Skocz do zawartości

Rzeka San


Oktawian

Rekomendowane odpowiedzi

Gratulację, i jest w końcu sanowy sandał 2013 roku :) Długo było czekać, czy nikt nie łowi tutaj sandaczy? Czy po prostu się nie chwalicie bo nie ma zadowalających wymiarów ?

Oktawian, Zbigniew, Maks Gie, Hubert ? Brak czasu, jeszcze nie ta pora, czy może populacja maleje? Ja obstawiam to ostatnie... :( Mało się słyszy o sanowych mętnookich...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja jestem zdania, tam gdzie wydra tam i ryba. Nie było by ryby to nie było by wydry, bo niby czym by się żywiła.

Masz rację. Wydry są tam gdzie pożywienie. Tylko że Ryby nie żerują, ponieważ pływają wydry.

Nie raz takie spostrzeżenie miałem na dziurach w Łączkach. Ryby żerowały tylko w tych dziurach w której aktualnie nie było wydr.

Reasumując, odpuszczam takie miejsca gdzie zobaczyłem wydrę. Chociaż wiem, że w danym miejscu na pewno są ryby.

Pozdrawiam,

Artek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hybel78 - wydra nie wybije wszystkiego tak jak mówisz. Myślę, że z większymi rybami sobie nie da rady.

Artur - Trafne spostrzeżenie.

Mieszkam w dzikim, ciężko dostępnym odcinku sanu, i tutaj wydra jest wszędzie. Siedzę za każdym razem w innych miejscach, i wszędzie widzę te szkodniki.

Nie mam wyboru i próbuję, efekty mizerne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydry były zawsze, nie pojawiły się wczoraj czy parę lat temu. Ryby zostały zjedzone przez ludzi i teraz czepiamy się wydr czy kormoranów. Moim zdaniem z małego prywatnego stawu wydra może zrobić spustoszenie ale w takiej rzece jak san, gdzie ryba ma dokąd uciec. Kiedyś były ryby i nie było takiego problemu :) Osobiście łowiłem pstrągi w małych rzeczkach gdzie naturalnie występują wydry. Mało tego kilkukrotnie miałem wyjścia 40 cm kropka w bezpośrednim sąsiedztwie jej nory na przestrzeni ok miesiąca. Jakoś udało mu się ujść z życiem i wykazywał chęci współpracy więc chyba nie jest tak źle. Najgorsze są te wydry z wędkami :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydry były zawsze, nie pojawiły się wczoraj czy parę lat temu...

Hej. W moim odczuciu jedno nie przeczy drugiemu. Zachowania ryb (np. lipieni i pstrągów) podczas obecności wydry mogę porównać do zachowania ryb podczas żerowania głowacicy (uciekają gdzie pieprz rośnie). Natomiast jak głowatka jest najedzona (czytaj - wydra siedzi w swojej norze) ryby żerują jak gdyby nic się nie stało. Tak jak ty nie uważam wydra jest tym złem całego świata. Mam po prostu zakodowane w głowie, że jak widzę wydrę to muszę poszukać innego miejsca bo uważam że ryby akurat w tym miejscu aktualnie nie biorą.

Twój przedmówca "popek_1990r.", też nie musi się mylić. Zwyczajnie łowi ryby gdzie jest duża populacja wydr, która utrudnia mu łowienie w potencjalnie rybnych miejscach (wszak wydra musi czymś się żywić).

Pozdrawiam,

Artek.

Edytowane przez rapala
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś wyciągnąłem z literatury naukowej kilka faktów na temat wydr, wiadomo każda rzeka, środowisko ma swą specyfikę, więc wszystkie wyniki badań naukowych nie mogą być odnoszone bezpośrednio na całą populacje, ale wskazują pewne prawidłowości.

Na wolności nie zjada więcej niż 1 kg ryb na dobę (Erlinge 1967).

Ryby stanowią 51% biomasy ofiar w okresie wiosna - lato i 40% jesienią i zimą (Jędrzejewscy i inni 20001).

Ofiary ryb karpiowatych, okoniowatych i kozowatych mają średnio 10-11cm długości (Brzezińscy i inni). Przeważają ryby drobne o długości do 20 cm i masie 100-200g (Vajsfeld 1977).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Mongolii miały się dobrze i ryby i wydry. Wydra nie jest nikomu winna tylko My, etycznym wędkowaniem, wybieraniem żwiru, wylewaniem całego syfu do wody, przegradzaniem rzek itd, itp. litania jest długa. Wydra jest zwierzęciem terytorialnym i w przypadku niskiej bazy pokarmowej zwiększa terytorium. Nie traci energii gdy się jej to nie opłaca na polowanie. Dzikie zwierzęta nie zabijają dla przyjemności, a zabijają więcej niż zjedzą gdy stworzymy im tylko takie warunki do których ich natura nie przyzwyczaiła np. wilk w owcach, a w naturze nie ma szans ubić więcej niż jednej zdrowej sztuki. Życzę Ci rybnej rzeki tak aby starczyło dla Ciebie jak i dla wydr, zimorodków, czapli tylko dla mięsiarzy zabrakło (-:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od piątku do niedzieli mocną ekipą :beer::D dobrze bawiliśmy się w Bieszczadach. Połowiliśmy dużo lipasków 30-40cm, był pyszny kociołek, smażone rydze, nocna kąpiel w drewnianej balii i wiele innych atrakcji :beer:.

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.