Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Wyświetla najczęściej polubioną zawartość w 04/13/20 uwzględniając wszystkie działy

  1. Kilka moich dziwaków które wystrugałam z nudów w zimie. Obecnie je testuje i niektóre mnie pozytywnie zaskoczyły, inne mniej. Pierwsze ryby też już były na nie z Wisłoczka
    6 polubień
  2. Z pstrągiem trzeba poczekać za to zbierają sportowe klenie?
    3 polubienia
  3. 2 polubienia
  4. Jak już ich wypłucze to co będzie? Bardzo ciekaw jestem jak to ma wyglądać. Bez uszczypliwości, po prostu chciałbym się dowiedzieć jaki jest pański plan na lepszy Okręg Krosno. Do tej pory widzę tylko żale i pytania. Nie pomyślał pan o tym, że może się zrobić tak jak w Przemyślu? Swietne spostrzeżenie ,na prawde , ale jeżeli ktoś czytał moje posty na flaju to widział że pisałem że jest wiele fajnych działan , nie ma nawet co porównywać z przemyskim bo nie ma nawet jednej płaszczyzny do porównań , nie wylewam też żali jak pisze kolega ryba7 tylko zadałem parę prostych pytań , bo nie samym Oesem San stoi ale to chciałem jakoś uwydatnić, Nie mam niestety recepty na juz. Nie mam na myśli tez żeby były zmiany w okręgu tylko chciałbym zmiany myslenia wychodzącego poza OS, który jest tą kurą znoszącą te złote jajka . Niech zniosi bo kasa też jest wazna żeby działać ale nie każdy tam łowi a ci co łowią są w zdecydowanej mniejszości , i dlaczego jest dyskryminacja spinningu itp itp. W Krośnie jest o niebo lepiej niż w innych okregach ale nie tak dawno w tym okręgu pod tymi samymi rządami było o niebo lepiej, myśle tu o pogłowiu ryby w odcinkach tzw muchowych poza osem a dzis gdzie od kilku lat ryby są odławiane na masową skale do zarybień jest wprowadzony całkowity zakaz zabierania lipienia , ustawicznie sa prowadzono zarybienia lipieniem a lipieni dużych brak to o co chodzi ? Jest to świetny podchowalnik ale zwykły wedkarz taki jak ja nie bedzie przerzucał ryb w rozmiarze 20 plus bo to nawet nie etyczne a ryby dorosłe wyjeżdzają w jedną strone na takie rzeczy chciałem zwrócić uwage nikogo myśle nie obrażając . Jest trochę czasu teraz wiec myśle że można przynajmniej podyskutować bez napinki, kulturalnie , to może prowadzić do jakiś rozwiązań może nawet powstania jakiś stowarzyszeń jak tu juz pisano , inni mają czego my nie możemy miec , zadawanie głośno pytań nie uważam za wylewanie, żali ani próby zmiany władz tylko pokazuje ze nie jesteśmy bezwładną masą prowadzoną w jedynym słusznym kierunku . Odpowiadając : Boże broń wszystkich przed taką patolką jak w Przemyskim .
    2 polubienia
  5. ...dlaczego nie prowadzi sie odłowów na Oesie ? ...dlaczego ryby odłowione poniżej Hoczewki nie wracają w miejsce , z Którego zostały odłowione ? ...dlaczego skoro wracają to gdzie znikają ? ...dlaczego przed odłowami łowiłem po kikanaście szt powyżej 40cm do płudnia i popołudniu ? ...dlaczego przestałem umieć łowić takie lipienie ? ...dlaczego nie wolno zabrać jednego choćby na miesiąc kalendarzowy ? ...dlaczego gdy sprzedaje sie opłate wedkarzowi to on jest uważany za uczciwego, a jak już wejdzie do wody to potencjalny mięsiarz? ...dlaczego na mieśo lipienia mają wyłączność tylko kormorany , wydry i ci którzy schowają je pod kufajkę przy zakopywaniu ryb , które tarła sztucznego nie przeżyły ? ...dlaczego nie zarybia się lipeniem w okolicach Sanoka ? ...dlaczego w okolicach Sanoka miały by być wyżarte ? ...dlaczego dniówka na OS nie kosztuje np 50 zł ? ...dlaczego były mętne tłumaczenia że odławia sie brzanę z OS gdy wiadomo było że chodzi o głowacice ? ...dlaczego jest ograniczona ilość wejść na wodę by połowić ? ...dlaczego na OS jest ograniczona ilość wedkujących jednego dnia ? ...dlaczego zadeptuje sie tarlisko np świnki a nie pozyskuje sie je przed dotarciem na miejsce tarła ? ...dlaczego widok spinningisty obrażał by uczucia słusznie łowiących tylko na muchę , na OS ? ...czym rózni się obrotówka czy wobler uzbrojonych w pojedyńcze bazzadziorowe haki nie wspominać przynęt gumowych które sami używacie , od pojedynczych haków na zestawach muchowych ? ...dlaczego łowiący na spinning są dyskryminowani ? ...dlaczego tylko mi się to nie podoba ? ...dlaczego reszta udaje że nie widzi chyba można by tak jesccze długo I chyba można by tak jeszcze długo pytać , ale czy to ma sens , skoro władza robi co chce i tu i tam zresztą można właczyc telewizor. Tu w skali mikro tam w makro. Szanowny Panie Piotrze płacę w Krośnie bo różnica pomiędzy moim okręgiem a okręgiem krośnieńskim jest taka ,że moim zdaniem byli włodarze okregu przemyskiego powinni być we Wronkach , Białolękach czy innych Montelupich albo nawet w przemyskim pierdlu , ale moim zdaniem czyli zdaniem nikogo jest tu wiele niejasności , na szczęscie jeszcze wolno pytać. PS. Mam odstrzał na kormorany bo wymusiliśmy, my tzn wędkarze na nowej władzy żeby ruszył dupę i załatwił , coś tam padło . Pozdrawiam . Podsumowując , to wszystko przypomina gotowanie żaby , pomału pomalutku przyzwyczajamy sie przyzwyczailiśmy sie , więc czego ja sie wogóle czepiam , ale niestety już taki mam charakter , że wale co mi leży na duszy i nie jestem żabą , a tu jak widzę sam rechot i to nie ze śmiechu tylko już taka niektórych mowa ...... Takie coś umieściłem na portalu fly fishing w wątku dotyczącym ''Odłowy PZW Krosno w akcji'' , pytając P. Koniecznego . Odpowiedzi jeżeli udzieli możecie tam poszukać , pewnie bedzie ciekawa lektura , zresztą polecam wszystkim zainteresowanym do zaglądnięcia na fly f. musiało ich to tam delikatnie poruszyć .
    2 polubienia
  6. Jak zacząłeś tak już przepadłeś hehe
    1 polubienie
  7. Jak już ich wypłucze to co będzie? Bardzo ciekaw jestem jak to ma wyglądać. Bez uszczypliwości, po prostu chciałbym się dowiedzieć jaki jest pański plan na lepszy Okręg Krosno. Do tej pory widzę tylko żale i pytania. Nie pomyślał pan o tym, że może się zrobić tak jak w Przemyślu?
    1 polubienie
  8. Jakoś Policja i straż graniczna się nie czepia rowerzystów więc można .
    1 polubienie
  9. hahahahahah widziałeś jaki wazeliniasz to pisze , a reszta bandy siedzi cicho i umiera ze strachu ze wodz sie dowie że nawet to wszystko czytali i odsunie ich od stolu nawet reki do całowania nie poda , dlatego to taki beton , ale każdą skałe drąży kropla ich kiedyś też wypłucze
    1 polubienie
  10. Mmm pewnie pyszny byłby taki lipień z OSu i to za 50pln..
    1 polubienie
  11. No to jedziemy...ja na dzien dzisiejszy mam tylko 1839 km ale co tam...a tak na powaznie jestem w Pl 3-4 razy w roku, jak tylko bede jestem do waszej dyspozycji...czy to w sprawie kontroli, sprzatania czy organizowania tarlisk. Moge rowniez wspierac inicjatywę finansowo jesli zajdzie taka potrzeba, oczywiscie w ramach zdrowego rozsądku...nie mieszkam niestety w Polsce na stale ale postaram pomoc jak tylko bede mogl.
    1 polubienie
  12. I to jest pozytywny efekt tej dyskusji!!! Kolego halfdanTheBlack, pomysł godny pochwały ?! Więc jak Panowie, działamy?
    1 polubienie
  13. Mam wielki szacunek dla inicjatyw Chłopaków znad Białej i znad innych rzek Polski, niemniej jestem zdania, że aby zmaksymalizować szanse na sukces trzeba by podejśćdo tematu całościowo, "od a do z", co w obecnych realiach jest po prostu kłopotliwe. Trzeba by mieć pełną pieczę nad wodą, od tworzenia reguł wędkowania, przez nadzór nad wodą po zarybienia. Załóżmy, że chcemy skupić swoje działania wokół rzeki X. Jest ona w użytkowaniu PZW jak większość rzek w Polsce. Możemy sprzątać brzegi, działać w ramach SSR, pomagać przy zarybianiu, interweniować w sprawie ekscesów które są dla wody szkodliwe. Wszystko to robiłem. Miałem swoją małą rzeczkę o którą dbałem. Znalazły się i inne zaangażowane osoby, choć można je policzyć na palcach jednej ręki. Wydawało się, że wszystko idzie ku dobremu. I wiecie co? Wydawało się. Bo kilka prostych, aczkolwiek niesprzyjający okoliczności na które nie mogłem mieć wpływu wywracało sytuację do góry nogami. Chociażby zrzuty wody z miejscowego zlewu, powstające tamy bobrowe które zmieniały termikę wody, kłusownictwo którego nikt nie był w stanie kontrolować. To moje smutne doświadczenia. Przede wszystkim w pojedynkę można zrobić wiele dobrego, ale nie ma co liczyć na trwałość efektów. Grupa kilku osób rokuje lepiej, ale nie zadziała cudów. Przede wszystkim niewiele zdziała jeżeli " u góry" - tam gdzie zapadają decyzję i gdzie leży instytucjonalna przewaga działania atmosfera nie będzie sprzyjać. Widziałbym pewną szansę w zorganizowaniu grupy osób skupionych wokół konkretnej sprawy, konkretnej wody i konkretnego modelu uprawiania wędkarstwa. Klub wędkarski o charakterze stowarzyszenia. Biorący poprawki na błędy które kłują nas wszystkich w oczy w działaniu PZW. Siłą rzeczy elitarny, gdzie nie ma wejścia na wodę"od tak", "z ulicy". Gdzie przynależność wiązała by się z aktywnym angażowaniem we wszystkie aspekty działalności, od zebrań i ustalania kierunku działania po kontrolowanie wody, na końcu zaś sama wisienka na torcie, czyli wędkowanie. Z wydzierżawioną wodą i całym zapleczem potrzebnym żeby o nią dbać. Da się to zrobić w pewnym zakresie, warto przynajmniej spróbować. Biorąc pod uwagę realia najprościej byłoby zacząć od wydzierżawienia jakiejś wody stojącej. Z rzekami może być sporo trudniej. Ale od czegoś trzeba zacząć.
    1 polubienie
  14. Cała ta gadka jest nie na miejscu. Nic nie znaczące wylewanie żali na forum typu paaanie kiedyś to było.. albo, że gdzieś na świecie jest lepiej, albo że nie zarybiają, albo że zarybiają ale nie tym co by się chciało. Popatrzcie co się dzieje z wodą, 164cm w Lesku na początku kwietnia, a to nie jest ostatnie słowo. Jak wygląda woda powyżej Soliny, w Osławie, Solince, Hoczewce? Jaki to będzie miało wpływ na naturalne tarło lipienia? Za 5 lat będzie jeszcze gorzej, za 10 być może trzeba będzie zapomnieć w ogóle o lipieniu. Też będą głosy typu paaanie kiedyś to półmetrowe lipienie tu były, a w 2018 takiego na 56cm złowiłem, ale teraz ch..e nie zarybiajo. Nigdy już nie będzie tak jak w latach 80, 90 zapomnijcie o tym. Ja się cieszę, że mogę jeszcze łowić na względnie rybnych wodach. Oczywiście wolałbym żeby było lepiej, żeby Okręg Krosno zrobił postępy i nadgonił czołówkę jesli chodzi o przepisy i odcinki no kill typu Nowy Sącz czy Ciechanów ale do tego potrzeba inicjatywy i zgody wędkarzy. Dodatkowo żeby było więcej PSR nad wodą (co nie zależy od PZW tylko chyba od wojewody!!). A to jest temat nie do przeskoczenia. Przynajmniej w 2020 roku. Panowie załóżcie jakieś stowarzyszenie przyjaciół Sanu, tak jak jest nad Rabą, Kwisą, Dunajcem, Białą Tarnowską, Wdą, Skawą, Przemszą, Łupawą, Mierzawą, itd. Przeforsujcie no kill, również ze spinningiem, patrzcie na ręce przy zarybieniach i róbcie zrzutki na swoje, zróbcie monitoring, dołóżcie się SSR. Wtedy na pewno będzie lepiej. Tyle, że będzie susza, a z tym już nic nie zrobicie. I ktoś będzie narzekał. Wesołych Świąt.
    1 polubienie
  15. Jako że na ryby nie wolno to odkopię temat Wczorajsza trasa https://www.strava.com/activities/3284515103 Tak pusto w Bieszczadach to nigdy nie było.
    1 polubienie
  16. Do mojej nowej wędki Siluro Pro doszedł wreszcie docelowy kołowrotek Jeszcze pletka i czekać na czerwiec https://www.youtube.com/watch?v=DR_n-wI7N2M
    1 polubienie
  17. No i odtajniłeś łowisko
    1 polubienie
  18. 1 polubienie
  19. Co bedzie z roku na rok lepiej jak w tamtym roku jeszcze cos muchowego było, w tym totalne zero, spinning, totalne dno. Targi dla korpiorzy. I te stoiska rodem z Dołowej z tandetą, porażka.
    1 polubienie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.