Rzeka Wisłoka

[krystian91]

C&R

[Andrzejm]

30 minut temu, krystian91 napisał:

C&R

Tak wszystkie wróciły w dobrej kondycji do wody.

[jon987]

Andrzej znam cie i znam twoje podejście do ryb Graty pięknych rybek .Tak samo Bobsoon89 Graty.Prosze was nie mówcie nawet swoim rodzicom gdzie łowicie te ryby.Sandały w Wisłoce są piękne i na pewno 90+jest w waszym zasięgu.Tylko proszę was nie mówcie nikomu.Raz jeszcze gratulacje tak trzymać chłopaki.

[jacob1993]

Wszystkie w nocy .

Piekne rybki .

[robin]

4 godziny temu, jon987 napisał:

Tylko proszę was nie mówcie nikomu.Raz jeszcze gratulacje tak trzymać chłopaki.

Chyba już za późno, poszło w świat. 

[mike]

Tak to jest... Za chwilę będzie najazd wędkarzy. Najlepiej to nie chwalić się żadnymi zdjęciami.

[Bobsoon89]

2 godziny temu, robin napisał:

Chyba już za późno, poszło w świat. 

Co masz na myśli?

[Bobsoon89]

Godzinę temu, mike napisał:

Tak to jest... Za chwilę będzie najazd wędkarzy. Najlepiej to nie chwalić się żadnymi zdjęciami.

Najazd wędkarzy skąd? Wydaje mi się, że po to jest na forum ten temat, żeby wstawiać fotki

[robin]

Godzinę temu, Bobsoon89 napisał:

Co masz na myśli?

Dokładnie to co napisałem. Kiedyś pytałem jednego łowiącego czy przegląda podk. serwis wedk. i odp. ze tak, czyta gdzie biorą. 

[Bobsoon89]

Przegląda tak samo jak ja i Ty. Po to jest forum, żeby czytać. Wisłoka ma 164 km długości, więc życzę mu powodzenia, ja nigdzie nie napisałem gdzie łowię

[tomek96]

Spokojnie sandacz jest trudny do zlowienia chłopaki na pewno spedzili setki godzin nad wodą zeby miec takie wyniki dziadki będą miały problem

[janek1985]

W dniu 21.11.2020 o 08:26, tomek96 napisał:

Spokojnie sandacz jest trudny do zlowienia chłopaki na pewno spedzili setki godzin nad wodą zeby miec takie wyniki dziadki będą miały problem

Dokladnie !!! Mysle ze chociaz w tym samym miejscu beda łowić i tak nic z tego .

[spinningoman]

Próbowałem i ja sandacza złowić dzisiaj ale te zamarzające przelotki mnie do szału doprowadzają. A do mojego kijka zylka się nie nadaje niestety.

[Rafalk44]

Dzisiejsze wędkowanie na plus, głownie malizny, ale trafiła mi się wisienka - Swinka 46 cm .Fajnie powalczyła, i to tyle z dobrych rzeczy.

Gorzej, bo rozpoczął się "Kleń Mielca", czyli coroczny spęd miłośników jakże szlachetnego przysmaku jakim jest mięso kleniowe. Zawody polegają na tym kto, za przeproszeniem, napier.oli jak największą liczbę kleni do reklamówek jednorazowych.Zwycięzcy tych zmagań potrafią wynosic po 2 takie reklamówki dziennie - "zawody" są rozgrywane,raz z lepszym,raz z gorszym skutkiem, praktycznie codziennie od listopada do marca !!! więc można policzyć ile to ryby. Oczywiscie Ci sami zawodnicy, za kazdym razem nad wodą narzekają jaka to bieda jest i nie ma ryb, niesie sie wodą ze "same małe ".Plus taki ze owi smakosze wypuszczają swinki ,brzany i niektóre certy ,w siaty leca głownie klenie i okonie.

Podsumowując ,piękny dzień  nad zimową Wisłoką, popsuty widokiem podskakujących reklamówek z dogorywającymi rybami po 25-30 cm... 

_

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

[robin]

50 minut temu, Rafalk44 napisał:

Dzisiejsze wędkowanie na plus, głownie malizny, ale trafiła mi się wisienka - Swinka 46 cm .Fajnie powalczyła, i to tyle z dobrych rzeczy.

Gorzej, bo rozpoczął się "Kleń Mielca", czyli coroczny spęd miłośników jakże szlachetnego przysmaku jakim jest mięso kleniowe. Zawody polegają na tym kto, za przeproszeniem, napier.oli jak największą liczbę kleni do reklamówek jednorazowych

 

I nie ma bata na nich? 

[Rafalk44]

W gruncie rzeczy to goście są czyści.Trzeba podziękować jak zwykle kochanemu PZW. Jakikolwiek brak ochrony zimowisk obleganych od lat, zero kontroli , limity z dupy, bo goście mogą na legalu po 5 kg klenia dziennie do reklamówek napchać,byle miał 25 cm .Brak widełek ochronnych to też jakaś kpina , wracając nieraz brzegiem mija się po 2-3 truchła okoni powyżej 1 kg , aż żal patrzeć , i te klenie rzucające się w reklamówkach.To już by ku.as walną tą rybę w łeb żeby się nie męczyła 

[Bobsoon89]

Parę konkretnych petard w pobliżu i "kormorany" odlecą

[Moonshot]

Jaka jest szansa żeby zmienić przepisy w tym wypadku ?

[jacob1993]

14 godzin temu, Moonshot napisał:

Jaka jest szansa żeby zmienić przepisy w tym wypadku ?

Zrobic zimowisko .

 

[tomipasuje]

Popieram. Myślę, że rozwiązanie jest dość proste. Wystarczy poświęcić kilka godzin. Mówię o zebraniu. W tym roku jak się nie mylę jest zebranie sprawozdawczo-wyborcze. Gdyby w każdym kole na zebranie przyszło powiedzmy 15 osób oczywiście spoza zarządów (ich przedstawiciele są z reguły jedynymi obecnymi na zebraniach). Te 15 osób może zgłosić wniosek jak np. ustanowienie zimowiska, następnie przegłosować taki wniosek i polecić do realizacji prezesowi, który powinien przedstawić go na zarządzie w okręgu. Może naiwnie uważam to za wykonalne ale skoro nie jest problemem komunikować się na forach, to te kilka godzin na zebraniu może zmienić cokolwiek a może nawet dużo. Osobiście nie jestem zwolennikiem wszechobecnego no kill, szanujmy, że są osoby, które chcą zabrać rybę ale jak chodzi o zimowisko to jest to jak najbardziej uzasadnione.

[Moonshot]

11 godzin temu, tomipasuje napisał:

Popieram. Myślę, że rozwiązanie jest dość proste. Wystarczy poświęcić kilka godzin. Mówię o zebraniu. W tym roku jak się nie mylę jest zebranie sprawozdawczo-wyborcze. Gdyby w każdym kole na zebranie przyszło powiedzmy 15 osób oczywiście spoza zarządów (ich przedstawiciele są z reguły jedynymi obecnymi na zebraniach). Te 15 osób może zgłosić wniosek jak np. ustanowienie zimowiska, następnie przegłosować taki wniosek i polecić do realizacji prezesowi, który powinien przedstawić go na zarządzie w okręgu. Może naiwnie uważam to za wykonalne ale skoro nie jest problemem komunikować się na forach, to te kilka godzin na zebraniu może zmienić cokolwiek a może nawet dużo. Osobiście nie jestem zwolennikiem wszechobecnego no kill, szanujmy, że są osoby, które chcą zabrać rybę ale jak chodzi o zimowisko to jest to jak najbardziej uzasadnione.

Czyli wymaganie do zgłoszenia wniosku jest 15 os. w jednym kole ? Taka informacja jest w statucie pzw ? Wiem, że może głupie pytanie, ale popieram inijatywę aby zacząć próbwać a nie tylko marudzić na forach i grupach :-) 

 

[rrs1914]

Jak już to idź na całość. Tych 15 to wystarczy żeby przejąć władze w kole. Kolejny etap to delegaci na zjazd okręgu, których liczba zależy od członków Koła. 

Tak oddolnie można coś zmienić... I tu temat się zamyka bo np. Ja nie mam czasu, może ktoś inny itd. 

Niestety wszyscy działacze PZW wrzuceni zostali do jednego worka. Ostatni bastion komuny wraz z PZPN. Nawet ci którzy coś fajnego robią. Trochę to niesprawiedliwe. Za przyklad daje łowisko Rzemień, gdzie gospodarz oddaje całe chyba serce. Czy on to też bagno  PZW? 

To jak będzie to działanie oddolne czy nie? 

[tomipasuje]

9 godzin temu, Moonshot napisał:

Czyli wymaganie do zgłoszenia wniosku jest 15 os. w jednym kole ? Taka informacja jest w statucie pzw ? Wiem, że może głupie pytanie, ale popieram inijatywę aby zacząć próbwać a nie tylko marudzić na forach i grupach :-) 

 

15 osób to jedynie przykład. Moim zdaniem to wystarczająca liczba osób by mieć większość na zebraniu. Powód jest prosty. Co prawda jeśli się nie mylę to by zebranie było ważne i mogło podejmować uchwały, musi być obecne co najmniej 50% członków. Problem polega na tym, że z reguły i w większości przypadków na zebraniu są obecni głównie członkowie zarządu i może parę osób. Nie bez powodu w ogłoszeniach podawany jest od razu drugi termin zebrania (z reguły 15 minut po pierwszym terminie) bo taki jest wymóg formalny by zebranie mimo braku kworum było ważne i podejmowane uchwały też. Reasumując podtrzymuję, że obecność na zebraniach to podstawa by można było narzekać. Nie chodząc na zebrania oddaje się inicjatywę innym. A nawiązując do postu rrs1914 to oczywiście masz rację i nie wolno wszystkich pakować do tego samego wora ale dzięki obecności większej ilości ludzi na zebraniach można takich ludzi zostawiać w zarządzie koła a innym dziękować. W przeciwnym razie wybierają się sami co kadencja a co miesiąc sami uchwalają co im się podoba. Amen. 

[Rafalk44]

Każdy ma po trochę racji.Marudzenie nie marudzenie ,może ironicznie, i dosadnie, ale chciałem pokazać wieloletni problem.Niestety, ale podajże 5-6 lat temu na rocznym ,był podejmowany temat ochrony odcinka miejskiego ,niestety nie przeszedł dużą większością, głównie/samej starszyzny. Ok , wiadomo nie można oceniać ludzi zbiorowo bo wiem że są osoby w PZW , jak w życiu, po prostu dobrzy i źli, ale z tym Rzemieniem, to z tymi ohami też nie przesadzajmy, no chyba że Lucio inaczej mówił   (Nie chcę rozpalać tematu ,jak ktoś ma jakieś ale, chętnie pogadam na PW)... Ale do h..a za tyle pieniędzy co się płaci ,to by choć raz na miesiąc mogli kogokolwiek podesłać w tak znane zimowiska, przynajmniej  by tak na bezczelnego nie robili takiej rzeźni...

[Andrzejm]

Nocny kleń 54cm.                                                                                                                                     Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Edytowane 4 Grudnia 2020 przez Andrzejm