Nieśmiała propozycja zimowego zlotu PSW

[marekn]

Jeżeli Zlot miałby odbyć się wraz z całonocną integracją, to termin należałoby ustalić jak najwcześniej i próbować zarezerwować nocleg. Początek sezonu pstrągowego pokrywa się z początkiem ferii zimowych, więc z wolnymi miejscami w okolicy Leska czy Sanoka może być różnie.

[marekn]

Czy idea jeszcze żyje, czy padła śmiercią naturalną? W końcu do początku sezonu pstrągowego został już zaledwie miesiąc z hakiem.

Może, jeśli nie ma możliwości zorganizowania oficjalnego zlotu, to udałoby się doprowadzić do spotkania chociaż kilku " Zapaleńców", którzy chcieliby rozpocząć ubieganie się za pstrągami w pięknej, zimowej, bieszczadzkiej scenerii ( być może to ostatni dzwonek ).

Edytowane 21 Grudnia 2011 przez marekn

[Robertoo]

Pierwszy luty to dla mnie święto,co roku zaczynam sezon w ten dzień i jak pogoda pozwoli to na pewno będę łowił tego dnia gdzieś pomiędzy ujściem Hoczewki a Postołowem .

[marekn]

Będę świętował wtedy i ja, jak co roku . Daj znak, sygnał trochę wcześniej.

[kafel]

Sieniawa. Popieram ten wybór. Też się piszę.

[komandos]

Panowie sezon tuż tuż a nic nieustalone. To jak z tym zlotem myślimy coś czy odpuszczamy? Nie mamy ani miejsca ani daty, piszcie propozycje bo ja z chęciom bym się wybrał . Bierzmy przykład z kolegów z forum którzy sezon rozpoczęli już tydzień temu.

Mi pasuje i San w okolicach Łączek i Wisłok W okolicach Sieniawy. A może coś innego??

[kroku]

Jeśli Łączki to i ja się pisze ale ja rekreacyjnie bez wędki.

[Gajowy Marucha]

Jak dla mnie:

1. Termin

Tylko weekend. Jak nic nie wypadnie w ostatniej chwili, to może być dowolny w lutym.

2. Miejsce

Zdaje się na kolegów i większość, gdyż nie mam odpowiedniego rozeznania w okolicy.

Jednodniowy zlot ma o tyle zaletę, że możemy dostosować miejsce spotkania do prognozy pogody. San byłby wymarzony, ale Wisłok w okolicach Sieniawy zaspokoi pewnie większość (z tego co tu wyczytałem) - ze względu na bliższy dojazd, jak i zbiornik wodny.

3. Dojazd

Będę jechał z okolic Dębicy. W ciągu tygodnia robię średnio po około 900 km, więc chętnie bym odpoczął od kółka i "przykleił" się do miejsca, jeśli ktoś będzie miał wolne

Dorzucam się na paliwo i mogę podjechać, choćby pociągiem do Rzeszowa.

Propozycje mile widziane na prive

4. Opłaty

Będę musiał opłacić dniówkę chyba, jeśli to będzie Krosno. Czy ktoś się orientuje co, gdzie i za ile?

[Sewer34]

Na Łączki to z zawiązanymi oczami też się pisze;)

[marekn]

Czy ktoś się orientuje co, gdzie i za ile?

Czy to San w okolicach Leska, czy Wisłok w okolicach Sieniawy (z wyjątkiem samego zalewu), to musisz zapłacić licencję jednodniową na wody górskie, a więc 40 zł. Możesz to zrobić w siedzibie okręgu przy ul. Jasnej 26 w Krośnie, w Sanoku można było płacić na stacji benzynowej "Petrosan", obecnie BP i chyba w sklepie Adama Skrechoty na Lipińskiego, ale jak jest w tym roku nie wiem, miały być jakieś zmiany. Najlepiej zadzwoń do okręgu, nr 13 436 55 68, a dowiesz się wszystkiego.

[lenox]

Jeżeli chodzi o Wisłok w okolicach Sieniawy to istnieje możliwość wypożyczenia domku wczasowego na ośrodku wczasowym Rudawka.Nie wiem ile osób było by chętnych,ale jest tam trochę miejsc.Domek np.9 osobowy kosztuje 240 zł doba (jeżeli liczba oscylowała by w ok.10-11 osób zawsze mogę zmontować z 2-3 łożka karpiowe i damy rady).W okolicy jest wyciąg narciarski Kiczera i można się wyszaleć do bólu.Spotkanie można zorganizować powiedzmy na 3 lutego to jest piątek z noclegiem na sobotę tj.4 lutego lub z soboty na niedzielę.Wisłok poniżej jak i powyżej zapory jest raczej małą i płytką rzeką a więc trzeba by było racjonalnie podzielić uczestników.Znając życie po spotkaniu przy kominku i liczba chętnych do łowienia troszkę się uszczupli.Z lodu raczej będą nici,ale nigdy nic nie wiadomo.Jeżeli ktoś potrzebuje zezwolenia jestem w stanie załatwić taki papierek:D.To wszystko jeżeli chodzi o Wisłok jeżeli chodzi o San to inne osoby maja troszkę bliżej i na pewno mają lepsze rozeznanie.

Edytowane 10 Stycznia 2012 przez lenox

[lama]

Ciekawa, konkretna propozycja! Wstępnie reflektowałbym, ale narty na pewno zostawiam w domu, szkoda czasu i zdrowia:D

[komandos]

Szczerze to bardziej bym wolał Wisłok w Sieniawie bo m bardzo dawno tam nie byłem, ale Sanem też nie pogardzę. Dostosuję się do kolegów.

[LuJu]

Może 2 połowa lutego lub przełom lutego i marca były by dobrym terminem?

Jak zlot to minimum cały weekend bo w takim sezonie to trzeba się dogrzewać grzańcem a to wyklucza podróżowanie autem.

[kafel]

Widzę temat umiera. Proponuję nocleg w http://domprzywodzie.pl/

[komandos]

Tylko chętnych brak.

Edytowane 24 Stycznia 2012 przez komandos

[komandos]

Sorry za dwa posty ale zamiast edytować to to wcisnąłem "Odpowiedz na temat".

[Gajowy Marucha]

Jak to często bywa w naszym hobby, natura stara się mieć dużo do powiedzenia

Myślę, że warto poczekać do jakiegoś ocieplenia. Tak, aby można było jeszcze spokojnie łowić z lodu, a i pośmigać nad rzeką. Będzie więcej chętnych, skoro ma być zlot.

W tym kontekście wydaje mi się, że Sieniawa i Wisłok usatysfakcjonują sporą grupę.

Zima jeszcze długa, więc może się uda...

[Sasanek]

Sezon podlodowy ruszył pełną parą, myślę że jeśli to spotkanie ma się odbyć to już najwyższy czas. Według mnie zalew Sieniawski jest najlepszą opcją. Kolega @Salomon podał ciekawą lokalizacje http://domprzywodzie.pl/ która przy tych temperaturach umożliwi w miarę komfortowe wędkowanie.

http://domprzywodzie.pl/images/galeria/3.jpg

Jak dla minie super

Edytowane 3 Lutego 2012 przez Sasanek

[lenox]

W okolicach Sieniawy póki co można zorganizować zlot podlodowy,pstrągi odpadają.Wędkowanie na Wisłoku powyżej jak i poniżej zapory niemożliwe ze względu na zamarzniętą rzekę.Na prądach bez lodu,których jest kilka stoją kormorany.Wczoraj stadko kilkadziesiąt sztuk rządziło w Krośnie na odcinku miejskim.

[lisses]

Odnośnie kormoranów, to ostatnio widziałem w Haczowie powyżej mostu jak dwa skubańce wpatrywały się w niewielki niezamarznięty placyk na Wisłoku. Panoszą się ptaszyska wszędzie...

[pah]

Kormorany w zimie zawsze spotykam na spacerach wiślanymi brzegami. Może nie są to jakieś duże stada takie do 10 sztuk. Ale to chyba normalne nad ta rzeką.

http://www.pzw.org.pl/pliki/prezentacje/30/wiadomosci/55925/pliki/raport_kormorany.pdf