Skocz do zawartości

Czarna Sędziszowska


stiff43

Rekomendowane odpowiedzi

Ja też bez efektu, porzucałem niedługo bo szybko przyszła burza i było po zabawie, dobrze że w miarę szybko ulotniłem się przed nawałnicą, jeszcze kilkanaście minut dłużej i nie dojechałbym do domku :) Droga Rzeszów Lublin zalana..

Ale mistrzowska fotka :eek: Przerażająca a zarazem piękna ta chmura ! Dobrze, że dojechałeś szczęśliwie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z środy na czwartek zaplanowaliśmy z kolegą nockę na Czarnej Sędziszowskiej. Pogoda przed wyjazdem nie rozpieszczała, ciemne chmury, delikatny deszcz. Ale co tam prawdziwi wędkarze łowią w każdych warunkach. Byliśmy umówieni na godzinę 19. Zapakowałem sprzęt, ubranie na deszcz,kalosze, parasolkę, grila i trochę ciepłych ubrań. Rok temu dostaliśmy nauczkę na nocce, musieliśmy się zwinąć o północy z zimna, więc teraz już byliśmy przygotowani na wszystko. Z racji tego że nie mogłem się wyrobić to po kumpla byłem o 19.20. Zacząłem nakręcać na jego podwórku, wbijam wsteczny a tu auto nie chce jechać. Wychodzę, patrzę, masakra, połowę przedniego koła znajduje się w ziemi, zakopałem się. Kolega wychodzi próbuje wypchać ale zarzynam się jeszcze bardziej. Dzwonimy po kumpla żeby nas linką pociągną jak na złość nie odbiera. Wszystko próbuje nas powstrzymać przed wyjazdem na wymarzone rybki. Ale nie łamiemy się, z pomocą przychodzi ojciec kolegi, w ruch idą łopaty, deski i podnośnik. Jak na złość zaczyna jeszcze padać, z tych wszystkich nerwów rozwaliłem jeszcze palca na podnośniku. Po mękach udaje i się wyjechać, myjemy ręce, pakujemy się do auta i jedziemy z godzinnym opóźnieniem. Na łowisko mamy jakieś 30km. Gdy już jesteśmy okazuje się że najlepsze miejsca są zajęte, ludzi sporo trudno gdzieś trzeba się rozłożyć, na szczęście nie pada . Przed 21 rozkładamy sprzęt do wody wędrują 2 gruntówki z kukurydzą na karpia, jedna z rosówką i jedna z pękiem czerwonych na węgorza. Zaczyna się ścieniać, na niebie chmury ale bardzo ciepło. Na wędkach cisza. Około 22 rozpalam grila wrzucam coś na ząb i siedzimy dalej. Kiełbaski dochodzą, przerzut zestawów i bierzemy się za jedzenie. Na niebie zaczynają pojawiać się gwiazdy, lecz robi się chłodniej. Siedzimy sobie, jemy, i rozmawiamy to o rybach to o życiu, Godziny mijają, co jakiś czas odwiedza nas kolega z sąsiedniego stanowiska, jak się okazuję zna też PSW, wymieniamy parę słów. Na sygnalizatorach cisza jak makiem zasiał u sąsiada też nie dzieje się nic. Robi się coraz zimniej zakładamy na siebie kolejne warstwy ubrań i siedzimy dalej. Sen coraz bardziej ogarnia. O godzinie 4 zaczyna się już robić jasno, przerzut zestawów i nic. Jesteśmy już dość mocno poirytowani z braku brań ale plan był posiedzieć do 8 rano. Po 4 zaczynają zjeżdżać na łowisko nowi wędkarze. Słońce powoli wstaję, stoimy poubierani

„na zimowo” a brzegiem jedzie sobie rowerkiem wędkarz w koszulce z krótkim rękawkiem BBBRRR, myślę sobie samobójca. Nadal nic nie bierze, zwijam jedną gruntówkę i rozkładam odległościówkę, efekt dwie płotki wielkie jak palec. Słońce ładnie świeci, dochodzi godzina 7, powoli zaczynamy się pakować, stoimy już u góry przy aucie ostatnie spojrzenie na piękną wodę oświetloną promieniami porannego słońca ale, jakże trudną. Wypad uważam za dobrą lekcję pokory i czas pełen przygód.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słońce powoli wstaję, stoimy poubierani, "na zimowo” a brzegiem jedzie sobie rowerkiem wędkarz w koszulce z krótkim rękawkiem BBBRRR, myślę sobie samobójca.

Tym samobójcom byłem chyba ja, opis się zgadza: miałem krótki rękaw, przyjechałem rowerem i pojawiłem się w okolicach godziny piątej.

Gdzie łowiłeś? Czy nie przypadkiem w tym rogu koło wjazdu i dębu?

Wypad uważam za dobrą lekcję pokory i czas pełen przygód.

Czarna jest wybitnym nauczycielem pokory i cierpliwości ja już mam przesyt tych lekcji...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odwiedziłem dziś Czarną jak zwykle ze spiningiem.Nad wodą byłem już a może dopiero po 5tej.Jak zwykle grunciarze i spławikowcy już pozajmowali stanowiska dużo wcześniej:)Połowiłem może z godzinke i trzeba było uciekać,PLAGA KOMARÓW!!!Masakra chociaż byłem wysprejowany środkiem na to dziadostwo to pomogło może na 20 minut:eek:Upał straszny,człowiek sie poci a komarki to uwielbiają:DJestem pełen podziwu dla tych co siedzą tam nieruchomo w miejscu pilnując wędek,może nie mają krwi i ich nie gryzą:D:D:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam koledzy pytanko, czy na Czarnej można pływać pontonem z silnikiem elektrycznym?

Jasne ze można i do tego jak masz echosonde to jest rarytas;).No i obyś w pontonie nie zasną na pontonie bo można pływać bodajże do godziny po zmroku:p(ps.zakaz jest wywózki pontonem i stawianie bojek)ale i tak to masowo robią...:cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tzn. pierwszy raz nad wode zabiore feederka i karpiowke aby mniej wiecej rozpoznac wode (wiem ze na krotkiej zasiadce jest to od razu niemozliwe) ale jeszcze nad to woda nie bylem.

Chcial bym polapac leszcza plotke lina ewentualnie karpiki lub karpie :)

Na co i gdzie zarzucic.

Polecam zatoczkę przed cyplem jadąc od strony Bratkowic. Jest tam stosunkowo płytko jak na ten zbiornik maks 4m, ale przeciętnie jest tam 2,5 - 3m. Gdyby ta zatoczka była zajęta to ustaw się na samym początku zbiornika jadąc od strony drogi między Czarną a Krzywą. Tam jest chyba trochę głębiej bo nie wiem jak tam jest dokładnie ale widziałem jak parę razy ktoś tam miał tam wymienione przez ciebie gat. Co do przynęt to musisz kombinować raz biorą na białe raz na czerwone raz na kukurydze lub makaron itd.

Edytowane przez wróg publiczny
uzupełnienie informacji
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie,jest tylko to

OGRANICZENIA NA ŁOWISKACH WYMIENIONYCH W TABELI NR III i IV:

1.) Na zbiornikach dzierżawionych od Przedsiębiorstwa „Kruszgeo" tj.: Strzegocice I i II, Czarna Sędziszowska, Brzyska, Poręby Wojsławskie, Otałęż i Lipie II

Obowiązuje:

- zakaz przebywania w odległości mniejszej niż 50 metrów od obiektów i urządzeń Kruszgeo S.A. służących do wydobywania, transportu i przeróbki kruszywa,

- z dróg technologicznych należy korzystać ze szczególną ostrożnością, tak aby nie zakłócić transportu na terenie Kruszgeo S.A.

- obowiązuje ewidencjonowanie przybycia i opuszczania terenu Kruszgeo S.A., ewidencję prowadzi kierownictwo zakładu i osoby stróżujące,

- osoby kontrolujące mogą nakazać opuszczenie terenu Kruszgeo S.A. osobom niewłaściwie korzystającym ze swoich uprawnień

- obowiązuje zakaz używania sprzętu pływającego z silnikami spalinowymi z wyjątkiem organów uprawnionych do kontroli,

- dojazd do zbiorników jest możliwy po drogach istniejących, ogólnodostępnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy się nie spotkałem z informacjami o takich ograniczeniach. Gdzie znalazłeś ten zakaz? Osobiście wydaje mi się, że można przez całą dobę łowić z pontonu, łódki czy tratwy.

Ostatnio jak pływaliśmy pontonem to zagadaliśmy z dwoma facetami łowiącymi z łódki popytaliśmy się czy można łowić w nocy,powiedzieli że do zmierzchu. Prawdę mówiąc nie wiem czy w to wierzyć,najlepiej zapytać na Akacjowej.

Edytowane przez Siksa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając z Rzeszowa odwiedziłem Czarną.Tradycyjnie już na drodze Rzeszów Tarnów kilka km od zjazdu na Czarną wypadek, i oczyścicie korek, jechałem tą drogą trzeci raz w tym roku i trzy razy trafiłem na kolizje drogową. Na samej Czarnej komarów zatrzęsienie, choć upału nie było roiło się od tego dziadostwa. Wędki nie miałem, dlatego nie połowiłem sobie :)

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj postanowiliśmy odwiedzić ten zbiornik pierwszy raz w tym roku z wędkami (dla mnie był to pierwszy od 5-ciu lat!!!). Byli ze mną kleyber73 i motorhead71. Pełni nadziei, że coś się w końcu wydarzy rozpoczęliśmy łowić od 14 z myślą pozostania do 2 w nocy. Po 15 00 z minutami mam branie z gruntu na płoteczkę ale niestety "coś" rozmyśliło się i skończyło się to pustym zacięciem. Ja i kleyber łowiliśmy na trupka a Dominik próbował swoich sił z pickerkiem. I w sumie to on jako jedyny miał pełne ręce roboty, gdyż brały leszczyki po 20-25cm. Zabawa fajna, ale nie przyjechaliśmy tu się bawić!!! Po południu niebo zasnuło się ciemnymi chmurami i zaczęło robić się nieprzyjemnie zimno. Około 22 00, gdy temp osiągnęła 12 stopni!!! zaczęliśmy się pakować i wróciliśmy z mieszanymi uczuciami do domów. Pogoda była nie najlepsza do wieczornej zasiadki na sandacza, bardziej przypominała wczesnojesienny dzionek niż czerwcowy wieczór!!! Ale i tak tu jeszcze wrócimy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Troszke sie wkurzyłem ze nic kompletnie nie bierze na Czarnej.Postanowilem połowic na bocznego troka za czym nie przepadam, no i sie sprawdziło,w ciągu godziny z tego samego miejsca miałem, ponad 20 takiej wielkosci okoni jak na focie.Powiem ze za szczupakiem niema co chodzic bo kompletnie nie bierze.

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzisiaj byłem od 05 do 10, szkoda klawiatury żeby coś pisać, marnizna do kwadratu, łapałem z kumplem na koszyczki z gruntu i na żywca jedna wędka była. W ogóle jakoś mało ludzi na Czarnej i większość o 10tej się już zwijała bo zero brań. (wpadły przypadkiem tylko 2 karpiki i leszczyk).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

z tydzień temu byłem tak na parę godzin na cyplu z guntowkami, kumpel spining a drugi kumpel dwie żywcówki - zero brań. A także ostatnio na nockę z niedzieli na poniedziałek pojechałem z kumplem i żeby nic nie wzięło to jakieś jaja są i jeszcze woblera urwałem rankiem - stratne te wyjazdy na ryby:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czarna to bardzo ciezki zbiornik ryby sa przekarmione zaneta dopiero od tego roku zakaz wywozenia zanet i przynet bylem tam na 2 nockach bez brania porazka nie polecam tego zbiornika chyba ze ktos ma anielska cierpliwosc i kilka wolnych dni

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czarna to bardzo ciezki zbiornik ryby sa przekarmione zaneta dopiero od tego roku zakaz wywozenia zanet i przynet bylem tam na 2 nockach bez brania porazka nie polecam tego zbiornika chyba ze ktos ma anielska cierpliwosc i kilka wolnych dni

Ryby są przekarmione zanętą @irol666 nie rozśmieszaj mnie:D,40h praktycznie jałowej wody,skąd wytrzasnąłeś tą teorię.Zakaz wywożenia zanęt i przynęt?Zanęt może tak ale nie przynęt,pierwsze słyszę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.