Skocz do zawartości

Wisłok


Dzienciol

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrałem się dzisiaj na tą kawe co płynie Wisłokiem , nie licząc na wiele bo woda opada . Miałem w sumie dwa puknięcia w wobki klenik ok35cm i brzanka 51 cm tym razem lepszy był kupny wobek . rybka ładna ale to nie jest jeszcze ta brzanka którą urwałem dwa razy.Brzanka jak zwykle wróciła do swego raju.Sorki za nie najlepszą jakość zdjęcia.

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To fakt dzisiaj na Wisłoku brała sama drobnica jak zwykle parę klonków i okonków , podczas szukania brzany złowiłem świnke na 34cm , chyba wobka chciała zkosztować. W końcu jakość zdjęcia jest już lepsza.

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ ostatnio cierpiałem na depresję brakobraniową postanowiłem wybrać się dzisiaj nad Wisłok, tu zawsze miałem jakieś wyniki. Po dwóch godzinach zupełnie bez brania, zacząłem się lekko niecierpliwić. Zostaje mi godzina, postanawiam zmienić łowisko. Woda jest zupełnie martwa, żadnych spławów, oczkuje jedynie drobnica. Rzucam chwilę Lake'm- zero, ale słyszę jakiś spław. Co więcej ewidentnie spławiła się brzana, tylko, że nigdy nie słyszałem a tym bardziej nie złowiłem tu brzany mimo, że łowię tu już od trzech sezonów. Zakładam głębiej schodzącego sieka. Pierwszy rzut pusto, drugi rzut i mam przytrzymanie woblera. Od razu czuję, że to ładna ryba. Spodziewałem się pięknego klenia, ale gdy ryba była na wysokości mojego stanowiska okazało się, że to brzana. Podebrałem ją dopiero za piątym podejściem. Później zdjęcie, które nie wiadomo dlaczego zupełnie nie wyszło, strasznie mnie to wkurzyło.

Chociaż zazwyczaj usuwam zadziory z kotwiczek tym razem się nie popisałem i nie mogąc wyciągnąć kotwiczki musiałem ją uciąć, ale myślę, że da sobie radę, zacięta była w kąciku pyska. Na podstawie analizy zdjęcia oceniam ją na jakieś 50cm chociaż wydawała mi się większa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Szimeon ja jadąc rano na rybki wstaję teraz o 3.50.

Wieczorkiem byłem na Wisłoku-zlokalizowałem fajne stadko kleni-dwa z nich miały na pewno ponad 50 cm. Podrzucałem im wszystko co mi zostało z małych wobków, obrotóki , a nawet paprochy. Efekt - 4 okonie i okołowymiarowy szczupak, który trochę namieszał i było po zabawie.

Jestem teraz na etapie uzupełniania braków w przynętach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj rankiem w miejscu gdzie widziałem klenie ostatnio złowiłem 45 cm jazia. Były jeszcze kleń i jaź po około 35 cm.Wracając do auta trafiłem na fajną miejscówkę. Na środku rzeki było wypłycenie, a po obu brzegach biegły rynny- niegłębokie. Kręciło się tam sporo średnich kleni. Łowiąc tam w pewnym momencie spostrzegłem długą sylwetkę ryby przesuwającą się powoli w górę. To była brzana. Nic co miałem w pudełkach jej nie przekonało. Po półgodzinie na woblerka nadział się leszcz i trochę hałasu narobił. Wrócę tam na pewno.

Poniżej mniejszy z jazi i niechciany leszcz.

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzis najpierw łowiłem lekkim zestawem, a potem jerkowanie lekcja nr 2. Na lekko nic konkretnego nie siadło, ot jaź czterdziestak i kilka małych kleni i oknoni. Na jerka też nic nie siadło, chociaż około 70 cm szczupak pięknie strzelił do niego spod konara. Po braniu odpłynął w stronę środka rzeki. Więcej się nie pojawił. I to wszystko na dziś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj byłem na swoim ulubionym odcinku Wisłoka i parę okoni i kleni nie przekraczających 20 cm , ten był wczoraj naj i miał ok 40cm.Boleń pięknie rano żerował ale tylko szarpnął wobkiem , nie do zacięcia , z brzany też zero.

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak biorę przykład z najlepszych na tym forum , macie piękne foty. Andre czekam na info jak coś złapiesz na moje wobki . Ten boluś co wisi w galerii jest z tamtego roku, jak nikomu nie przeszkadza że nie jest tegoroczny to bym się cieszył a nawet bym dodał kilka następnych . Wczoraj zrobiłem pierwszego wobka co ma drut w sterze , jeszcze takiego nie robiłem i jak mi wyjdzie i przejdzie testy na Wisloku to wkleję jego fote , nie powiem jest dużo więcej roboty niż przy normalnym wobku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj byłem nad Wisłokiem pomęczyć trochę rybek. Złowiłem 10 okoni i 4 klenie. Klenie dobrze brały do momentu nadejścia burzy, gdy burza przeszłą bokiem klenie przestały brać a za to pojawiły się okonie. W pewnym momencie dostałem smsa od Tuny ze stwierdzeniem, że pewnie łowie teraz bolenie. W tym momencie właśnie zakładałem boleniowego woba na agrafkę, ponieważ chlapacz bił w ukleje i w pierwszym rzucie uderzył ale się wypiął po chwili. Było ze mną 2 kumpli, oni też połowili okonie i jednego szczupaka. Największego okonia złowił kolega i miał 36cm. Miałem również w rękach Team Dragona do 14g i się zakochałem w tym kijachu. Już wiem co kupie jak będę zmieniał kija na klenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiejsza wyprawa na Wisłok jak zwykle od samego rana , parę klonków pod wymiar , mniejsze okonki , mała brzanka i jedno wyjście bola do wobka.Ten klonek był dzisiaj największą rybką i miał 45cm . Te wszystkie rybki miałem na swojej roboty wobki a na drugiej fotce widać jak im bardzo smakowały .

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja również skorzystałem z wolnego dnia i pierwsze trzy godziny dnia spędziłem nad Wisłokiem. Wypad udany. Złowiłem 2 jazie, 3 klenie i ... certę. Rybki świetnie wychodziły do maleńkich wobków.Spadł mi ładny kleń, który walnął w wobka jak tylko ten spadł do wody. Dużo brań - dużo zabawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pod Łańcutem coś tam się w wodzie ruszało. Gdy polowałem na klenie zauważyłem przepływającego przy brzegu bolka około 50 cm.Nie oparł sie małemu wobkowi którego mu przeciągnąłem pod głową. Klenie dwa padły- większy nieco ponad40 cm.

Nad woda widać już jesienny ruch- kilka żywcówek widziałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wyniki dzisiaj mizerne na Wisłoku sama drobnica okleja kiełb no i jeszcze udało mi się złowić dwie plotki. a tak to cienko i jedno zdarzenie mi się podobało ;) kleń w powietrzu około 30 cm nad woda dwu krotnie bardzo ładny był ;) przynajmniej było można spokojnie rozpoznać co to za rybka ;) ;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.