Ranking

Z racji tego że i ja szukałem jakiejś maty o niewielkich wymiarach, a nic w necie nie znalazłem podobnego, moja "mata" jest zrobiona prostym domowym sposobem Miałem stare już nieużywane spodnie przeciwdeszczowe i z lepszej nogawki wyciąłem prostokąt który po bokach jest przeszyty, a na środku mam naszytą miarkę krawiecką Po takim zabiegu uzyskałem "matę" która szybko schnie i mieści mi się w każdej kieszeni, a i rybka ma chyba wygodniej niż na suchej ostrej trawie

Dziś skoro świt "atakowaliśmy" inny odcinek, naprawdę urokliwy, choć pewnie jeszcze bardziej dziki. Jak się okazało, misiom też się podoba . Marcin łowił, ja głownie robiłem zdjęcia, ale też coś tam udało się wydłubać. Szkoda tylko, że pogoda pod psem, ale i tak ekstra.

3 dni machania na Wisłoce z czego zameldowałem 3 pstragi 37-40cm. Poza tym całkowita cisza. Woda czysta, ale lekko podwyższona Złącze rz.Jasiołki

Zaraz zjebka pójdzie ze rybom na kamieniach niewygodnie

Wygląda na to,że głowacica w kwietniu nie ma okresu ochronnego,przynajmniej wg. PZW Przemyśl cyt,, Dominującymi rybami łowionymi na tym odcinku o tej porze roku to kleń ,jaź , okoń ,głowacica ,pstrąg (pozostałe ryby drapieżne w ochronie ) ,, Niekompetencja osób odpowiedzialnych za publikację w/w po prostu poraża... http://www.pzw.org.pl/43/wiadomosci/127626/60/pierwsza_tura_mistrzostw_okregu_przemyskiego__w_dyscyplinie_spin

Może ale tam w zeszłym roku melioranci "konserwowali koryto rzeki" i jest płyciutko. Kilkaset metrów wyżej jest lepiej

Dobre, takie mamy władze , są w śród nich tacy którzy twierdzą , że głowacica to szkodnik

Coś w tym stylu od SG, jednak trochu drogie: http://www.szczupak.pl/savage-gear-mata-do-odhaczania-i7477.html

Tymczasem na strugu, gwożnicy i innych okolicznych rzeczkach od 0,20 min do 0.35 jak srali tak srają .... a jak ktoś będzie podskakiwał niech uważa bo http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/nieslusznie-przesiedzial-8-lat-w-szpitalu-psychiatryczny,579726.html

A miał być kleń. Na fotce nie widać, ale miał piękne maleńkie czerwone plamki . Fajna silna rybka

Tak trochę byłem pozwiedzać Morwawę od Wróblika w dół do ujścia i dalej Tabor do góry w kierunku Wróblika. Na Morwawie z rybką kiepsko (dwa tygodnie temu jeszcze na bobrowiskach jakieś nieduże kleniki łowiłem), ale coś tam pływa, bo na wolniejszej wodzie dało się zauważyć trochę narybku. Fajna dzika rzeczka, czysta woda, ładnie kontrastuje z syfem jaki płynie w postaci śmieci. Tabor - poniżej dużego progu wodnego ( w popobliżu jakieś ruiny i duży komin z cegły tak żeby było wiadomo gdzie to) jeszcze niedawno coś tam złowiłem jakiegoś klenika. Powyżej woda to trup. Nie zauważyłem żeby cokolwiek tam pływało. Za to takich tropów jak na zdjęciu tam mnogo, nawet bardzo mnogo. Kłusowniki prawnie chronione.

Dziś tak "na dziko", ryby brały słabo, choć pstrąg Marcina z takiego ciurka już godny uwagi. Za to były inne "atrakcje" , a kark mnie jeszcze boli od nieustannego rozglądania się w koło, bo praktycznie cały czas szliśmy trasą misia, który zdeptał okolicę dokładnie.

Pomału zaczyna się coś dziać.