Skocz do zawartości

Okres ochronny a etyka wędkarska


Siksa

Rekomendowane odpowiedzi

Argument że rybie w okresie ochronnym nie należy robić zdjęć bo się męczy jest śmieszny, czyli że jak nie jest w okresie ochronnym to można ją męczyć .

Szybko robię fotkę wypuszczam rybę i zdjęcie umieszczam na forum albo nie.

Jeśli przyjmiemy że nie powinno się umieszczać fotografii ryb złowionych w okresie ochronnym to na pewno nie z powodu męczących sesji fotograficznych bo wtedy należałoby w ogóle zabronić fotografowania .

Kolego, jeżeli nie przemawiają do Ciebie kwestie etyczne, to może "przemówi" regulamin PZW !!

"Złowione ryby niewymiarowe lub będące pod ochroną muszą być bezwzględnie, z ostrożnością wypuszczone do wody" - widocznie dla mniej kumatych, trzeba będzie dodać do tego zdania słowo "natychmiast".

Na mój chłopski rozum, to kładzenie ryby na piasku/trawie/kamieniach (w celu zrobienia fotki) nie ma nic wspólnego z jej "ostrożnym" traktowaniem.

Niedawno złowiłem bolenia (niestety w okresie ochronnym) - nawet go nie mierzyłem miarką (ryba wychudzona po tarle), ponieważ nie chciałem go niepotrzebnie męczyć (jakieś 60-63 cm mierząc "do łokcia") - o fotce nie ma nawet mowy - zresztą po co fotografować takiego mikrusa ? :confused:

PS.

Osobiście nigdy nie fotografuję złowionych ryb, ponieważ uważam, że ryby łowię dla siebie, a nie po to, aby się "chwalić" fotkami - a fotografowanie ryb niepotrzebnie je męczy, ponadto zamieszczanie fotek na forach ogólnie dostępnych, może zwabić w tak "zareklamowane" łowisko mięsiarzy (bo i tacy przeglądają fora internetowe).

Nikogo nie będę krytykował za fotografowanie wymiarowych, nie będących w okresie ochronnym ryb - ale ja fotek nie robię, z pożytkiem dla ryb zresztą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ktoś umiejętnie zrobi rybce zdjęcie (niewymiarowej czy też w okresie ochronnym) to trwa to kilkanaście sekund - no chyba, że ktoś rzeczywiście niepotrzebnie zwleka. A co do męczenia ryb: co czuje na przykład 10 kg karp po półgodzinnym lub godzinnym holu? Osobiście wolałbym być przytrzymany pod wodą przez kilkanaście sekund celem zrobienia mi zdjęcia niż ciągany przez półgodziny lub dłużej na powrozie na powietrzu. Niestety wędkarstwo to brutalny (może zbyt mocne słowo) sport bo jak nie męczeniem można nazwać stresujący dla ryby hol (który trwa czasem 30 sekund, a czasem dwie godziny) tylko po to by ją później wypuścić? Więc jeśli ktoś naprawdę nie chce męczyć ryb to polecam co najwyżej gry wędkarskie lub zmianę zainteresowań ;)

Edytowane przez bronzo77
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ktoś umiejętnie zrobi rybce zdjęcie (niewymiarowej czy też w okresie ochronnym) to trwa to kilkanaście sekund - no chyba, że ktoś rzeczywiście niepotrzebnie zwleka. A co do męczenia ryb: co czuje na przykład 10 kg karp po półgodzinnym lub godzinnym holu? Osobiście wolałbym być przytrzymany pod wodą przez kilkanaście sekund celem zrobienia mi zdjęcia niż ciągany przez półgodziny lub dłużej na powrozie na powietrzu. Niestety wędkarstwo to brutalny (może zbyt mocne słowo) sport bo jak nie męczeniem można nazwać stresujący dla ryby hol (który trwa czasem 30 sekund, a czasem dwie godziny) tylko po to by ją później wypuścić? Więc jeśli ktoś naprawdę nie chce męczyć ryb to polecam co najwyżej gry wędkarskie lub zmianę zainteresowań ;)

Kolego, nigdzie nie pisałem, że holowana ryba nie odczuwa stresu, tudzież innych dolegliwości - także daruj sobie ten krypto-prześmiewczy ton.

Ludzie pracują ciężko, nieraz po 8-10 godzin dziennie (w stresie) i jakoś żyją - myślę, że nawet 2 godzinny hol jest dla ryby mniej szkodliwy, niż 8 godzin za*********ia dla człowieka ;)

A co do fotografowania ryb niewymiarowych, bądź będących w okresie ochronnym - to moje zdanie jest niezmienne - jak dla mnie, to wędkarze mogą fotografować się nawet z narybkiem leszcza czy karasia - jeżeli mają taką fantazję i godność osobistą (akurat te rybki nie mają obecnie wymiaru ochronnego).

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Celowo poruszyłem ten temat po kontroli jaką przeprowadziłem na zbiorniku po żwirowym w Czarnej Sędziszowskiej.Normalnie szlak mnie trafia jak "szanujący się wędkarze"organizują sobie zasiadki "zgodnie z zasadami"na sandacze.No tak,większość powie co w tym złego przecież go wypuścimy jak weżmie, bo ma okres ochronny.Są tacy którzy na pytanie co chcą złowic na martwą rybkę niewiedzą co mają powiedzieć:confused:.Teraz mam koledzy pytanie co to jest okres ochronny i kogo on dotyczy wędkarza,a może rybę?Ja wiem,że są luki w regulaminie,ale na miłość boska czy sandaczyk na 30,40cm po spodkaniu z ogromną kotwicą którą będzie miał w żołądku dostanie szansę przeżycia.Osobiście myślę,że skończy na talerzu.:mad::mad::mad:

Edytowane przez piter
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Zalewie Solińskim sprawę rozwiązano prosto ( jeśli chodzi o sandacze) ;

-zakaz połowu na żywą i martwą rybkę w od zmroku do świtu.

-zakaz trolingowania w miesiącu maju.

Nic więcej nie można zrobić jeśli chodzi o PZW . Reszta leży w gestii wędkarzy i strażników.

A co do tego co napisałeś ;

cyt.

""szanujący się wędkarze"organizują sobie zasiadki "zgodnie z zasadami"na sandacze."

Nie wiem jak na w/w zbiorniku - ale na Zalewie Soliński w taki sposób w dzień łowi się sporo szczupaków ( martwa rybka położona na dnie zestawem gruntowym)

pozdrawiam

ps.

Nie znaczy to że zakazy są respektowane przez "wędkarzy" właśnie wróciłem z małego rekonesansu i widziałem łodkę pływającą po zalewie ( przypuszczam z jej zachowania , że był troling) A strażników ( sobota :( ) nie ma ....rybaczówka na Solinie zabita na głucho.....

Edytowane przez wiechu
:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko byłoby ok gdyby nie fakt,że ci wędkarze "słyną" z połowu sandacza.Zaczynają pod wieczór i tak do rana.Ja wiem,że może siąść szczupak,sum a nawet okoń,ale sam zamiar złowienia sandacza w okresie tarła jest nieetyczny i naganny.Pytanie, po co jest okres ochronny danej ryby.Ryba nie powinna być celowo niepokojona w tym okresie i to dla szanującego się wędkarza powinno być rzeczą świętą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bylem w ostatnia sobote wlasnie na Czarnej Sedz. i szanowany,stary wedkarz z Sedziszowa sam mowil ,ze o tu szczupak ladnie chodzi, a tam "sandal". Na pytanie czy nie za wczesnie na sandacze powiedzial ze jak sie zawiesi,trudno jego /sandacza/ problem i wszyscy pakuja do worow. Okres, wymiar ochronny ?-a co to za ustrojstwo. A potem larum ze zwirownia bez ryb. Ale za to lodowka pelna. Chlop zywemu nie przepusci. :mad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem sam zestaw z martwą ukleje w maju to przegięcie wiadomo na co się nastawiają.

Żyjemy w wolnym kraju gdzie każdy może mieć własne zdanie.

Dla mnie zestaw gruntowy z martwą uklejką ( płotką czy nawet śledziem) zastawiony w dzień ( nie w nocy !!!) to dobra alternatywa na żywcówkę z "bombą" gdzie mały okonek dogorywa na haku !!!

Oczywiście - tam gdzie przeważa sandacz i szczupaka jest mało lub wcale go nie ma - może być to przygięciem i należy to tępić zawsze i wszędzie !!! Jeśli macie podejrzenie ,że taki "typek" schował w plecak sandacza - to proszę zawiadomić PSR . Na pewno po kilku zgłoszeniach zainteresują się odpowiednio łowiskiem.

pozdrawiam

wiechu

Edytowane przez wiechu
:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla szanujących się wędkarzy TAK ale nie dla tych ,którzy każdorazowy wypad na ryby,traktują jak sposób na pozyskanie wyżywienia.Taka nasza Polska rzeczywistość a dobitnym tego przykładem niech będzie sytuacja z jaką spotkałem się wczoraj,kiedy to odwiedziłem kolegę,który łowił na jednym ze zbiorników.W pewnym momencie nieopodal nas zaczął łowić mały chłopaczek,może na oko z 12-13 lat.Wędeczka z Lidla jak i cała reszta wyposażenia ale mniejsza o to.W pewnym momencie ,złowił małą płotkę i zadaje mi pytanie "Proszę Pana,czy ja mogę taką rybkę wziąć do domu na mielone?" Normalnie mnie zamurowało.Odpowiadam "Nie nie możesz a po za tym czy nie szkoda ci tej ryby? On mi na to "Ale tata powiedział żebym przynosił do domu wszystko co złowię".Człowiek myśli że jeszcze dożyje dni,kiedy nasze wody będą choć w pewnym stopniu rybnymi łowiskami , słowo "mięsiarstwo" stanie się zapomniane a jego wyznawcy wymrą w sposób naturalny jak dinozaury.Ależ skąd!Amatorzy rybiego mięsa mają się nadal dobrze a na dodatek rośnie nowe pokolenie!:eek:Samo życie.

@piter,czasami sceptycznie podchodzę do niektórych zakazów ale ten zapis jaki wprowadził O.Krośnieński w stu procentach popieram!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...

Przeglądając dziś "Wieści znad wody" zobaczyłem zdjęcie pięknego klenia.

Innym razem kilka tygodni temu widziałem zdjęcie pięknego szczupaka, na którego widok kilku użytkowników od razu zwróciło uwagę autorowi, że złamał regulamin, bo nie zamieszczamy zdjęć ryb złowionych w ich okresie ochronnym.

Jak wiemy okres ochronny zazwyczaj obejmuje miesiące trwania tarła danych ryb, w związku z tym spotkałem się na tym forum z opiniami, że ryby w tarle powinny być jak najszybciej wypuszczane aby ich nadmiernie nie stresować i spokojnie dać im się wytrzeć i wszystko tu jest zrozumiałem i ze wszystkim się zgadzam tylko nie rozumiem na prawdę dlaczego te osoby nie interweniują teraz gdy na forum widnieją zdjęcia klenia właśnie w miesiącu w którym rozpoczyna on tarło.

Czym różni się Szczupak w tarle od Klenia w tarle?

Czasami wydaje mi się, że ludziom chodzi tylko o zapis w regulaminie dot. okresu ochronnego, gdy jakaś ryba go nie ma to jest trochę inna i (tu: kleniowi) zdjęcie w tarle nie przeszkadza, ale już szczupakowi tak bo ma okres ochronny wpisany w regulaminie.

Dlatego aby równo traktować wszystkie ryby poddaję pod propozycję (jeśli można oczywiście) zmianę zapisu w regulaminie a dokładnie w temacie "Zasada publikowania zdjęć w serwisie" punkt 2 na:

2. Nie publikujemy zdjęć ryb złowionych podczas ich tarła.

Czy coś podobnego ważny jest sens i kluczowe słowo "Tarło".

Piszcie co o tym myślicie, czy mam rację czy nie. Jeżeli jednak wg was nie mam to proszę o wyjaśnienie tej różnicy, bo być może coś przeoczyłem i wyrywam się przed orkiestrę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(tu: kleniowi) zdjęcie w tarle nie przeszkadza
Przeglądając dziś "Wieści znad wody" zobaczyłem zdjęcie pięknego klenia.

O czym ty piszesz? W Polsce kleń tarło odbywa w miesiącach maj i czerwiec przy ciepłej wodzie. Nie pomyliły ci się miesiące??? Gdybyś zobaczył zdjęcie klenia złowionego w maju i czerwcu mógłbyś dyskutować nad słusznością umieszczanie w/w.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego aby równo traktować wszystkie ryby poddaję pod propozycję (jeśli można oczywiście) zmianę zapisu w regulaminie a dokładnie w temacie "Zasada publikowania zdjęć w serwisie" punkt 2 na:

2. Nie publikujemy zdjęć ryb złowionych podczas ich tarła.

Czy coś podobnego ważny jest sens i kluczowe słowo "Tarło".

Piszcie co o tym myślicie, czy mam rację czy nie. Jeżeli jednak wg was nie mam to proszę o wyjaśnienie tej różnicy, bo być może coś przeoczyłem i wyrywam się przed orkiestrę.

Według mnie to zapis taki jest nie do przejścia, gdyż wówczas użytkownicy forum będą zachodzili w głowę czy dany gatunek, nieobjęty okresem ochronnym, ma tarło w tym tygodniu czy może za dwa lub już miał. Co do ostatniego Twojego pytania to chyba wyrwałeś się przed orkiestrę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

art-ski kilka źródeł sprawdziłem i napisane jest od kwietnia do czerwca ichtiologiem nie jestem więc bazuje na informacjach z bazy ryb.

mapet wcale się zastanawiać nie trzeba, bo tarło właśnie jest w danych miesiącach więc rozbijać nie ma co na tygodnie.Tym bardziej że najpopularniejsze okoń,kleń,jaź tarło mają w podobnym okresie.

Według mnie to zapis taki jest nie do przejścia, gdyż wówczas użytkownicy forum będą zachodzili w głowę czy dany gatunek, nieobjęty okresem ochronnym, ma tarło w tym tygodniu czy może za dwa lub już miał

Co do tego mógłbym się zgodzić z Tobą tylko tu właśnie chodzi o to że wszyscy po kolei na forum są za tym żeby ryby wypuszczać, żeby obchodzić się z nimi jak najlepiej itd. większość pisze jakie to małe wymogi są na egzaminach albo że można kartę dosłownie kupić a potem wiedzy nie ma żadnej a już tym samym osobą nie chce się dowiedzieć kiedy jest tarło klenia/okonia/jazia/lina i kilku jeszcze często poławianych ryb, bo nie mówię żeby znać też okres tarła np. babki łysej, która poławiana w sumie nawet przez przypadek nie jest ale nawet chodź by była i łowca chciałbym się pochwalić to mało prawdopodobne że trafi w jej tarło a jak już nawet jakimś cudem trafi to to po prostu można przymknąć oko.

Dziękuję za odpowiedzi i czekam na następne, chciał bym poznać opinie większej ilości osób.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

art-ski kilka źródeł sprawdziłem i napisane jest od kwietnia do czerwca ichtiologiem nie jestem więc bazuje na informacjach z bazy ryb.

mapet wcale się zastanawiać nie trzeba, bo tarło właśnie jest w danych miesiącach więc rozbijać nie ma co na tygodnie.Tym bardziej że najpopularniejsze okoń,kleń,jaź tarło mają w podobnym okresie.

.

No to nic, tylko zamówić przez internet kilkanaście książek o zagadnieniach iście ichtiologicznych i po złowieniu jakiejś rybki szybko wertować kartka za kartką czy aby szanowna zdobycz nie ma tarła, bo chciałbym mieć z nią zdjęcie. Nie popadajmy w paranoje! Ewentualnie mieć dostęp do internetu nad wodą i serfować po Wikipedii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to mamy kreta na samym szczycie cyrku. Swoją drogą nie widzę nic zdrożnego w pięknym zdjęciu, pięknej ryby w czasie okresu ochronnego... no ale tak samo nie widzę nic zdrożnego w pięknym zdjęciu swojej kobiety w "godzinach późnowieczornych" a takiego na forum bym nie wystawił ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

art-ski kilka źródeł sprawdziłem i napisane jest od kwietnia do czerwca

Nie sprawdzałem żadnych źródeł, korzystam z własnych doświadczeń i tego co widzę. Najważniejszą rzeczą dla odbycia tarła jest temperatura wody. Są ryby zimnolubne, które odbywają tarło w zimnej wodzie, ale kleń z pewnością do nich nie należy. W związku z tym, że czasami wysokie temperatury nastają już w marcu, a co za tym idzie i temperatura wody osiąga odpowiednią wysokość termin (w książkach) został ustalony (być może) od kwietnia. Ja wędkując widzę, że mleczaki klenia największą aktywność seksualna wykazują w czerwcu.;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Konto zostało zbanowane na stałe a więc dla mnie to jest równoznaczne z usunięciem dlatego duplowania nie ma chyba, że się mylę ;)

art-ski jestem tego samego zdania, zrobienie tego zdjęcia jak już i tak została złowiona nie wpłynie na tarło tej ryby, ale pomyślałem że skoro spora część ludzi na forum troszczy się o tak strasznie o niektóre ryby to należy pomyśleć o trosce o wszystkie nie tylko wybrane.

P.S

Żaden kret ;) po prostu interesują mnie wieści znad wód do których w cale nie zaglądam ot i cała historyja, a że czasem coś trzeba się zapytać to i konto jest. Więcej na swoją obronę nie mam ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.