Skocz do zawartości

Temat Kłusownictwa


iper

Rekomendowane odpowiedzi

Dziwne ,ze jak powstają stowarzyszania i każdy z członków jest odpowiedzialnych za swoją wodę (tym samym jej pilnuje) to kłusownictwo staje problemem marginalnym.

Pozdrawiam :-)

Jeśli za coś odpowiadają konkretne osoby (z imienia i nazwiska)to jest ordnung. Gdy odpowiada nie wiadomo kto, to istnieje spychologia. Gdyby np. za stan nawierzchni dróg odpowiadały konkretne osoby i posypały się odszkodowania za uszkodzone zawieszenia z kieszeni osób odpowiedzialnych to momentalnie zrobiłby się porządeczek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rapala nie przesadzaj uważasz mnie, Siebie i kolegów z forum za kłusowników. Przecież PZW to między innymi my Ci nie chodzący na zebrania, nie wybierający właściwych działaczy, nie biorący udziału w życiu organizacji, nie pilnujący swoich praw jako członkowie PZW. Już pisałem nie tylko w tym temacie, że zmiany są potrzebna ale poza oponentami nikt jakoś nie wypowiadał się, pisałem o ewentualnym powołaniu Stowarzyszenia które mogło by przejąć jakąś jedną, drugą wodę itp ale temat również upadł. Przez kilkanaście lat działałem w OKS-sie i nie tylko próbowałem wprowadzać różne zmiany ale samemu to można sobie co najwyżej .... (przemilczę). Jeśli nie stworzymy jakiejś alternatywy (WSPÓLNIE) to nikt tego za nas nie zrobi i będzie nadal tak jak jest. Jeśli powstanie jakaś konkretna grupa inicjatywna chętnie pomogę swoją osobą i swoim doświadczeniem, sam niczego nie mam zamiaru tworzyć już to raz przerabiałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rapala nie przesadzaj uważasz mnie, Siebie i kolegów z forum za kłusowników. Przecież PZW to między innymi my Ci nie chodzący na zebrania, nie wybierający właściwych działaczy, nie biorący udziału w życiu organizacji...

Panie Zdzisku spokojnie;),nikogo nie uważam za kłusownika a moja wypowiedź obejmowała całość organizacji jaką jest PZW ,organizacji do której niestety sam należę i za której prowadzoną działalność jest mi wstyd (tak lekko powiedziane).Organizacji niereformowalnej z strukturami organizacyjnymi i statutem pochodzącym z czasów głębokiego PRL-u.Pisać by można jeszcze wiele ale to nie ma najmniejszego sensu.Do czego zmierzam.Często czytam jak niektórzy piszą np.tak "dobro wspólne" ,"wspólna walka z kłusownictwem" czy "że każdy jako członek jednej organizacji powinien dbać o wspólne mienie".Wybaczcie ale mocno zalatuje robotniczo-chłopskimi sloganami z upadłego już systemu socjalistycznego!A jak ten system skończył każdy wie.W krajach gdzie nie ma organizacji wędkarskiej takiej jak u nas są odpowiednie służby,których zadaniem jest pilnowanie przestrzegania ogólnie przyjętych przepisów odnośnie rybołówstwa.No teraz trochę z sfery "marzeń".Organizacja taka jak PZW rozpada się w kibinu mać,wody przechodzą w zarządzanie państwa (wojewodów) ,ustala się wysokość ogólnych licencji (wody górskie i nizinne) przykładowo 300zł pomnożone przez ilość członków daje nam potężną sumę do zagospodarowania!Znikają koszty utrzymania całych tych struktur organizacji,prezesów,prezesików,diet,lokali i sam Bóg wie czego jeszcze!Przy dobrym zagospodarowaniu tymi pieniędzmi ,prawdopodobnie na 1km naszych wód przypadał by jeden strażnik a Szwedzi mogli by nam pozazdrościć ile ryb pływa w naszych rzekach.:D

Jestem bardzo ciekawy ile razy w np.ubiegłym roku PZW (poszkodowany) jako strona po odbytej rozprawie sądowej przeciw jakiemuś kłusownikowi,odwołało się od rażąco niskiego wyroku,który zapadł przeciwko niemu?Dla czego tak chwytne hasła jak "wspólne dbanie o wspólne mienie" ma tylko zastosowanie do członków a nie "działaczy"?W tym roku wyłożyłem na opłaty z tytułu możliwości wędkowania ok.540zł na wody ,które mnie interesowały,kwota nie mała.Chyba za te pieniądze mam prawo wymagać ,chociaż by tego aby walka z kłusownictwem przynosiła zadawalające efekty (o ilości złowionych ryb nawet nie wspomnę) ale na litość Boską nie każcie mi jej prowadzić osobiście!Niech każdy sobie sam odpowie na pytanie "Jaka jest szansa na to że w przypadku poinformowania PSR lub SSR o popełnionym wykroczeniu,odpowiednie służby na to zareagują i przyjadą na czas zanim dany delikwent oddali się w siną dal?"Powodzenia!Uświadamianie społeczne-oczywiście tak ale o wynikach możemy pomarzyć za kilkadziesiąt lat!Do tej pory to ryby w naszych wodach pozostaną wspomnieniem (zapisy w RAPR:mad:-legalne!).Jedyne wyjście na dzień dzisiejszy to tylko KARAĆ za kłusownictwo z całą stanowczością!I trochę zainteresowania wysokością wymierzanych kar przez samego poszkodowanego jakim jest...;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się w całej rozciągłości. Nowe absurdalne wymysły rządców PZW prowadzą jedynie do utrudniania życia samym wędkarzom za coraz większe składki. Ale przecież władze muszą się z czegoś utrzymać. Niestety prawdą jest tez że najbardziej kłusowniczą politykę prowadzi sam Związek, cała cywilizowana (w sensie proekologicznym) Europa tworzy łowiska licencyjne na których można zabierać ryby (np tęczaki z zarybienia) a u nas tworzy się krótkie odcinki licencyjne z zasadą "no kill". Czy to jest ekologiczne myślenie? Niestety jestem przekonany, że nikt z zarządu PZW nie jest zainteresowany wprowadzaniem zasady C&R do powszechnego zastosowania na naszych wodach. Pozdrowionka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety jestem przekonany, że nikt z zarządu PZW nie jest zainteresowany wprowadzaniem zasady C&R do powszechnego zastosowania na naszych wodach.

C&R i PZW ?Dobre,@bazodentysta aż popłakałem się ze śmiechu!;):D C&R i leśne ludki?:eek: Już widzę zmierzwione, "oszronione" czupryny przedstawicieli wieku mocno emerytalnego i ich "buraczkowe" twarze,kiedy pada propozycja podjęcia takiej uchwały.Odebranie możliwości jednego z ostatnich sposobów na "darmowe" pozyskania białka pochodzenia zwierzęcego.Gwarantuję że taki zarząd czy to koła czy okręgu długo by nie przetrwał! "Darmowe" (emeryt płaci połowę) mięsko musi być co roku!

Nikt nie gryzie ręki,która go karmi!;) Ot i cała prawda! Ale wracając do tematu może pomówimy jak zwykły wędkarz może walczyć z kłusolami?Dzwoniąc z prośbą o interwencję do odpowiednich służb?Przy odrobinie szczęścia może się udać.Przynajmniej człowiek sumienie będzie miał czyste!Zatrzymać siłą?Nie polecam ponieważ sprawa może zakończyć się w sądzie a kłusol oskarżyć nas o naruszenie nietykalności cielesnej.Powiadomić o takim fakcie PZW?Dowody,świadkowie itp. sprawa raczej z góry przegrana zresztą sama pokrzywdzona instytucja na szkodę której działa kłusownik nie za bardzo będzie zainteresowana.Lepiej mieć święty spokój,szara masa i tak na początku roku przyniesie kaskę,podrzuci się do zbiorników i rzek trochę białka zwierzęcego i po krzyku!Piętnowanie i pokazywanie?Jakiś sposób jest o ile dotrze to do PSR czy SSR.Przykładowy "Rysiek" z pod mostu Lwowskiego (szacunek dla autora zdjęć:beer:).Tylko dla czego takie sprawy są poruszane na naszym portalu?Ponieważ tylko tutaj takie sprawy mogą ujrzeć światło dzienne!Piętnowanie,pokazywanie i wjeżdżanie na "ambicję" czy to PZW czy określonym służbą może przynieść jakieś efekty.Może małe i jednostkowe ale zawsze to lepsze niż nic.Szkoda tylko że na łamach oficjalnej strony PZW próżno szukać ,chociażby małej wzmianki na temat sukcesów w walce z kłusownictwem!

Kupiłem sobie dzisiaj świeżutki numer WŚ ,miałem tego już więcej nie robić ponieważ jednym z redaktorów jest niedoszły,wielki sympatyk naszego portalu (wszyscy widzą o kogo chodzi:D) ale...wieloletnie przyzwyczajenie do prasy wędkarskiej jest silniejsze.Odnośnie tematu związanego z kłusownictwem ,polecam dwa art. pierwszy to "Nielegalne mandaty" str.80 a drugi "Strażnicy szarej strefy" str.82, to dla tych ,którzy jak dotąd mieli chociaż malutką nadzieję że walka z tym procederem w naszym kraju jest prowadzona należycie.Ja złudzeń już się pozbyłem kto chce niech walczy ja mogę tylko piętnować...

Chcemy walczyć z kłusownictwem?Musimy walczyć z organizacją do której sami należymy i którą sami finansujemy!Kilku leśnych ludków są w stanie zrobić większe spustoszenie w rybostanie (działając legalnie z 'mottem życiowym" jakim jest RAPR) niż zwolennik elektrofishingu działając nielegalnie!Przyjmując proporcje ,powiedzmy jak 20:1;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam i się zastanawiam co jest gorsze PZW czy Polski budżet. Moim skromnym zdaniem największym "przejadaczem" wszelkich pieniędzy jest budżet taka studnia bez dna ile wsadzisz tyle przyjmie i tyle przetraci. Jak się dorwie do składek wędkarskich to będzie z nich łatał wszelkie możliwe dziury (przeważnie swoich kieszeni) ale nie dziury w rzekach czy jeziorach. Nie wszyscy muszą działać społecznie ale jak wyżej pisałem trochę zachodu przed i w trakcie zebrań (szczególnie sprawozdawczo-wyborczych) aby wybrać "SWOICH" którzy chcieli by coś zmienić w swoich kołach, swoich okręgach (na lepsze dla ogółu wędkarzy). "Leśne ludki" wygrywają i rozp... związek bo chodzą na zebrania. Chciałbym kiedyś zobaczyć ich miny jak na zebranie w kole zamiast stałego 10% elektoratu przychodzi 60% członków koła w tym 50% nowych (na zebraniu) przygotowanych na każdą ewentualność, nowych zmieniających władzę z nic nie mogących (niechcących) na działaczy z prawdziwego zdarzenia mających pomysł i chęci ... aaaaa to już szósta? fajny sen miałem, że się też człowiekowi takie głupoty śnią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie. Jeżeli urzędy będą rozporządzać naszą kasą, to znajdą się z pewnością jakieś nieprzewidziane wydatki ( jestem o tym przekonany, można powiedzieć, że wynika to z doświadczenia ) i te pieniądze pójdą na coś innego. Kolega ma rację też w drugiej kwestii, chodźmy na zebrania, głosujmy, decydujmy za "leśnych ludków", zaskoczymy ich chociażby frekwencją, a przede wszystkim będziemy mieli wpływ na podejmowane decyzje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem dzisiaj cały temat i najbliższe mi jest stanowisko pana Zbigniewa.

Do wyborów we władzach naszych kół pozostało jeszcze około pół roku, czyli wystarczająco czasu do zorganizowania się i zebrania "masy krytycznej" zdolnej włączyć się do walki o lepsze PZW.

Proponuję zebranie się w pierwszym tygodniu września i ustalenie planu działań:

- określenie ilości kół wędkarskich w naszym regionie;

- wytypowanie tych, którzy by mogli poprowadzić zmiany jako nowo wybrane władze;

- zawiązanie stowarzyszenia i wystąpienie do władz o prawo gospodarowania na jakiejś wodzie;

- kontakt z działającymi już stowarzyszeniami i zdobycie cennych rad dot. ich działalności;

- czekam na dalsze propozycje :)

Najważniejsze, to działać już teraz! Internet ma to do siebie, że pozwala się organizować, bardzo często ku lepszemu (niechlubny wyjątek Anglii z ostatnich dni...).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie do tego trzeba się przygotować. To nie jakaś "popierułka" muszą za nami iść czyny a przede wszystkim musimy mówić jednym głosem. O przygotowaniu merytorycznym nie wspomnę. Miałem okazję uczestniczyć w podobnej dyskusji, to ,że była jałowa to mało powiedziane. Może za szybko przystąpiłem do ataku i mój przedmówca zamknął się jak "małż na Wisłoku", a później słyszałem to samo ale na różnych sposobów. Jedyne słowo jakie cisnęło mi się na usta to ............................

pozwólcie ,że zachowam to dla siebie ,nie chcę tu nikogo obrazić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Witam kolegów.

Dziś podczas spaceru brzegami jednego z moich pstrągowych ciurków trafiłem na coś takiego. Nóż się w kieszeni otwiera ...:mad: Dodam jeszcze że obrządek kłusownictwa przechodzi niestety na najmłodsze pokolenie. Słowa dzieci patrzących z mostu podczas jednego z wypadów: Dlaczego pan wypuścił tą rybkę? mała też dobra...

Ps. Myślałem że temat kłusownictwa nie dotyczy tej rzeczki. Grubo się pomyliłem. Po woli tracę nadzieje na jakiekolwiek zmiany na lepsze dotyczące kłusownictwa w tym chorym kraju :(

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przykro na to patrzeć lecz jest podobnie na wszystkich małych pstrągowych ciórkach płynących blisko zagród i nie tylko.Ta pułapka kolego to więcierz.Jeśli chodzi o pstrągi nie jest aż tak skuteczny,wiec cale szczęście ze tylko takie maja u ciebie metody.Powiem tylko tyle ze takiej samej pułapki stosuje się na wydrę w

stawach chodowlanych :).Kolego a mógłbyś zdradzić nazwę rzeczki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego @geo nie obraź się ale celowo nie podałem nazwy rzeczki. Może uda mi się w jakimś stopniu uchronić ją przed mięsiarzami którzy czytają to forum i tylko czekają na takie informacje, między innymi na dlatego na forum zaistniało pojęcie "aktywny użytkownik". Jeśli chodzi o ciurek miejscowi i tak łapią co się da na robala (widełki na każdym głębszym dołku). Co do skuteczności więcierza na pstrąga trochę mnie pocieszyłeś. Mam nadzieje że złowienie wymiarowego pstrąga w przyszłym sezonie nie będzie graniczyło z cudem. Za takim pstruchem i tak trzeba było się trochę nałazić.

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

- Panowie tu kłusują?

- MY??? GDZIE??? Tylko tu na piwo przyszliśmy.

- Akurat tu, gdzie są siatki?

- No tak, zobaczyliśmy te siatki i tutaj chcieliśmy

:D

Dla tych, którzy przespali początek to tutaj jest całość

http://uwaga.tvn.pl/54109,wideo,320580,uwaga_na_klusownikow,uwaga_na_klusownikow,reportaz.html

Myślę, że jest trochę podkoloryzowane, że uczestniczy w tym straż graniczna i policja, ale mimo wszystko pokazuje patologie i niemoc władz wobec takich ludzi, bo tak jak słusznie zauważyli przekazywane jest z ojca na syna, na dodatek brak właściwych ustaw regulujących takie oto przypadki.

Edytowane przez bartosz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.