Skocz do zawartości

Rzeka San


Oktawian

Rekomendowane odpowiedzi

14 godzin temu, uchal napisał:

A wg mnie bez sensu jest robienie OSów tylko na sztuczną muchę. Czemu nie przynęta sztuczna uzbrojona jednym haczykiem bezzadziorowym. To jest jawna dyskryminacja. Nawet kosztem kotwiczek tj. rzeka (odcinek górski) na całej długości dostępna dla każdego wędkarza łowiącego na przynęty sztuczne z jednym haczykiem bezzadziorowym . Nie dotyczy przynęt powyżej 13 cm .Woblery głowacicowe kotwiczki bezzadziorowe.

A jaki jest sens zakazu spinningu od 1 września do końca lutego od ujścia Hoczewki do mostu w Postołowiu? Oficjalnie to ochrona pstrąga w czasie jego tarła, ale chciałbym zobaczyć te cudowne przynęty muszkarzy, które lipienie chętnie zagryzają, a pstrągi omijają szerokim łukiem... ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lipienie się łowi na małe muchy duże muchy raczej omijają to nie Laponia gdzie lipienie łowi się na obrotowki 3 .

Oczywiście da się złowić lipienia na spinning .

Np na suchą lipienie biorą na to co aktualnie spływa i to zbierają .

I nie jesteś w stanie go złowić na nic innego .

Z mucha na haku 18-20 nikt raczej na pstrąga się nie nastawia a że czasem się jakiś połakomi normalna sprawa .

Na spin miałbyś same pstrągi .

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, holbi napisał:

A jaki jest sens zakazu spinningu od 1 września do końca lutego od ujścia Hoczewki do mostu w Postołowiu? Oficjalnie to ochrona pstrąga w czasie jego tarła, ale chciałbym zobaczyć te cudowne przynęty muszkarzy, które lipienie chętnie zagryzają, a pstrągi omijają szerokim łukiem... ;)

Wyobraź sobie, że da się tak łowić. Szczególnie na suchą muchę. 

Łowisz upatrzone ryby. Lipienie trzymaja się w stadach i głównie na płaniach. Dla etycznego, trochę doświadczonego muszkarza nie ma problemu żeby łowić w miarę selektywnie.

Ja za to jestem ciekawy jakie to przynęty omijają pstrągi, a na które biorą klenie poniżej mostu w Postołowie, w styczniu czy we wrześniu, czy listopadzie.

Ciekawy jestem poza tym, co chciałbyś łowić na spinning pod Hoczewką w okresie ochronnym pstrąga?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

                                                                                                                    Witam serdecznie !

 

Pstrąg potokowy w Sanie na w/w odcinku czy też na odcinku od mostu w Postołowie w dół prawie nie odbywa tarła a jeśli już to w ilościach szczątkowych. Tarło odbywa się głównie w dopływach - Hoczewka,Olszanica czy też inne mniejsze siurki. Sens jest mniej więcej taki aby wyeliminować wędkarzy łowiących spiningiem. Nie od dzisiaj wiadomo,że spiningiści nigdy nie byli mile widziani na w/w odcinkach. Kiedyś głównie łowiący spiningiem byli obarczani winą za brak pstrągów. Gdy zaczęło ubywać lipieni,wprowadzono no-kill na lipienie,który trwa ponad 10 lat - czyli około dwa pełne pokolenia ryb. W związku z tym pytam się gdzie są te lipienie,których nie wolno zabierać przez te 10 lat ?

Od początku podejrzewałem,że no kill na lipienie nic nie zmieni podobnie jak tegoroczny no-kill na potokowce ale widać,są i byli mądrzejsi...

Ostatnie stadka lipieni z ''mięsnego'' czyli ogólnie dostępnego odcinka od Hoczewki w dół  są wyławiane od stycznia do marca i zapewne nigdy tam nie wracają a jeżeli już to na OS.

Jest to moim zdaniem nieracjonalnie (żeby nie użyć innego,bardziej dosadnego określenia) prowadzona gospodarka,nieuczciwa w stosunku do wędkarzy płacących składki na wody górskie,oraz JAWNE dyskryminowanie spiningistów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Adam K napisał:

             Witam serdecznie !

 

Pstrąg potokowy w Sanie na w/w odcinku czy też na odcinku od mostu w Postołowie w dół prawie nie odbywa tarła a jeśli już to w ilościach szczątkowych. Tarło odbywa się głównie w dopływach - Hoczewka,Olszanica czy też inne mniejsze siurki. Sens jest mniej więcej taki aby wyeliminować ...

Łowienie poniżej Postołowa na spinning jest dozwolone przez cały rok, więc nie wiem o co chodzi. Czy komuś się wydaje, że pstrąg się gdzieś wyciera czy nie, ma okres ochronny i nie powinno się go łowić.

Ponowię pytanie: co spinningiści chcą łowić od Hoczewki do Postołowa w okresie ochronnym pstrąga? O co chodzi z tymi biednymi parunastoma kilometrami, łącznie z OS, że to taka sól w oku? Muszkarze łowią lipienie, których miejscami jest więcej niż pstrągów.  Poza tymi dwoma gatunkami są tam śladowe ilości innych ryb. Kolega @jacob1993słusznie zwrócił uwagę, że pozostaje cały San poniżej, łącznie z porozumieniem z Przemyślem to kilkaset kilometrów. Do tego Solina, pół Myczkowiec, stawy i sadzawki, gdzie można łowić ryby spinningowe, nie będące w okresie. 

 

Kolega pisze, że lipienia nie ma poniżej OS, że odławiają, itd, a na FB miejscowi wędkarze piszą, wręcz dali by się pokroić za to, że z lipieniem dużo lepiej jest właśnie poniżej Hoczewki, a nie na OS. I śmieją się z tych co płacą więcej. Zdecydujecie się. 

 

Głupie pytanie, ale jednak je zadam.. czy ktokolwiek uważa, że jeśli nie byłoby no kill dla lipienia, to byłoby go więcej, albo pływałyby większe? Z OS nie można zabierać pstrągów i regularnie można spotkać ryby 40-50 cm. A jak jest na mięsnym?

(Przypomnę zdażenie sprzed chyba dwóch lat, jak spotkany turysta - wędkarz, mieszkający w Postołowie pod namiotem powiedział mi: "panie, ile można jeść te pstrągi? Jestem szósty dzień, jadłem codziennie, ale mi się przejadły. Największy miał 45cm. Dziś będą gołąbki ze słoika").

 

Każdemu się wydaje, że kiedyś to było lepiej. Było, i już tak nie będzie, będzie tylko gorzej.

Natura się zmienia i rzeka też, wody w rzekach jest coraz mniej, a ludzi coraz więcej. Lata bywają upalne, woda w rzekach temperatury rosołu. Do tego presja, melioracje, kormorany, mętnice, zrywki leśne robiące błoto z każdego strumyka, kradzież żwiru i jego spłukiwanie spowodowane obecnością zapory, przez to mniej naturalnych tarlisk, pestycydy, nawozy, chemia domowa, ścieki z całych Bieszczadów po rekordowych ilościach turystów, w końcu zanik owadów. Przez to wszystko jest mniej lipieni. No kill w jakikolwiek sposób ratuje sytuację, bo gdyby do tego wszystkiego można było jeszcze zabrać komplecik "jak dawniej" to wymiarowe lipienie łowilibyśmy w czerwcu i niedobitki w lipcu. Śmiem twierdzić, że ten no kill to taka kroplówka, która przedłuża żywot lipienia w Sanie.

 

Co do gospodarki to się nie wypowiem, bo się nie znam. Zakładam, że oczywiście mogłoby być lepiej i czasami podaję na forum przykłady z innych okręgów, gdzie coś jest zrobione według mnie sensowniej, z większą wyobraźnią. Z drugiej strony nie uważam, że wszystko co się dzieje na wodach OK jest złe. Albo, że spinningiści są dyskryminowani. No chyba, że ktoś się czuje dyskryminowany tym, że nie może łowić potokowców w listopadzie.

Kolega poczyta wątek o Myczkowcach to się dowie, że tak na prawdę dyskryminowani są grunciaże i spławikowcy. Ha. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Np. głowacice. Taki przykład na dyskryminacje. W ubiegłym roku ostatni styczeń wypadał w niedzielę , więc skracał okres ochronny pstrąga o jeden dzień . Ale jest jeszcze przepis zakaz spiningowania do1 lutego  powyżej mostu w Postołowie. Z tego wynikło , że kto łowi na sztuczną muchę mógł korzystać z "bogactwa wszelakich ryb " w tym pstrągów na Sanie przez jeden dzień bez udziału spinningistów . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9Jedynym sensownym wyjściem jest zrobienie na jak największym odcinku Sanu C&R. Z dużymi opłatami i kontrolą. Ale to już bez Pzw musiało by być. 

A dla mięsiarzy jakieś rzeki zarybione teczakiem. Też z dużymi opłatami i kontrolą. 

Na komercjach z karpami czy innymi jesiotrami da się. Więc... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już są chyba nie małe opłaty zwykły 50zl os100zl. Aczkolwiek za cenę spokoju i braku miesiarstwo są to nie wielkie pieniędze .

Problem jest taki że większość z tych pieniędzy powinna iść na zarybienia i kontrolę .a nie znikac w niewyjaśnionych okolicznościach jak ma to miejsce w PZW ,to nie jest rzeka łososiowa w Anglii żeby pobierać 200funtow dniówki .

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, uchal napisał:

Np. głowacice. Taki przykład na dyskryminacje. W ubiegłym roku ostatni styczeń wypadał w niedzielę , więc skracał okres ochronny pstrąga o jeden dzień . Ale jest jeszcze przepis zakaz spiningowania do1 lutego  powyżej mostu w Postołowie. Z tego wynikło , że kto łowi na sztuczną muchę mógł korzystać z "bogactwa wszelakich ryb " w tym pstrągów na Sanie przez jeden dzień bez udziału spinningistów . 

Owszem, są głowacice, pierwszy i drugi zakręt, może jakieś pojedyńcze sztuki pod Hoczewką i na dołkach w Łączkach. W sumie pewnie kilkanaście, może dwadzieścia parę sztuk. Poniżej jest dużo więcej. Ten odcinek (oprócz przeniesienia z OS) nie był zarybiany głowacicami. Natomiast kolejny, tzn od Postołowa jak najbardziej. Dlatego z tego między innymi powodu spinning jest tam dopuszczony. 

Po przeniesieniu główek można było mieć faktycznie wrażenie, że jest ich sporo, ale to szybko się skończyło. 

Z wody szybko wskoczyły na patelnie.

Nadal nie widzę zasadności w dopuszczeniu spinningu na tym odcinku w okresie pstrąga, skoro pstrąg i lipień to pewnie 98% poławianych tam ryb. 

Na OS na jamie głowacicowej pływają leszcze, czy należy z tego powodu dopuścić na OS grunciaży? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, LEMAR napisał:

W Anglii w rzekach ryby mają pare miesięcy spokoju od nas wędkarzy, a tu " wędkarze" walczą o każdy dzień możliwości kłucia ryb!! Dajcie im chociaż w tym styczniu troche spokoju!!!

Mają też wody muchowe gdzie można łowić jedynie na suchą muchę .

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.01.2022 o 19:52, Adam K napisał:

                                                                                                                    Witam serdecznie !

 

Pstrąg potokowy w Sanie na w/w odcinku czy też na odcinku od mostu w Postołowie w dół prawie nie odbywa tarła a jeśli już to w ilościach szczątkowych. Tarło odbywa się głównie w dopływach - Hoczewka,Olszanica czy też inne mniejsze siurki. Sens jest mniej więcej taki aby wyeliminować wędkarzy łowiących spiningiem. Nie od dzisiaj wiadomo,że spiningiści nigdy nie byli mile widziani na w/w odcinkach. Kiedyś głównie łowiący spiningiem byli obarczani winą za brak pstrągów. Gdy zaczęło ubywać lipieni,wprowadzono no-kill na lipienie,który trwa ponad 10 lat - czyli około dwa pełne pokolenia ryb. W związku z tym pytam się gdzie są te lipienie,których nie wolno zabierać przez te 10 lat ?

Od początku podejrzewałem,że no kill na lipienie nic nie zmieni podobnie jak tegoroczny no-kill na potokowce ale widać,są i byli mądrzejsi...

Ostatnie stadka lipieni z ''mięsnego'' czyli ogólnie dostępnego odcinka od Hoczewki w dół  są wyławiane od stycznia do marca i zapewne nigdy tam nie wracają a jeżeli już to na OS.

Jest to moim zdaniem nieracjonalnie (żeby nie użyć innego,bardziej dosadnego określenia) prowadzona gospodarka,nieuczciwa w stosunku do wędkarzy płacących składki na wody górskie,oraz JAWNE dyskryminowanie spiningistów.

Mylisz się kolego tego roku pstrąg poniżej Postołowa świetnie się tarł i nie tylko powyżej też ,  były to duże gniazda z dużą ilością ryb. Co do lipieni jest ich z roku na rok coraz mniej ponieważ na to składa się wiele czynników: Niskie stany wód, słabe zarybienia, mniejsze rójki owadów, nie etyczni wędkarze , wszelakiego rodzaju zanieczyszczenia, kormorany, nurogęsi, kłusownictwo, znikoma kontrola, wysoka temperatura latem  itd, itp. Jak by nie zmiany w regulaminie typu zakaz zabierania złowionych lipieni. haczyki bez zadziorowe , tworzenie odcinków No Kill to już byśmy dawno oglądali lipienie , ale w książce ...

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.01.2022 o 13:16, halfdanTheBlack napisał:

Wyobraź sobie, że da się tak łowić. Szczególnie na suchą muchę. 

Łowisz upatrzone ryby. Lipienie trzymaja się w stadach i głównie na płaniach. Dla etycznego, trochę doświadczonego muszkarza nie ma problemu żeby łowić w miarę selektywnie.

Ja za to jestem ciekawy jakie to przynęty omijają pstrągi, a na które biorą klenie poniżej mostu w Postołowie, w styczniu czy we wrześniu, czy listopadzie.

Ciekawy jestem poza tym, co chciałbyś łowić na spinning pod Hoczewką w okresie ochronnym pstrąga?

Po pierwsze to raczej nikt nie jeździ za kleniem na Postołów. Po drugie cytując Ciebie: " Dla etycznego, trochę doświadczonego SPINNINGISTY nie ma problemu żeby łowić w miarę selektywnie." A łowić można na tym odcinku np głowacice. Dodatkowo selektywność w spinningu w tym momencie jest dużo lepsza - wystarczy wobler powyżej 13-14 cm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O główkach pisałem powyżej, okręg nimi tam nie zarybia.

Czy chciałbyś wpuścić spinningistów na cały odcinek, na dodatkowych pięć miesięcy z myślą o kilkunastu rybach, których z resztą ubywa? 

Okręg, plus dodatkowo koło z Zagórza zarybia poniżej, dużo lepszą miejscówką jest Sobień, ale i tak spinningiści chcą na ten jeden dołek z pięcioma rybami na krzyż. 

Bardzo proszę nie porównywać łowienia upatrzonych, oczkujących lipieni na suchą muchę, o których pisałem, do wrzucania woblera w dołek licząc, że akurat jedna z kilku głowatek weźmie, a nie pstrąg. Rozmiar nie ma wielkiego znaczenia, owszem zapewne nie złowisz kropka 25 cm, ale już taki 50 weźmie bez problemu. 

A sorry.. zapomniałem, że tam takich nie ma. Zjedzone. 

 

Fajnie, że jako spinningista potwierdziłeś, że nie ma co szukać kleni na tym odcinku. Ale co do tego, że nikt nie jeździ na klenie do Postołowa, to rok temu w styczniu ktoś wrzucił tu, czy na FB zdjęcie zapaleńców z lekkim sprzętem spinngowym poniżej mostu w Postołowie. 

Oczywiście zgodnie z przepisami mogli łowić, ale jakie gatunki ryb udało im się złowić, to każdy może sam wytypować. Ja obstawiam, że zero kleni. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.01.2022 o 12:48, holbi napisał:

A jaki jest sens zakazu spinningu od 1 września do końca lutego od ujścia Hoczewki do mostu w Postołowiu? Oficjalnie to ochrona pstrąga w czasie jego tarła, ale chciałbym zobaczyć te cudowne przynęty muszkarzy, które lipienie chętnie zagryzają, a pstrągi omijają szerokim łukiem... ;)

Moja wypowiedź dotyczy górnego odcinka Sanu i odcinka na Dunajcu gdzie jest dozwolona tylko sztuczna mucha. Naprawdę nie miałem na myśli łowienie pstrągów w okresie ochronnym , nawet przez myśl mi to nie przeszło . Zastanawiałem się nad wyższością metody muchowej nad spinningiem z przynętą uzbrojoną w jeden bezzadziorowy haczyk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja napiszę coś zapewne niepopularnego za co pewnie niektórzy będą mnie przeklinać ale trudno.

Uważam że na górnym odcinku sanu powiedzmy od Zwierzyna do Zagórza głowacica w ogóle nie powinna występować. Wiadomo że będzie migrować w górę , ale na pewno nie powinno się nią zarybiać tego odcinka . San to nie Dunajec czy Poprad.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, revers napisał:

A ja napiszę coś zapewne niepopularnego za co pewnie niektórzy będą mnie przeklinać ale trudno.

Uważam że na górnym odcinku sanu powiedzmy od Zwierzyna do Zagórza głowacica w ogóle nie powinna występować. Wiadomo że będzie migrować w górę , ale na pewno nie powinno się nią zarybiać tego odcinka . San to nie Dunajec czy Poprad.

Racja. Niejaki Hermann Wilhelm Göring, próbował odrodzić populację tura i hodować go w Białowieży, żeby podnieś swoje ego pierwszego łowczego rzeszy. Przenosząc sytuację na San, w Sanie nie było głowacicy, lipienia........ do czasu aż inny łowczy (nikogo nie porównuję) nie wywęszył w tym interesu, zachęcając wędkarzy z całego świata do podnoszenia swojego ego. Niestety taka prawda, to nie jest ryba rodzima w tej rzece. Wiadomo, że po budowie zapory warunki się zmieniły ale wiadomo, że w poszukiwaniu pożywienia głowacica przemieści się poza OS bo skąd ma niby wiedzieć, że musi tam czekać na dewizowego wędkarza? A taka rybka też potrafi zjeść. Jednak cytując Pana dyrektora K. "... dolny San sam się obroni..." 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uchalu,dopóki w Krośnie będą rządzili muszkarze dopóty spining zawsze będzie traktowany po macoszemu,żeby nie powiedzieć dyskryminowany. Jak słusznie zauważyłeś: w czym jest lepsza metoda muchowa od spina ? Wiele przynęt,które stosują muszkarze a ściślej tzw. przepływankowcy ma swoją genezę w spinie UL. Śmiem twierdzić,że spin UL może z powodzeniem konkurować z metodą żyłkową choćby z tego powodu,że często przynęty są tu i tam-identyczne i choćby z tego powodu powinien zostać dopuszczony do połowu lipienia a znam osobiście wędkarzy z krośnieńskiego,którzy skutecznie tak łowią. Ktoś wspomniał,że San poniżej Hoczewki to tylko lipień i potok. Otóż nie. Zdarzają się tęczaki-wcale nierzadko,pojedyńcze głowy i źródlaki.

Niedawno,przekonałeś się na własnej skórze jak niektórzy ''pogratulowali'' Ci fajnej głowatki... I nawet nie stać było jednego czy drugiego na przeprosiny czy zwrócenie Ci honoru,resztę dopowiedz/iałeś sobie zapewne sam. Pozostał jednak niesmak...


Szkoda tylko,że tu na tym zacnym forum są pożyteczni idioci i klakierzy,którzy(uważają się za strażników poprawności wędkarskiej-coś jak na FB tzw. ''niezależni weryfikatorzy prawdy'') i temu przyklaskują i ''szczerze współczują'' :unsure: spiningistom,którzy muszą przezbroić swoje przynęty :DHipokryzja aż bije po oczach.


Krosno dopięło swego i skutecznie wprowadziło to co chciało wprowadzić już wiele lat temu(taki swój Nowy Ład czy może Wał). Można wobec powyższego tylko się domyślać co będzie za kilka,kilkanaście lat lub raczej czego już nie będzie. Nikt mi nie jest w stanie,sensownie,odpowiedzieć na pytanie ,co się stało z dwoma pokoleniami lipienia ? Skoro miało być tak dobrze to dlaczego jest tak źle,żeby nie powiedzieć tragicznie ? Ok,jest zakaz zabierania lipienia od ok. 10 lat i z tym nie sposób się nie zgodzić ale dlaczego po dekadzie jest tak tragicznie ? Analogia do obecnej sytuacji w kraju: właśnie mija 2 lata jak tylko na dwa tygodnie wprowadzono itp,itd każdy wie o co chodzi :mad: Przecież zakaz ten został wprowadzony po to aby odbudować chociaż w części stado a tymczasem ''zdechło'' 2 pokolenia ryb a efektów nie ma,więc co ? Kormorany ? Mętnice ? Zrywki,covid,kosmici,ph wody,nieetyczni wędkarze ? Jedno jest pewne-na pewno nie spiningiści i tu już winy NIKT na Nich nie zwali choć kilka,kilkanaście lat temu Oni byli obarczani głównie za brak pstrągów !  Może... efekty jednak są tylko pływają gdzieś indziej ?


Podkreślę raz jeszcze-w mojej opinii ZBRODNIĄ w obecnej sytuacji, jest odławianie tarlaków lipienia poniżej Hoczewki i robienie z ludzi płacących składki-debili,idiotów. Dlaczego z takim zaangażowaniem,zacietrzewieniem nie jest odławiany na OS-ie,skoro jest tam dużo więcej ryb i skoro w nienagannej kondycji ponoć wracają te lipienie z powrotem do wody tylko grabiony jest do cna odcinek ogólnie dostępny ? No tak,ktoś powie,że to lipienie,które spłynęły z OS-u i kółko się zamyka albo/i ręce opadają...

Milczeniem skwituję opinie,niektórych o ''rybności lipienia'' i gniazdach tarłowych pstrąga w Sanie poniżej Hoczewki-zawsze jakieś pojedyncze się znajdą.


''Power tends to corrupt, absolute power corrupts absolutely'' - John Acton


Pozdrawiam wszystkich

Adam K.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki filmik znalazłem na You Tubie od naszych sąsiadów jak to Kormorany żrą Lipienie, Pstrągi,  Głowacice, Szczupaki, Sandacze, 1 kg Karpie.... . Jak Coś w tym temacie się nie zmieni to nasze wody będą w przyszłości świecić pustkami bo kormoranów z roku na rok przybywa , a  jeść coś muszą

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.