Skocz do zawartości

Jezioro Solińskie


wifer

Rekomendowane odpowiedzi

PZW Krosno załatwiło zbiornik  kilkanaście lat temu wpuszczając masę suma i bolenia- ryb, które tu nie wystepowały. Olbrzymie sumy muszą coś jeść. zapewne te ryby, które moglibyście złowić i które by się przez te kilkanaście lat rozmnożyły a tak skończyły w paszczach ryb inwazyjnych. Boleń od kilku lat tłucze każdy narybek. Nikt nie robi od lat badań rybostanu zbiornika! Bolenia czasami widać sumy jak łodzie podwodne polują z ukrycia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.10.2020 o 22:23, Kangur napisał:

PZW Krosno załatwiło zbiornik  kilkanaście lat temu wpuszczając masę suma i bolenia- ryb, które tu nie wystepowały. Olbrzymie sumy muszą coś jeść. zapewne te ryby, które moglibyście złowić i które by się przez te kilkanaście lat rozmnożyły a tak skończyły w paszczach ryb inwazyjnych. Boleń od kilku lat tłucze każdy narybek. Nikt nie robi od lat badań rybostanu zbiornika! Bolenia czasami widać sumy jak łodzie podwodne polują z ukrycia.

Poniekąd masz rację. Ale my na to nie mamy wpływu. ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, cimek napisał:

Poniekąd masz rację. Ale my na to nie mamy wpływu. ?

Tylko jak czytam ryba duża kiedy zacznie brać i tak od kilku lat to im piszę prawdę.Jakieś ryby tam są i będą ale pisanie kiedy ryba ruszy itd jest śmieszne. Limit od tego roku 5 okoni na dzień chyba też o czymś świadczy.Jezioro jest bardzo xle prowadzone od czasów tych operatów. Czas też zacząć wymagać np. zmian w kołach i zarządach. Ludzie odpowiedzialni za doprowadzenie wody rybnej do tego, że limit 5 okoni na dzień się wprowadza chyba dobrze nie gospodarują wodą. z Myczkowiec sobie zrobiono zbiornik dla muszkarzy praktycznie. Lobby muszkarskie się liczy pozostałych się usuwa z wód. Co to za woda górska gdzie są karpie, płocie, okonie leszcze? Zarybia się tęczakiem ten zbiornik. To są jaja.  Leśne dziadki z PZW rządzą się jak swoim przy milczeniu większości. Zrobiła się z Myczkowiec prywatna woda Pana Chińczyka jak go się nazywa!!!! Rzozp******ili Myczkowce to sie w kilkanaście lat zabrali za sandaczową Solinę. Konsekwencji nikt nie ponosi. Na zebraniach zwala sie na wędkarzy>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomimo wyprowadzki z podkarpacia kilka razy do roku odwiedzam stare miejscowki nad solina ale poza otaczajacym krajobrazem nic nie przypomina tej wody z przed ok 10-15 lat.  Wyniki sa z kazdym rokiem gorsze - wydaje mi sie ten rok byl ostatni lepiej chyba zachowac resztke dobrych wspomnien z przed lat.  Do tego ceny jakie nalezy zapalcic za dniowke wedkowania na solinie sa absurdalne.... Pamietam kiedys jak czlowiek zatrzymywal sie zaglowka w okresie letnim na dzikim brzegu to woda byla pelna drobnicy - mlodzi mogli uczyc sie lowienia na splawik itp teraz w tych samych miejscach w analogicznym okresie roku pustynia zero

Edytowane przez charim
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, charim napisał:

Pomimo wyprowadzki z podkarpacia kilka razy do roku odwiedzam stare miejscowki nad solina ale poza otaczajacym krajobrazem nic nie przypomina tej wody z przed ok 10-15 lat.  Wyniki sa z kazdym rokiem gorsze - wydaje mi sie ten rok byl ostatni lepiej chyba zachowac resztke dobrych wspomnien z przed lat.  Do tego ceny jakie nalezy zapalcic za dniowke wedkowania na solinie sa absurdalne.... Pamietam kiedys jak czlowiek zatrzymywal sie zaglowka w okresie letnim na dzikim brzegu to woda byla pelna drobnicy - mlodzi mogli uczyc sie lowienia na splawik itp teraz w tych samych miejscach w analogicznym okresie roku pustynia zero

Na przestrzeni ostatnich 10 lat wprowadzono liczne ograniczenia w połowach 50 cm wymiar szczupaka i sandacza, 8 szczupaków i sandaczy na miesiąc można zabrać, 5 okoni na dzień, 10 leszczy. Jakaś inna przyczyna jest pogorszenia rybostanu niż presja! Zarząd PZW Krosna nie wyciąga żadnych wniosków z takiego stanu rzeczy. Przy okazji rzesze wędkarzy się wywłaszcza ze zbiornika Myczkowce tworząc dla elity praktycznie prywatny zbiornik do połowów muchowych gdzie żyją szczupaki, okonie itd, Sztucznie się wpuszcza pstrągi i w tym tęczowe. Na Solinie plaga boleni ! Czy 15 lat temu była plaga boleni ? Ile jest pogłowia suma tego nie wie nikt. 15 lat temu sumy nie miały wpływu na rybostan bo były małe i było ich niewiele!  15 lat temu  zanim jakiś kretyn wymyślił te pojebane operaty wpuszczano co roku 5 ton szczupaka i kilka ton karpia! Lobby sumowe i karpiowe i muchowe  w Polsce jest na tyle silne, że wpływa na zarybienia rybami aby trzepać kasę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Kangur napisał:

Na przestrzeni ostatnich 10 lat wprowadzono liczne ograniczenia w połowach 50 cm wymiar szczupaka i sandacza, 8 szczupaków i sandaczy na miesiąc można zabrać, 5 okoni na dzień

Szkoda że nie wymyślili całkowitego zakazu zabierania szczupaka i sandacza skoro jest tak słabo może powinno się bardziej chronić te ryby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Przy podmuchach wiatru ładnie fale na całości widać, tak że jeszcze chyba nic nie zamarzło. Poza tym, przy takim zbiorniku i temperaturze wody ..te -10 przez jedna czy 2 noce nie wiele tu zrobią.

 

https://www.bieszczady.live/kamery-bieszczady/zawoz-tarasy-nad-solina

 

Jedź śmiało ..ostatecznie będziesz miał bojer zamiast pływadła :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

https://www.facebook.com/CatFish.World.Official/videos/1017580625390507

 

 

 Dla twierdzących, że Sum nie ma wpływu na stan ryb w jeziorze?

Za wasze własne pieniądze PZW wyrybiło Solinę zarybiając masowo w latach 2005-2015 sumem i boleniem, których tu nie było. Żeby odrzucić od siebie podejrzenie coraz to wymyśla nowe przepisy. raz znikające ryby to wina trolingowców, innym razem spiningistów a innym razem łowiących na żywca. Jeżeli to ich wina to dlaczego limit 5 okoni na dzień? W wodzie jest pełno kłusowników z wąsami , które wcale jak widac nie żywią się tylko małymi rybkami. PZW to jest rak wód polskich. Z Myczkowieckiego jeziora zrobiono górskie wody w którym zyja płocie, leszcze okonie? Kto na to pozwala? Głupi członkowie !!!

Edytowane przez Kangur
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W jeziorze Myczkowskim żyją płocie i okonie, tak jak w każdej przeciętnej rzece górskiej. Górskiej na papierze, ale i górskiej w rzeczy samej. Takie gatunki jak wymienione wyżej, czy chociażby szczupak albo kleń potrafią odnaleźć się w bardzo różnych warunkach, stąd ich obecność w skrajnie różnych wodach. Myczkowce są specyficznym ekosystemem. Ze względu na warunki (niska temperatura wody) bytują tam pstrągi, trocie i inne ryby o wysokich wymaganiach tlenowych. To unikalne łowisko w skali Polski. Robić z tej wody kolejny akwen pod zasiadkę z robaczkiem to dla mnie nieporozumienie. I nie, nie mam niczego przeciwko robaczkom. Po prostu doceniam unikalne możliwości wody którą wspomniałeś @Kangur

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mescalito z zarybień, wiadomo. Znam argumenty przeciwko tej rybie, ale nie wiem czy na Myczkowcach tęczak jest rzeczywiście kłopotliwy. Wody pod dostatkiem, potokowca nie wypiera raczej, bo miejsce i pokarm znajdują sobie i jeden i drugi. O skutecznym tarle tęczaka w naszych dzikich wodach nic jak dotąd nie wiadomo. To jest temat do dyskusji, czy zamiast zarybiać tęczakiem nie lepiej przeznaczyć tych pieniędzy na potokowca czy troć jeziorową. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Piotr Madura napisał:

@mescalito z zarybień, wiadomo. Znam argumenty przeciwko tej rybie, ale nie wiem czy na Myczkowcach tęczak jest rzeczywiście kłopotliwy. Wody pod dostatkiem, potokowca nie wypiera raczej, bo miejsce i pokarm znajdują sobie i jeden i drugi. O skutecznym tarle tęczaka w naszych dzikich wodach nic jak dotąd nie wiadomo. To jest temat do dyskusji, czy zamiast zarybiać tęczakiem nie lepiej przeznaczyć tych pieniędzy na potokowca czy troć jeziorową. 

"Kłopotliwy" chyba w tym znaczeniu, że tęczak jako gatunek obcy zgodnie z prawem nie może trafiać do wód płynacych a wpuszczanie go do takowych to przestępstwo. Z tego powodu ZO Krosno oficjalnie podaje z uporem maniaka, że to "uciekinierzy z sadz". Tęczak jest na tej samej liście co czebaczek amurski więc czemu traktować go inaczej? Ze względu na rozmiary?? Zwrócić jeszcze trzeba uwagę, że ZO Krosno wprowadziło zapis zakazu zabierania ryb łososiowatych. Czemu tak ogólnie??? odpowiedzcie sobie sami. Jak mawiał klasy gatunku św. pamięci Andrzej L. "..jak nie wiadomo o co chodzi, to wiadomo o co chodzi...". Nie trzeba być znawcą by wiedzieć ile kosztuje wyhodowanie tęczaka a ile potokowca. Nie lubię takich tematów w piątek zaczynać ale musiałem. Pozdrawiam wszystkich i wesołych  świąt z tęczakiem myczkowieckim na stole. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie zarybień tęczakiem i jego naturalnym tarle. W tym roku byłem dość często na Myczkowcach (a miałem inne plany) złowiłem znaczną ilość tęczaków z kompletnymi (nie przycinanymi) płetwami więc chyba mi się wydaje, że jakieś tarło jest. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.