Witam.
Niestety ten odcinek specjalny jest totalną pustynią. Jeżdżę tam z muchówką od kilku tygodni i brak jakiejkolwiek konkretnej ryby.
W wodzie nic nie widać poza narybkiem, spławów prawie w ogóle. Niestety ten odcinek rzeki umarł i jest to spostrzeżenie nie tylko moje.
Równia pochyła zaczęła się jakieś 3 lata temu i trwa nieustannie do dziś. Kilka lat wstecz kleni było sporo i to nie ryb po 15-25cm które są teraz wielkimi trofeami spinningistów.
Zdarzają się duże pojedyncze sztuki brzan świnek i okoni potem długo, długo nic i uklejki, chociaż i ich jakby mniej. Ja rozumiem iż wiosna tego roku przyszła późno,
ale ile można zwalać winę na stan wody, temperaturę, ciśnienie itp. Podobny dramat jest i powyżej odcinka no-kill jak również poniżej. Nie ma na chwilę obecną co tam szukać chyba,
że kogoś kręci łowienie jednej rybki na pięć wyjść z wędką. Osoby napotkane nad wodą również widzą dramatyczną sytuację w wodzie. Każdy rozkłada ręce, jedni mówią, że z wodą coś nie tak, inni dopatrują winy w sumach, następni w kormoranach itd. Ja osobiście też nie mogę wskazać jednoznacznej przyczyny.
Żeby połowić jadę od Rzeszowa dobre 150-200km żeby zobaczyć dużego klenia, wymiarowe pstrągi i lipienie baaaa nawet jelce.