Skocz do zawartości

Żwirownia w Zwięczycy-Rzeszów


mapet77

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, jestem nowy na forum i nowy "w branży". Mam pytanie trochę z innej beczki W niedzielę udało mi się wyciągnąć karpia i leszcza na grunt oba po 35cm. Niby nic a cieszy po czterech bezrybnych porankach na tym zbiorniku. Niestety karp miał niewielkie rany na grzbiecie (zdjęcie-podobno jakaś bakteria) a leszczyk białe grudki na całym ciele (podobno pasożyt). Oba i tak wróciłyby do wody ale nie specjalnie świadczy to o tej wodzie. Czy ktoś z kolegów miał podobne doświadczenia?

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm... stosujesz rurkę silikonową albo leadcore ?

Czy może masz samą żyłkę ?

Pytam bo jak dla mnie to po prostu brak paru łusek spowodowany holem i tarciem żyłki o bok karpia...

Oczywiście mogę się mylić ale na szczęście na forum są "szpece" więc poczekaj na ich opinie... :D

Pozdrawiam śmiertelnych :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiejszy krótki wypad w godz. 10-14 w miarę udany. 6 leszczy do 0,5 kg i jedna płoć- wszystko na grunt. Mimo upału i godziny b. dużo brań- a około 10 brań nie przyciętych. I tak najlepszy widok, to ławica około 10 ryb długości 1 metra każda- pływająca na początku stawu od strony prywatnego terenu. Cały dzień się tam wygrzewały. Widok jak na tamie w Solnie :eek: Nie mogę rozgryźć co to za ryba, chyba tołpyga (duży pysk). Widział je ktoś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdopodobnie amury, których kiedyś w tej wodzie było sporo a takie stadka po 8-10 osobników o długości około jednego metra to pływały trzy. Teraz taki widok to już przeszłość chociaż może się mylę, może tylko zmieniły swoje zachowanie i się nie afiszują. Lepiej się nie chwalić, że w tej wodzie są takie duże ryby, bo "działacze" z Akacjowej przyjadą i dosypią jakiegoś świństwa jak w Rzemieniu;) i pozbędą się problemu, jakim dla PZW są duże ryby...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiejszy krótki wypad w godz. 10-14 w miarę udany. 6 leszczy do 0,5 kg i jedna płoć- wszystko na grunt. Mimo upału i godziny b. dużo brań- a około 10 brań nie przyciętych. I tak najlepszy widok, to ławica około 10 ryb długości 1 metra każda- pływająca na początku stawu od strony prywatnego terenu. Cały dzień się tam wygrzewały. Widok jak na tamie w Solnie :eek: Nie mogę rozgryźć co to za ryba, chyba tołpyga (duży pysk). Widział je ktoś?

W której części łowiłeś? Bliżej drogi czy Wisłoka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...
Możesz spokojnie przejść przez ten teren prywatny tylko nie stawiaj samochodu na trawie bo gościu panikuje że trawa nie urośnie

Taaak, bardzo miły jegomość :rolleyes:

Miałem z nim kiedyś spięcie, bo wjechałem na "jego posesję". Jestem człek rozumny i prywatną własność szanuję, choć w żaden sposób nie oznakowana. Więc następnym razem zaparkowałem wzdłuż płotu przy drodze. I tak sobie stawałem parę razy.

Aż któregoś razu się przyrabał jak wracałem do auta, że niszczę JEGO pobocze, a on je musi co chwilę utwardzać. Więc pytam grzecznie, gdzie w takim razie mogę stanąć, żeby mu to nie przeszkadzało. A on mi na to, że od drugiej strony zbiornika, bo tu to wszystko JEGO... Ciągnę temat, dalej grzecznie, że tam nie ma przejścia, bo most rozebrany, a ja czołgiem nie jeżdżę, więc może jednak tragedii nie będzie. Groch o ścianę... W kółko tylko, że to JEGO, że on sobie nie życzy, że co by było jakby on sobie po moim podwórku tak łaził, że mój problem jak dojadę i tak coraz mniej grzecznie.

W końcu cierpliwość mi się skończyła. I poleciałem fekaliami:

Jak on taki obeznany w prawie własności, to powinien wiedzieć, że jeśli przez jego teren przebiega jedyna droga do cudzego terenu (w tym wypadku PZW, którego jestem członkiem) to ma zas...any obowiązek udostępnić przejście.

Po drugie płot może i jego, ale droga już publiczna i bez zakazu parkowania. Więc jak ktoś ma chęć sobie na poboczu stanąć to mu g...no do tego.

I tej wersji proponuję się trzymać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że gościowi faktycznie palma odbiła, bo kiedyś nie było problemu z zaparkowaniem pojazdu na jego terenie. Zawsze jak tam jechałem połowić od "jego" strony to stawiałem u niego samochód. Może teraz za dużo ludzi się tam kręciło, zostawiając syf wokół samochodu i się facet zdenerwował. A teraz wykorzystując fakt stania się monopolistą posiadania dostępu do jedynego mostu prowadzącego nad wodę to robi selekcję, kto wjedzie kto nie, jak ochrona, przed wejściem do dyskoteki:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Most nie został odebrany jeszcze, dlatego jest nadal przed nim znak zakaz ruchu. Spokojnie można jednak przez niego przejść. Ostatnie 4 dni spędziłem na zwięczycy, mnóstwo płoci, nawet tkaich po 30 cm, bardzo dużo leszczy i okoni, a do tego z dobrą zanętą i przynętą udało się złapać kilka linów, tak 30 - 40 cm.

Edytowane przez rapala
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Kolegów, nigdy nie byłem na tej żwirownie i nawet nie wiem jak tam dojechać.. mógłby ktoś mi dać jakieś wskazówki?? i co z tym mostem, można już przez niego przejeżdżać?? bo nie chciałbym właśnie w nieodpowiednim miejscu auta zostawić, można dojechać nad samą wodę autkiem, gdzieś w pobliże?? Mam 2 młodych chłopaków i chciałbym by sobie coś powędkowali, widze że na tym akwenie jest szansa by byli zadowoleni ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.