie latało i nic nie brało:D Łowiłem cały dzień na suchara, nimfek lipasy nawet nie powąchały.:cool:

Koledzy Andre, Dzięcioł i Siksa też muchowali, może oni mieli lepsze wyniki ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogromnie cieszę się z Twojej pasji do wędkarstwa@ Lama. Mało jest aż takich "szajbusów" jak Ty. Wiedziałem ze Ci się uda. Miło jest czytać takie posty na forum. Ostatnio coś niedobrego dzieje się na Naszym forum. Dużo jadu, ostrych niepotrzebnych słów. Inni powinni się od Ciebie uczyć. Musimy razem wybrać się w zimie na kropki na San.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...może oni mieli lepsze wyniki ?

Każdy z nas coś tam złowił, ale mega okazów nie było. Najwięcej rybek złowiłem na kremową nimfetkę z czarną główką a z suchych to praktycznie każda którą założyłem była zbierana, więc faworyta nie mam. Pogoda fajna na zabawę małym latawcem niż na muchowanie, ale nie mam latawca, więc wybór wędkowania był trafnym wyborem:beer:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogromnie cieszę się z Twojej pasji do wędkarstwa@ Lama. Mało jest aż takich "szajbusów" jak Ty. Wiedziałem ze Ci się uda. Miło jest czytać takie posty na forum. Ostatnio coś niedobrego dzieje się na Naszym forum. Dużo jadu, ostrych niepotrzebnych słów. Inni powinni się od Ciebie uczyć. Musimy razem wybrać się w zimie na kropki na San.

Panie Leszku, dziękuję za doping i dobre słowa. Co do wypadu na San na kropki, to jakby co, to jestem już spakowany,to tylko jeszcze 3 miesiące, już się cieszę na to spotkanie.

Dzięki koledzy za wszystkie "lajki".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem mocno podniecony, tym że naszeorum robi olbrzymi progres w muszce.Chłopaki oby tak dalej, najbardziej cieszy mnie to ,że potraficie zrobić kilkaset km po to żeby złowić lipienka.

Ode mnie wielki piwo realne jak i wirtualne.:beer: Jak coś dzwońcie , nie omieszkam pokazać OS jak i się napić piwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak KROKU są w śród nas ''SZAJBUSY''ja przyjechałem wczoraj wieczorem do Polski a dziś rano pojechałem na twoje TERETORIUM.Łącznie 1960 km w dwa dni sam.I po to żeby złowić cztery króciutkie pstrągi i kilka spadów.Ale największą frajdę dał mi lipień z którym przegrałem po kilku chwilach.Do niedzieli planuje jeszcze zaglądnąć na San.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jakby kogoś interesowało, to woda w Sanie w okolicach Leska lekko podniesiona i delikatnie trącona..do łowienia. Lipasy rozmowne bardzo, pomimo padającego deszczu(pierwszy raz łowiłem ten gatunek ryby w takich warunkach). Ostatnich kilka wypadów poświęconych wspomnianej rybie odbywały się w letniej scenerii, tak wiec kolejne ciekawe doświadczenie. W weekend oczywiście powtórka....:),mam nadzieję, że nie w śniegu:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalezione w sieci Wędkarstwo Moje Hobby ? Ostatni łosoś w Sanie

Może warto stworzyć wątek "historyczny" dotyczący wędkarstwa w naszym regionie?Trafiały by do niego materiały znalezione ,czasami przypadkowo w internecie.Idzie zima i...:D

Podobno w pózniejszych czasach trafiały się łososie w Osławie.Jedną sztukę złowił jeden z nieżyjących prezesów koła pzw z Sanoka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sobotę pobiegałem z moim Nauczycielem po Sanie w okolicy Leska. Ryb zaliczyliśmy sporo, ale niestety nie te o które nam chodziło(przynajmniej ja). Brania mieliśmy i na suchą i na pedałki. Warunki nie były łatwe, ale kolejny raz dużo się nauczyłem i świetnie spędziłem czas. Powtórzę kolejny raz...Muchowanie jest super! W weekend oczywiście powtórka:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zimno wam w łapy brodząc teraz? :)

Jak się dyma ponad "setkę" na ryby to trza przecierpieć.

Ostatnie 48 cm...Mam jeszcze cichą nadzieje , że uda mi się spotkać jeszcze w tym roku z takim rywalem-przeciwnik godny.

Coś Ty taki czerwony kroku:). Poza OS przeciwnik mniejszy gabarytowo, aczkolwiek godny również... Dziś powalczyliśmy z Siksą i Dzienciołem z takimi...

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj rybki wspaniale współpracowały niestety tylko takie do 40cm. Sporo lipieni, 2 kropki (jeden około 20cm drugi około 35cm) i pierwszy raz na wędkę zaciąłem głowacza :D Rybki łowione w ,,okolicach'' Leska ;) Byłem sam i nie miał kto zrobić lepszych zdjęć, jakość też nie najlepsza bo robione telefonem. Ale dowody są :P

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.