Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Wyświetla najczęściej polubioną zawartość w 02/12/16 uwzględniając wszystkie działy

  1. Mi ogólnie nie podoba się, jak postępuje się z wędkarzami.Nie było na początku roku żadnej informacji o zrywaniu porozumień.Traktują nas jak przygłupów którzy mają im tylko płacić,i przyglądać się ich wygłupom.
    3 polubienia
  2. Rozpocząłem sezon na tym samym stoisku z typem,którego chyba nie trzeba przedstawiać
    3 polubienia
  3. W promieniu 40 km to ja mogę łowić na Wiśle i w kilku mniejszych rzeczkach w których jak chłop z widłami w wodzie zobaczy wędkarza to jest bardziej zdziwiony niż wędkarz ... . Także stwierdzenie, że można łowić wszędzie jest nie do końca trafne (Wisłok, Wisłoka, San i sporo mniejszych ciurków jest poza zasięgiem). Ale masz rację, mieszkając na samej granicy okręgów pojawia się taki problem o którym napisałeś, ale tego nie da się ominąć, bo jeśli mają być okręgi to zawsze gdzieś będzie przebiegać ich granica. Jeśli każdy okręg będzie dbał o jakość swoich wód to dla mnie nie będzie problemu, że 200m na wschód nie mogę łowić, pojadę 20 km na zachód i tam połowię Sam fakt zerwania porozumień jest poniżej jakiegokolwiek poziomu !!! Takich spraw nie załatwia się w taki sposób, ktoś płaci za coś, a za kilka miesięcy to coś mu ktoś zabiera i gra gitara.
    2 polubienia
  4. Lody puściły, spomby załadować i można sypać
    1 polubienie
  5. Zdaje mi się, że coś znalazłem: "... Roszczenia grupowe Roszczenia o ochronę konsumentów są jedną z grup spraw, które można rozstrzygać w postępowaniu grupowym. Takie postępowania wprowadzone zostały do polskiego systemu prawnego z myślą o sprawach o niewielkiej wartości przedmiotu sporu, a o wysokiej powtarzalności – do takich spraw należą właśnie sprawy z zakresu prawa ochrony konsumentów. W postępowaniu grupowym musi wziąć udział przynajmniej 10 powodów, a ich roszczenia muszą opierać się na tej samej (np. regulamin zawierający klauzulę abuzywną) lub takiej samej (np. powtarzająca się nieuczciwa praktyka rynkowa) podstawie faktycznej. Koszty takiego postępowania są dla powodów mniejsze, niż w przypadku takiej samej liczby pozwów indywidualnych, a sprawa toczy się szybciej, aczkolwiek postępowania grupowe wymagają sporego zaangażowania i współpracy ze strony powodów. Nieco szerzej postępowanie grupowe opisane zostało w tym artykule[link]. Do tej pory postępowania grupowe nie są powszechnie używanym narzędziem – są one nową instytucją, a zarówno potencjalni powodowie, jak i prawnicy, podchodzą do nich ostrożnie. Najczęściej pozywany w postępowaniach grupowych był Skarb Państwa, jednakże zdarzają się również pozwy grupowe na podstawie prawa konsumenckiego (pozew przeciwko grupie BRE Bank SA). Można jednak zakładać, że z czasem popularność pozwów grupowych będzie rosnąć. Postępowania UOKiK Poza indywidualnymi roszczeniami konsumentów, możliwa jest także interwencja Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. W przypadku stwierdzenia praktyki naruszającej zbiorowe interesy konsumentów (co oznacza wszelkie działania naruszające lub mogące naruszyć interesy konsumentów, w szczególności stosowanie zakazanych klauzul we wzorcach umownych, naruszanie obowiązków informacyjnych lub nieuczciwe praktyki rynkowe), Prezes UOKiK może wszcząć postępowanie, w toku którego może na przedsiębiorcę nałożyć karę w wysokości do 10% przychodu osiągniętego w roku rozliczeniowym poprzedzającym rok nałożenia kary. Wszczęcie takiego postępowania nie musi być uzależnione od wystąpienia jakiegokolwiek poszkodowanego konsumenta (naruszenie interesów konsumentów może być nawet potencjalne), a karę można otrzymać nawet za działania nieumyślne. Postępowania UOKiK nie są prowadzone w indywidualnej sprawie konsumenta. Samo zgłoszenie konsumenta naruszenia jego praw nie będzie skutkowało podjęciem sprawy przez urząd – dopiero gdy UOKiK stwierdzi, że działanie które spotkało zgłaszającego je konsumenta może potencjalnie dotyczyć większej liczby konsumentów, będzie miał podstawy do rozpoczęcia sprawy. Takimi więc działaniami będą niedozwolone klauzule umowne lub nieuczciwe praktyki rynkowe, ale już nie np., jednorazowe uchylanie się przez przedsiębiorcę od wywiązania się ze swoich obowiązków wymiany towarów niezgodnych z umową. Takie przypadki konsumenci muszą rozstrzygać indywidualnie lub w postępowaniach grupowych. Postępowanie UOKiK nie jest długie – powinno trwać do 2 miesięcy, a w przypadkach szczególnie skomplikowanych – 3 miesiące. Wszczynane jest ono z urzędu, nie wymaga więc wniosku ze strony np. poszkodowanego. Może dotyczyć także praktyki naruszającej zbiorowe interesy konsumentów, której stosowania przedsiębiorca zaprzestał, chyba że od czasu zaprzestania stosowania praktyki minął rok. Od decyzji Prezesa UOKiK w sprawie praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów przysługuje odwołanie do sądu ochrony konkurencji i konsumentów w terminie 2 tygodni od doręczenia decyzji Prezesa UOKiK. UOKiK w ramach wszczętego postępowania ma prawo przeprowadzić kontrolę. ..." źródło: https://www.web.gov.pl/e-punkt-ochrona-konsumentow/297_922_konsekwencje-naruszenia-przepisow-o-ochronie-konsumentow.html Teraz trzeba by to tylko zestawić z regulaminem PZW i jeśli jedno z drugim się nie wyklucza to może warto się zastanowić. PZW to co prawda nie przedsiębiorca, ale pobiera opłaty za usługę, jaką jest umożliwienie wędkowania na wyznaczonych terenach... Więc może nie Policja, nie prokuratura a UOKiK Miejski Rzecznik Konsumentów ul. Joselewicza 4 35-064 Rzeszów tel. 17 875 46 91 faks 17 875 46 91 p.s. sorki za post pod postem
    1 polubienie
  6. Ciekawe jakie taktyki wojenne zaoferują walczące okręgi i które z nich będą niosły korzyści dla wędkarzy
    1 polubienie
  7. Dziwne to co piszesz no ale skoro tak jest to się cieszę, że coś jest na rzeczy. Kolega płacąc kartę gdzieś w tarnobrzeskim kole zapytał się jak to było z tym Połańcem. Osoba mająca chody w zarządzie stwierdziła, że nic się poważnego nie stało, że wędkarze przesadzają i wszystko jest wyolbrzymione, że żadnej tragedii nie było itd... Dziwne to wszystko , ale cieszy mnie fakt, że jednak coś jest na rzeczy i chciałbym aby było to prawdą i PZW TBG stanął na wysokości zadania. Mam nadzieję, że do Wisły trafią w końcu jakieś rybki, bo w sprawozdaniach z zarybień za 2015 to bidusia... oj wstydziliby się panowie w zarządzie pobierać składki na wody płynące za takie gospodarowanie rzekami.
    1 polubienie
  8. @Winko ale po co Okręg Nowy Sącz miałby się zgadzać na jakieś porozumienia? Wody macie na prawdę rybne, a gdyby dopuścić ludzi z innych okręgów za free to utrzymanie obecnego status quo nie byłoby raczej możliwe (nadmierna presja wędkarska). Odcinki no kill macie prawie na każdej rzece, a poziom zarządzania wodami i gospodarka zarybieniowa na najwyższym poziomie na ten moment nie osiągalnym dla takiego okręgu jak Rzeszów. Także według mnie w tym przypadku, brak porozumień jest zdecydowanie na plus dla tej wody. Ile ja bym dał, aby mieć takie wody pod nosem.
    1 polubienie
  9. Jak ktoś mieszka w Rzeszowie, Przemyślu, Tarnobrzegu czy Krośnie to rzeczywiście może mieć w poważaniu czy są jakieś porozumienia czy ich nie ma bo i tak w promieniu 40 km może łowić wszędzie. Problem pojawia się wtedy gdy ktoś mieszka na granicy dwóch czy nawet trzech okręgów. Opłaca składkę a w zamian nie może łowić na rzece odległej od jego domu o kilka kilometrów. Punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia. Ale nie martwcie się może okręgi się dogadają i wprowadzą porozumienie takie jak Rzeszów i Przemyśl czyli jesteś odznaczony odznaką PZW to obejmuje Cie porozumienie nie jesteś przykro nam musisz płacić a znając poziom moralności tych ludzi takie porozumienie będzie już w przyszłym roku bo osoby decyzyjne także ucierpią na zerwaniu porozumień.
    1 polubienie
  10. Nie do mnie pytanie co prawda ale zamówiłem takie i chyba to samo co oferują sklepy muchowe lecz w dużo lepszej cenie. http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=5952789152&ref=last-visited
    1 polubienie
  11. Jestem tego samego zdania co koledzy Pawlikowski, Siksa czy Zbigniew itp... Lekarstwem na obecny stan wód byłby całkowity brak porozumień pomiędzy okręgami, który zmusiłby każdy okręg z osobna o zapewnienie jak najlepszego jakościowo towaru dla klienta jakim jest wędkarz. Jestem pewien, że wody szybko wzbogaciłyby się o kilkanaście ton faktycznie wpuszczonych do wody ryb. Jestem pewien, że w sytuacji kiedy porozumień pomiędzy okręgami po prostu nie byłoby to tragedia z Wilczej Woli nie miałaby miejsca, że tragedia w Połańcu znalazłaby finał w sądzie... bo na stratę tylu ton ryb byłoby nie stać okręg, bo wędkarze uciekliby do innego. Ja i wielu innych tak zrobiliśmy, uciekliśmy. Niestety okręgi wychodzą z założenia, że mając porozumienia z wszystkimi w koło, to mogą wy....ać wszystkich wędkarzy od tylu, bo i tak wrócą za rok i zapłacą u nich. Zapłacą w domu- łowić będą w gościach. Takie podejście mają właśnie okręgi podpisujące porozumienia jak leci. Mistrzem jest tutaj O.TBG - nie wiem jak oni to robią od tylu lat. Zapłaćcie u nas, a łowić będziecie w połowie województwa!!! Ba...1/4 kraju. Tylko u nas taka promocja!!! O tak, każdy okręg na cokolwiek rybniejsze wody woła dopłatę, ale magnez jest, wędkarz jak głupi karpik łyka haczyk. Rozumiem wasze rozgoryczenie i sam podnosiłbym lament, będąc na waszym miejscu, czułbym się oszukany. Tak samo robiłem będąc w TBG, którego członkiem już nie jestem i szkoda mi tylko moich dopłat na rzeki... dopłata poszła na wody płynące, a zarybień nie ma
    1 polubienie
  12. Jeszcze tylko podkuć i można wyruszyć na bal
    1 polubienie
  13. Kolego "Zbigniew" nie rozumiem twej logiki myślenia. Czyli jeśli zarybisz san rybami w swoim okręgu to powiesz im ,że mają zakaz wpłynięcia do Wisły bo to nie ich okręg. Powinniśmy dążyć aby karta była na całą Polskę jedna oplata na cały kraj . Im więcej podziałów tym więcej naszych pieniędzy idzie na biurokrację.
    1 polubienie
  14. Weekendowe otwarcie sezonu pstrągowego
    1 polubienie
  15. Wymyśliłem sobie, że dam do renowacji kij, który mam już od 20 lat, stąd też i sentyment do niego, a poza tym ciągle na niego łowię. Zdzisław zrobił to dokładnie tak, jak sobie wymyśliłem, udało się zachować grawerowaną, metalową tuleję i oryginalne napisy. Myślę, że jeszcze długo mi posłuży.
    1 polubienie
  16. Najważniejsze to wytypować odpowiednie miejsce, dno powinno być kamieniste lub piaszczyste i twarde. Próbowałem różnych sposobów zbrojenia obecnie stosuję tylko dwa. Przynętę zbroję w pojedynczy haczyk karpiowy, przebijając w środek kręgosłupa przy ogonie (świeża puszcza farbę, co dodatkowo wabi jak atraktor) następnie przy płetwie grzbietowej i chowam hak za głową (fotka 1) tak zbrojona nie spada, tnę po drugim odejściu. Drugi sposób to podwójna kotwica Owner (fotka 2) przeszyta od głowy do ogona, kotwica schowana, wystają tylko dwa groty (fotka 3), zacinam od razu po braniu. Po zarzuceniu zestawu zawsze otwieram kabłąk i na linkę kładę styropian (fotka 4). Przy wietrznej pogodzie wiążę gumkę recepturkę na blanku a pod nią linka główna (fotka 5). Przy połowie sandaczy nie używam, wolnego biegu, bombki itp. a nawet sygnalizatora. Miałem brania i zostawioną przynętę po krótkim odejściu, zbrojoną w pojedynczy schowany haczyk. Trafił się też ,,wariat’’, który po braniu cały czas jechał, po zacięciu zapięty był za pysk jak płotka. Zdarzyło się też połknięcie przynęty na miejscu zbrojonej w normalną kotwicę i chcąc przerzucić zestaw zdziwienie, że coś siedzi. Najpiękniejsze w wędkowaniu jest to, że nie ma reguły i zawsze trzeba kombinować. Moim zdaniem najlepszą przynętą z gruntu jest ukleja oraz filet (pół uklei, część z ogonem) sprawdza się również filet śledzia. Na zestawie żywcowy na spławiku kiełbik, ukleja lub jazgarz. Zestaw, jaki stosuję to karpiówka 3, 60m pozwala zaciąć z dużej odległości, linka główna plecionka 0, 25 ciężarek minimum 100g, metrowy przypon z plecionki 0, 18 hak karpiowy lub podwójna kotwica. Wszystkim zażartym obcinam przypon i wraca do wody. Mój pierwszy złowiony i zabrany sandacz miał w żołądku haczyk, a raczej jego pozostałości ,to co było w środku zostało strawione, został tylko grot, który przeszedł na zewnątrz. Śmiem twierdzić, że wszystko, co zostanie w żołądku zostanie strawione. Są to tylko moje sugestie oparte na doświadczeniu. Każdy wędkarz ma swój sprawdzony sposób, który zawsze poleca. Połamania,
    1 polubienie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.