Na dzień dzisiejszy to trochę się pozmieniało z porównaniu z powyższymi wpisami i to na plus.
Jeden ze stawów „1” jest stawem no kill. Pływa tam sporo karpia i to ładnego, amury, piękne leszcze.
Pozostałe dwa stawy „2” i „3” są zadbane, czyste, obkoszone, dobrze zarybione. To co jest fajne, to na nich obowiązują wymiary widełkowe.
Np. karp do 40 i 0d 55 cm, amury, tołpygi do 50 i od 80, zaostrzone tez limity tygodniowe i miesięczne zabieranych ryb. Tak że nawet na zwykłym stawie trafiają się już ładne waleczne ryby.
Do końca czerwca obowiązywał (w sumie chyba ponad rok) całkowity zakaz zabierania leszczy. A pływają tam piękne łopaty.
Po zarybieniach obowiązuje (chyba) dwudniowy zakaz łowienia na danym stawie albo całkowity zakaz zabierania gatunku którym było robione zarybienie, a później przez kolejny tydzień jest obniżony limit zabierania ryb.
Jesienią i wiosną są wpuszczane tęczaki, tak ze można pobawić się muchówką na stawie.
Kontrole są częste, praktycznie za każdym razem gdy tam byłem, to byłem kontrolowany.
Trochę znam okoliczne łowiska i w tej chwili jest to jedno z najlepszych o ile nie najlepsze wg mnie łowisko PZW Krosno ryb spokojnego żeru.
Warto też przeczytać regulamin "wewnętrzny" stawów
http://www.pzw.org.pl/rzepedz/cms/23850/regulamin_stawow_luktyk_w_miejscowosci_szczawne_2018