Skocz do zawartości

Rzeka San


Oktawian

Rekomendowane odpowiedzi

San "rybny" robi się tylko przed długim weekendem majowym, przed niektórymi zawodami i to zazwyczaj muchowymi, na Solinie z roku na rok coraz większa kicha, więc proszę nie wierzyć w propagandę PZW Krosno. Myślę, ze @kroku absolutnie nie żartuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak to prawda w 100% San jest zarybiany... ale przed samymi zawodami żeby wszyscy nie zerowali:D i to jest wpuszczany tylko tęczak chociaż dyrektor twierdzi że on nie wpuszcza tęczaka ze względu na zakaz:D tylko jest on uciekinierem z prywatnych stawów;) tzn na papierze pewnie widnieje Pstrąg Potokowy \który jest droższy\ dyrektor Okręgu Krosno pewnie nie uznaje innych ryb jak tylko łososiowate i odcinek specjalny\przecież jest muszkarzem\ inni łowiący innymi dyscyplinami go nie interesują:mad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic dodać. Jeszcze na siłę jest podtrzymywana legenda "najlepszej rzeki w Europie", ale to już chyba długo nie potrwa, nie ma szans. Jedyne wyjście, według mnie, to zamknąć rzekę na co najmniej 2-3 lata, całkowity zakaz połowu, nie zabierania ryb, bo lipienia już prawie nie ma, a to co zostało, jest masakrowane co chwilę na różnego typu zawodach, na których wymiar obniżany jest nawet do 23cm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co ,jestem na Łączkach bardzo często,moja dziewczyna ma dom obok Sanu .W domu u nich czasem jest multum wędkarzy ,naprawdę dobrych muszkarzy a coraz częściej schodzą z zerem i marudzą a jak nie to podrostki łowią .Jedyne co zachwalam to późna ubiegłoroczna jesień ,połowiłem pięknych lipieni praktycznie do bólu w tym na 42 i 45 cm .Zawsze tak było że przed ważniejszymi zawodami sypali śmierdzielami i tyle z mojej strony ale i tak lubię tam łowić bo jak gotuje się woda to można świetnie połowić.

Ok już nie będę marudził.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sądząc po Twojej minie sugerujesz że daje w łeb.... nie , nie zabieram w ogóle ryb z rzek .W okresie letnim trudniej o pięknego ciemnego lipienia ponad miarę późna jesień jest lepszym okresem.Tyle ode mnie w temacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powtórka z historii. Jeden człek nadal próbuje nam wmówić że san jest rybny chociaż każdy widzi co innego. Jedna jaskółka wiosny nie czyni !!!

W tamtym tygodniu na sanie w Sanoku w jeden dzień do god.16 kolesie ubili 7 sztuk szczupaka, jak zwróciłem jednemu uwagę to powiedział: takie jest życie i schował do plecaka szczupca na 83cm - wymiarowy..OK ale inne wymiary ryb ich nie obowiązują. Nie raz byłem świadkiem, że każdą rybę da się zjeść i sru do wora i chwile ich nie było, a zaraz z powrotem nad wodą. Miałem dzwonić po strażników ? Po co ? oni i tak mają to gdzieś.Więcej kosztuje paliwo na dojazd na miejsce niż mandat który na kłusola nałożą. Przykładów można mnożyć.

Jeszcze chwile i ryby to będzie można zobaczyć tylko w akwariach w zoo, albo na odcinkach specjalnych nie dla przeciętnego wędkarza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

]Więc są te lipienie czy ich nie ma?

Są, jeszcze, z sześć takich kabanów 45+ i tyle, wystarczy obejrzeć wyniki JLS.

Jeżeli będziesz forsować teorię, ze jest OK i z lipieniem, i z pstrągiem, to niestety staniesz się kabaretowy, tak jak ci, którzy głoszą to, co im nakazano głosić już od dłuższego czasu. Ktoś, kto przyjedzie, może uwierzy, ale czy będziesz miał czyste sumienie?

Panowie, San, ten górski, niestety zdechł, ale wszyscy, którzy są kolegami tego pana, który tym rządzi, udają, ze jest super. Może boją się niekorzystnego rozlosowania na kolejnych zawodach muchowych, a może przyzwyczaili się, że robi ich w wała, przecież to już tyle lat. Ale luz, podobno skończyło się losowanie "komputerowe" i jest szansa, że będzie sprawiedliwie.

Edytowane przez rapala
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak to prawda w 100% San jest zarybiany... ale przed samymi zawodami żeby wszyscy nie zerowali:D i to jest wpuszczany tylko tęczak chociaż dyrektor twierdzi że on nie wpuszcza tęczaka ze względu na zakaz:D tylko jest on uciekinierem z prywatnych stawów;) tzn na papierze pewnie widnieje Pstrąg Potokowy \który jest droższy\ dyrektor Okręgu Krosno pewnie nie uznaje innych ryb jak tylko łososiowate i odcinek specjalny\przecież jest muszkarzem\ inni łowiący innymi dyscyplinami go nie interesują:mad:

Piszesz totalne bzdury... No ale ciągle niektórym wydaje się, że Internet jest anonimowy...

Pytanie - czy kiedykolwiek byłeś na zebraniu sprawozdawczym swojego koła (jesteś widzę bardzo dobrze "poinformowany", co do zarybień PZW Krosno, więc wnioskuję, że należysz do jednego z jego kół)? Czy orientujesz się wg. jakich kryteriów prowadzone są zarybienia? A może poświęciłeś swój cenny czas i pomagałeś zarybiać San? Dyrektor jakiś czas temu szukał chętnych do pomocy przy zarybieniach. Wystarczyło pomóc i naocznie przekonać się jakie to tęczaki wpuszczane są do Sanu...

Kilka dobrych lat pracowałem społecznie w jednym z krośnieńskich kół i w ZO, więc takie za przeproszeniem debilne wypowiedzi otwierają mi nóż w kieszeni...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na zebrania chodzę co roku i wiem jak to wszystko wygląda, wytłumacz mi Kolego dlaczego na zawodach spinningowych czy muchowych na Sanie 90% złowionych ryb to tęczaki, a co do polityki zarybieniowej Okręgu Krosno to jestem dobrze zorientowany, no ale każdy broni swoją stronę. Jeśli chodzi o zarybienia Sanu to obywa się to tak ci co zarybiają za godzinę już w tym miejscu łowią, jest internet jest prasa powinno być napisane w tym i w tym dniu będzie zarybienie Sanu w tym miejscu na pewno by i strażnicy przypilnowali łowiska. Z mojej strony to tyle w temacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak to prawda w 100% San jest zarybiany... ale przed samymi zawodami żeby wszyscy nie zerowali:D i to jest wpuszczany tylko tęczak chociaż dyrektor twierdzi że on nie wpuszcza tęczaka ze względu na zakaz:D tylko jest on uciekinierem z prywatnych stawów;) tzn na papierze pewnie widnieje Pstrąg Potokowy \który jest droższy\ dyrektor Okręgu Krosno pewnie nie uznaje innych ryb jak tylko łososiowate i odcinek specjalny\przecież jest muszkarzem\ inni łowiący innymi dyscyplinami go nie interesują:mad:

Górnego Sanu nie zarybiają tęczakiem ,jak już to wpuszczają poniżej Sanoka żeby co niektórzy mogli sobie go połowić na kukurydzę!!!

Byłem przy tegorocznym zarybieniu i nie widziałem żadnych tęczaków!

Na zebrania chodzę co roku i wiem jak to wszystko wygląda, wytłumacz mi Kolego dlaczego na zawodach spinningowych czy muchowych na Sanie 90% złowionych ryb to tęczaki,

Przypomnij mi na których to zawodach złowiono więcej tęczaków niż potokowców,bo jakoś nie pamiętam.

Edytowane przez Robertoo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są, jeszcze, z sześć takich kabanów 45+ i tyle, wystarczy obejrzeć wyniki JLS.

Jeżeli będziesz forsować teorię, ze jest OK i z lipieniem, i z pstrągiem, to niestety staniesz się kabaretowy ...

Kolego niczego nie forsuję, a teorie spiskowe zostaw dla siebie. Zadałem pytanie bo najpierw płacz, że nie ma nic, a później że rewelacyjna jesień więc chciałbym wiedzieć jak jest naprawdę, bo w zeszłym rok (2011) byłem tylko około dwudziestu razy na Sanie w tamtych rejonach z tego 95% wyjazdów głowacicowych, a w tym roku jeszcze nie byłem więc nie mam wiedzy. Tak na marginesie jak znaleźć złoty środek aby zakazać zabierania ryb lub mocno ograniczyć, a ilością sprzedanych zezwoleń. Wielu wędkarzy w zeszłym roku nie zapłaciło opłat na krosno z powodu zakazu zabierania lipieni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może poświęciłeś swój cenny czas i pomagałeś zarybiać San? Dyrektor jakiś czas temu szukał chętnych do pomocy przy zarybieniach.

A mi się nóż w kieszeni otwiera jak czytam to co wyżej. Człowieku!!! Po jakiego grzyba my płacimy składki? No po co się pytam? Co, może za mało płacimy? Pan dyrektor nie ma pieniążków na to, aby zatrudnić ludzi do pomocy przy zarybianiu? Nie rozśmieszaj mnie.

Ci wędkarze, którzy wykazują chęć i ochotę czynnej pomocy przy zarybianiu itp. powinni w zamian mieć możliwość płacenia niższych składek i dyrektor nie musiałby szukać chętnych do pomocy, bo oni sami by do niego przyszli. No ale po co? Lepiej niech będzie jak jest a zniżki rozda się pomiędzy "swoich".

Nie wiem według jakich kryteriów są prowadzona zarybienia, ale jedno Ci mogę powiedzieć. Jedź na tydzień na Sieniawę. Dobra rada - weź ze sobą jakiś przenośny telewizor, żebyś się na śmierć nie zanudził. Populacja ryb w tym zbiorniku doskonale odzwierciedla politykę zarybieniową, jaką prowadzi PZW Krosno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.