Skocz do zawartości

Wisłok


Dzienciol

Rekomendowane odpowiedzi

ok to juz kojarze jak tam dotrzec. Tam powyzej załeskiego juz byłem faktycznie miejscowki swietne ale zaczepów od cholery;) . W sobote po południu bylem na wisloku na wysokosci ujscia terliczki w jasionce. Co prawda nic nie upolowałem ale ok4-5 razy za wobkiem podjechal szczupaczek tak ok 60cm ale cholera nie dziabnał. W niedziele nad stawem w glogowie w trzcinach zlokalizowalem na wpoł zjedzona tołpygę, miała ok 80cm i z 7-8kg. Na moje oko robota wydry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Druga opcja dotarcia jest nie aktualna. W sobotę tam zajrzałem, droga kończy się dojazdem do jakiejś hurtowni. Jestem praktycznie pewien, że jedyną drogą jaką można dotrzeć bezpośrednio pod most jest pierwsza możliwość jaką wymieniłem wyżej. Napomnę również, że złowiłem 4 klenie ale wielkością nie powalały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piękne rybki i piękne zdjęcia , ja do zdjęć nie mam takiego drygu ale do rybek to już tak.Ja byłem na wisłoku w sobotę i złapałem bolka na 63 , branie było bardzo delikatne (na wobka własnej roboty) i jeszcze z jedno branie i cisza. Pozdro dla wszystkich i połamania na rybie oczywiście !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś obskoczyłem Wisłok(miejsce gdzie były zawody Niedzielne)klenie sie pochowały i nie brały.Złowiłem pstrąga na 25cm i 4ry okonie z jednego dołka takie ponad 25cm.Poza tym widziałem kilka ładnych ataków boleni no ale jeszcze nie ich pora.

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WITAM odwiedziłem swoja 100% mejscówke i jak zawsze sie nie rozczarowałem ruch sie zaczoł woda piekna i ryby tez dopisaly lowilem od 15 do 18 zeszlo trzy kilo zanety kasetery i bialem, kukurydza i oczywiscie mielonka. ladny leszcze i okolo 20 cert i duzo płoci z piekna wysypką tarłowa, jedna mocne branie walka i wjazd pod gałezie pewnie duzy kleń bo na mielonkę sorrki za brak zdiec zapomnialem aparaciku oczywiscie lowienie bez siatki :) pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no Stanisław to jest jasna sprawa że wrócił do wody , o takich sprawach jak wymiar czy okres ochronny to myśle że tu nikomu nie trzeba mówić , to jest podstawa do wędkowania !!!

No wiesz Bogo, mnie to już chyba nic ne zdziwi... ostatnio miałem telefon z pytaniem "czy skrócono okres ochronny szczupaka...", bo gośc gościa zapytał czemu łowi na żywca a ten mu odpowiedział, że "skrócono okres ochronny szczupaka do 15.04. i dlatego łowi na żywca...". Ja się wogóle nie denerwuję, ale mnie szlag trafia powoli ;-)

Dlatego na wszelki wypadek pytałem. Dzięki za odpowiedź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to ja chyba nie mam szczescia :( w koncu trafilem pod ten kolejowy ok 15:00, zbiczowalem wode gdzie sie dało i czym sie dało i ... nic, wrocilem o kiju. Moze jutro bede mial wiecej szczescia ;)

nic sie nie martw, dziś bardzo kiepsko brało na tym odcinku . nawet na chleb bylo tragicznie tylko jeden klenik 25 cm . Może rano bylo lepiej ale tego nie wiem .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś po południu koło 14 zjawiłem sie nad Wisłokiem(okolice mostu kolejowego)z początku nic nie dziobało.Koło 16 zaczeły brać rybki i połowiłem pare kleni i jazia.Kleń i jaż ze zdjęć miały po 33cm co do milimetra tyle samo ;Dwszystkie ryby złowiłem na dorado alaske to magiczny woblerek nie ma bata! :P

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i patrz! Widać, że sezon się zaczął, ja taki zaczepny tekst a tu nic. Nikt nie komentuje, nie prowdzi naukowych wywodów o wielkości "paszczy" kleniowej... Normalnie sezon ogórkowy!

A tak poważnie, to tak przez zazdrość. NIe jestem "kleniarzem", jakoś mi to nie wychodzi. Raz udało mi sie złowić w Strzyżowie większego klenia na zawodach, raz w Czudcu zawalczyłem małą, niebieską "jugolką" (mam trzy jugolki, mała niebieską, imitację pstrąga i imitację strzebli potokowej - wszystkie mają jakąś swoją historię, nawet nie jedną ;-)).

A tak bez rewelacji. Więc co do kleni mógłbym zmienić ksywkę na "zazdrośnik"...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kleń jak się zaweźmie to i na Algę 3 rąbnie tak że mało kija z ręki nie wyrwie a jak nie ma humoru to ani A laska ani inna laska go nie wzruszy. A na Sanie to już mało kedy im co odpowiada więc nie pozostaje nic innego jak wycieczka nad inne rzeczki :) albo nas Solinę ;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzis jeszcze przed wschodem słońca byłem nad Wisłokiem.Pozwoliłem sobie nawet na odrobinę "perwersji" i nosiłem ze sobą dwa kije.Z rybkami nie było najlepiej. Jedno branie bolenia na gumę. A z małego woblerka spadły mi dwa około 40 cm jazie.Było jeszcze kilka okoni.

Nad wodą dużo ludzi, kilku gruntowców mówiło o jaziach złowionych ostatnio przez nich lub znajomych.Widać,że ta rybka dobrze bierze teraz.

PS. A zmarzłem rano jak w grudniu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.