Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Wyświetla najczęściej polubioną zawartość w 04/09/21 uwzględniając wszystkie działy

  1. Powiem, że takim mocnym "wyrwaniem z odrętwienia" były w minionym sezonie osiągnięcia Kolegów @Andrzejm i @Bobsoon89 prezentowane na Forum. Mówiłem sobie, że w moich okolicach nie ma sandaczy, że są niedobitki, że na palcach jednej ręki, że trzeba by fuksem, że totolotek... a tu Goście pozamiatali aż miło. Solidnym wędkarskim rzemiosłem, nie szczęśliwym trafem. Czapki z głów
    4 polubienia
  2. Zapraszam do obejrzenia pierwszej na kanale relacji z wiosennego wypadu nad wodę. Budząca się nieśmiało wiosna i bardzo delikatny spinning.
    2 polubienia
  3. @tomek96spróbuj łowić małymi gumami typu Tanta, Easy Shiner, Gunki Kiddy, wszelkie imitacje larw, małe jaskółki. Wszystko to na możliwie lekkich główkach, prowadzone drobnymi ruchami. Sprawdź różne warstwy wody, od powierzchni, przez toń aż do samego dna (pomimo, że spławiają się przy powierzchni). W zimnych porach roku gumy są dla mnie przynętą nr 1 na klenie.
    2 polubienia
  4. @rav_id mam podobnie! Ważne, by czuć w sobie potrzebę rozwoju jako wędkarz. Głównym tego motorem jest moim zdaniem stawianie się w nowych sytuacjach: nowe łowiska, nowe metody, ryby, które z jakichś względów dotąd były dla nas nieosiągalne, ciągłe eksperymenty, poszukiwanie nowych wyzwań gdy poprzednim uda się sprostać. Jako wędkarze przyzwyczajamy się do swoich miejsc i sposobów. Gdy woda odpłaci nam rybami chcemy w kółko powtarzać tę szczęśliwą sytuację. Nie ma w tym nic dziwnego - z rybami jest u nas dość licho, więc gdy komuś uda się połowić chce to powtórzyć. I jeszcze, i jeszcze... Ale to w dłuższej perspektywie błędne koło. Sam mam swoje przyzwyczajenia i stereotypy, które często prowadzą mnie na manowce i dopiero drugi wędkarz potrafi mnie swoim podejściem wyrwać z odrętwienia, pokazać, że "można inaczej".
    2 polubienia
  5. Sam również przez jakieś 3 lata prowadziłem regularne notatki: stan wody, pogoda, temp, wiatr...ilość, gatunek i rozmiar złowionych ryb, skuteczne przynęty... Dodam, że po zmianie miejsca zamieszkania, mimo sporego stażu wędkarskiego, musiałem od zera poznawać łowiska. Ciężko się było dopatrzeć jakichś prawidłowości. Jedyne co zauważyłem to: - regularny z roku na rok wzrost skuteczności wyrażony w ilości złowionych ryb poszczególnych gatunków oraz w skutecznym łowieniu w każdym miesiącu roku (przynajmniej 1-2 ryby nawet w ciężkich do tej pory dla mnie miesiącach dawało się złowić). - łatwiejsze typowanie łowisk oraz łowionych gatunków na poszczególne miesiące roku. Jeśli jakieś łowisko kolejny rok z kolei w danym miesiącu nie dawało ryb to je odpuszczałem, szukałem ryb gdzie indzie. Albo jeśli w danym łowisku w danym miesiącu nie brał okoń to przestawiałem się na np. na klenie. Jednak, o wiele więcej informacji uzyskałem od kolegów/wędkarzy dłużej i lepiej znających wodę. Informacji, do których sam pewnie dochodził bym latami.
    2 polubienia
  6. W końcu udało się otworzyć sezon.
    2 polubienia
  7. Ahoj! W ramach realizacji postanowienia noworocznego, jak również w ramach prezentu od siebie i dla siebie z okazji trzydziestych urodzin oraz jubileuszu dwudziestolecia mojego wędkarstwa startuję z własnym kanałem na YouTube. Kanałem o tematyce, rzecz jasna, wędkarskiej. Wśród pojawiających się treści już niebawem znajdziecie relacje z wypraw nad wodę, recenzje, testy i porównania sprzętu, filmy instruktażowe, przybliżające nowoczesne metody spinningowe oraz materiały przedstawiające niebanalnych wędkarzy. Poniżej znajdziecie zapowiedź kanału, natomiast premiera pierwszego odcinka odbędzie się w najbliższy piątek o godzinie 20:00. Serdecznie zapraszam do oglądania, subskrybowania, komentowania i udostępniania. Z góry pięknie dziękuję za Wasze sugestie i wsparcie. Na koniec mogę obiecać Wam wodę, duuużo wody. Ryb obiecać nie mogę, bo zauważyłem, że boją się kamery. Dla wszystkich Koleżanek i Kolegów Wędkarzy serdeczne pozdrowienia: połamania kija! Zapraszam również na profil kanału na portalu Facebook: I na Instagramie:
    1 polubienie
  8. Mogę potwierdzić tą informację, widziałem zdjęcia. Może nawet dobrze, że PZW nie podaje takich informacji. Fotki są dostępne na prywatnym profilu osoby, która brała udział w zarybieniu
    1 polubienie
  9. Czas kupić muchówkę
    1 polubienie
  10. Byłem raz czy dwa. 0 kontaktu z rybą.
    1 polubienie
  11. @Piotr Madura Pytanie o warunki nad wodą zadaję z tego względu, że czasem biorą "na wszystko", a czasem dopiero mozolne kombinacje dają to jedno upragnione branie. Można wtedy docenić kunszt łowcy oraz porównać do swoich wypraw. I wielkie dzięki za wyjaśnienie w temacie doboru łowisk. Szanuję dyskrecję i już jestem subskrybentem:)
    1 polubienie
  12. Łowię i łowić będę głownie na wodach znajdujących się zarówno nieopodal Rzeszowa, gdzie obecnie mieszkam, w rodzinnych okolicach Pilzna, w rejonach Tarnowa gdzie coraz częściej zaglądam, w ukochanych Bieszczadach... oraz wszędzie tam, gdzie mnie moja wędkarska intuicja i wyobraźnia poniosą (a czas pozwoli...) Zdradzę, że z okazji świętowanego przeze mnie w bieżącym roku jubileuszu przygody z wędką powziąłem pewne postanowienie, które znajdzie odzwierciedlenie na kanale: 20 nowych łowisk na 20 lat wędkarstwa. Na dzień dzisiejszy zrobiłem krótki rekonesans na 3 zupełnie nowych (nowych dla mnie) łowiskach - jedno z nich będziecie mogli zobaczyć już w najbliższy piątek Konkretnych lokalizacji i miejscówek zdradzać nie będę - z góry zaznaczam i przepraszam oraz proszę, by osoby, które rozpoznają jakąś wodę zostawiały tę wiedzę w miarę możliwości dla siebie. Część łowisk nad którymi ląduję bywa polecana mi w zaufaniu przez Koleżanki i Kolegów chociażby z Naszego Forum. Być może zdarzy się, że wyląduję nad jakąś swoją "tajną wodą" (nie ma ich zbyt wiele). Zdecydowaną większość miejscówek znanych i popularnych bez problemu rozpoznacie @Mr. R dziękuję Ci za sugestię dotyczącą podawania szczegółów o których wspomniałeś - podziwiam tego typu ciekawość i dociekliwość. Postaram się to w przyszłości uwzględnić w formie zgodnej również z moimi wędkarskimi przekonaniami. Moje osobiste doświadczenie w tym względzie można skrócić w jednym zdaniu: tak, pogoda ma niebagatelne znaczenie, ale choćby była najgorsza i szanse na sensowną rybę były minimalne, to i tak warto podjąć ryzyko i wybrać się nad wodę. Ryby potrafią zaskoczyć... Okoń z miniatury zapowiedzi kanału wziął mi gdy była pełnia, woda wychłodzona, pogoda zmienna jak w kalejdoskopie... i nic nie brało. Nie brało od rana aż do późnego popołudnia. Ten okoń to było jedno z dwóch brań tego dnia (drugiego nie udało się mi zaciąć). Nad wodą byłem w zasadzie cały dzień... nie żałuję
    1 polubienie
  13. Ostatnia partia dostała stery. Teraz uzbroić i w sobotę testy ???
    1 polubienie
  14. Miał być Ryobi Slam miały być Daiwy a jest Przedłużam zakup Shimaniaków na forum haha
    1 polubienie
  15. Osobiście używam Daiwe Ninja 2000 Lt , polecam kołowrotek wart tej ceny .
    1 polubienie
  16. Mi też się sfarciło pierwszy kropek sezonu i od razu bank rozbity. Równe 60 Połakomił się na streamerka.
    1 polubienie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.