Wiosną ubiegłego roku wybrałem się na mały rekonesansik tej rzeki .Przeszedłem od mostu w Górce Zaczerskiej do miejsca gdzie nad rzeką przebiega autostrada.Widziałem ,że w ostatnich latach rzeka była regulowana ale to co zrobili woła o pomstę do nieba .Na odcinku od miejsca gdzie zaczynałem spacer do pierwszego mostku w Nowej Wsi praktycznie powstał jeden kanał .Pewnie na placach jednej ręki można policzyć duże topole ,wszystko wycięte w pień .Brzegi w wielu miejscach opalikowane i umocnione faszyną .Przelewy,naturalne przeszkody czy osypiska praktycznie nie istnieją. Dopiero od wspomnianego mostku w Nowej Wsi rzeka trochę zaczyna przypominać rzekę. Może to protesty ludzi ,którzy mają domy blisko jej brzegów sprawiły ,że do tej pory nie zabrali się za jej "kanalizację " i wycinkę drzew...A może to tylko kwestia czasu? Na tym odcinku aż po ujście Mrowla jak na razie dość dobrze zachowała charakterystykę jaką pamiętam z dawnych lat. Nadal jest sporo fajnych miejscówek,zatopionych krzaków czy dołków.Jedyną bolączka ,jak zresztą chyba każdej tego typu rzeczki jest bliskość domostw oraz sporo śmieci,choć jest o niebo lepiej niż było to kilkanaście lat temu. Niestety minusem jest również to ,że rzeka sporo się wypłyciła .Przed jej regulacją dołki z wodą +-2m nie były czymś nadzwyczajnym ...