Skocz do zawartości

Lipie


lukxes

Rekomendowane odpowiedzi

Ja też się lubię pośmiać z głupoty naszych urzędników. Ale nim mniej takich wpadek tym chyba lepiej...

Ale wczoraj na Lipiu II był mój znajomy z batem i ładnych płotek wzdręg uklejek wyciągnął + 2 okonki i 1 krąpia i nawet coś mu zestaw zerwało. Wiec rybka ciągle żeruje i trzyma się rewiru. Ja niestety się w tym tygodniu nie wybiorę (remonty w domu).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do swojego stawu to naciągane jak nie wiem. Więc co jak mam 2ha pszenicy i nie napisałem ze teren prywatny to Miecio może wpaść kombajnem i wymłócić zborze???? :eek:

Co do łapania na tym niby swoim terenie przy Wisłoku nadal naciągane bo według naszego prawa nie możesz zagrodzić wręcz musisz udostępnić brzeg dla wszystkich. A funkcjonariusz publiczny widząc przestępstwo ma prawo wkroczyć bez posiadania nakazu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1) Niestety ale nasza firma ma masę zbiorników wodnych. I sytuacji z nieproszonymi gośćmi (wędkarzami) i niestety prawo mówi że jak nie mamy tablic "teren prywatny" i "teren górniczy" to gościom nie możemy zrobić nic, bo taki typek nie ma obowiązku się domyśleć że to jest czyjś teren a szkodliwość jego czynu nie przekracza 50 zł i nie jest to czyn karalny...

2) W momencie gdy gminę nie było w stanie wynagrodzić niesłusznie poniesionych kosztów utrzymania działki i nie słusznie naliczonego podatku, wyrokiem sądu musiała oddać grunt osobie prywatnej. A z tego co się orientuje z swoją własnością mogę zrobić co chcę. I nikt mi nie zabroni ogrodzić swojej działki... Tak samo jak byś jakimś cudem kupił sobie to kawałek gruntu na trawniku pałacu prezydenckiego to jest on twój i wara od tego wszystkim. Własność rzecz święta tylko musisz mieć papier że jest to twój teren. Zgodnie z prawem taka sytuacja nie powinna się nigdy ale to nigdy zdarzyć ale się raz na milion zdarzy...

O wspomniało mi się jedna sprawa był kiedyś taki zbiornik nasz, (Kruszgeo S.A.) Był on usytuowany na kilku działkach. Największa gminna (dzierżawa) i kilku mniejszych prywatnych (różnie wykup i dzierżawa). Po zakończeniu wydobycia. Oddajemy teren właścicielom. I znowu sytuacji patowa bo do jednego zbiornika który oddajemy ma dostęp kilku właścicieli Gmina i Prywatni. Gmina oddaje swoją część PZW. PZW zarybia a wędkują wszyscy bo prywatni też mają swoją część i dostęp do wody z którym mogą zrobić co chcą ogrodzić, zasypać zbierać opłaty od wędkarzy (na swojej części) ITP. Więc uwierz że wszystko jest tylko kwestią papieru na którym pisze że jesteś właścicielem...

- - - Updated - - -

Jeszcze jeden przykład, Płynie sobie rzeczka, mała rzeczka dodam (nie ma pasu ochronnego) i gostek ma sobie grunt. Przez 20 lat nie robi tam nic nie kosi nie orze, nieużytek. Pewnego dna chce przepisać ten grunt na córkę. Wzywa geodetę, mierzą sobie grunt i się okazuje że woda zabrała 5 mb działki. No i co zrobić, wzywa jakiegoś tam urzędasa no co trza brzeg odbudować (ale gmina bidna) wiec nie wiele myśląc urzędas stwierdza że ten fragment gruntu jest gościa i może se zrobić z tym co chce. I powiedzmy że jak by Ci woda zarąbała 5 x 20 m gruntu to byś się nie zdenerwował i nie żądał wynagrodzenia??? Głupi urzędas oddał fragment rzeki bo odbudowa brzegu za droga...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie może być coś takie jak oddanie kawałka rzeki na własność :eek:

Ad 1 tylko że Twoim obowiązkiem jest dowiedzenie się do kogo należy dany zbiornik wodny i jaki obowiązuje na nim regulamin. I za takie wykroczenie nie jest 50 a 200+

Ad 2 ogrodzić sobie możesz ale zaraz przy brzegu ma być zrobiona furtka lub jakieś udogodnienie żeby każdy miał dostęp do linii brzegowej

PS dobra koniec z offtopami nie ma co zaśmiecać tematu

Edytowane przez kurak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurak dla Ciebie dla Mnie dla innych ludzi wtajemniczonych to jest proste jak drut. Ale z właścicielem nie wygrasz. Tak samo PSR nie może CI dać mandatu na terenie prywatnym... A że rzeka zabrała ci grunt to nie oznacza że już nie jesteś jego właścicielem bo gdzieś tam na mapach wychodzi że jest granica płacić za to płacisz podatek wiec nadal jest twoje. Oni gościowi nie oddal rzeki lecz przyznali że rzeka zabrała jego grunt a raczej jego wierzchnią warstwę. I facet jest właścicielem problem się pojawia gdy powiedzmy koryto całkiem zacznie płynąć na prywatnym anie na państwowym. co jest możliwe... a państwo woli w takiej sytuacji pójść na rękę niż płacić odszkodowania i rekompensaty...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Panowie wszystko pięknie ładnie, anegdotki anegdotkami ale co nie mienia faktu że Wolf1991 łamie Regulamin Amatorskiego Połowu Ryb.

Jeżeli to co pisze było by prawdą to mielibyśmy taka samą sytuację jak ze Żwirownią na Kwiatkowskiego czyli " brzeg od strony Kwiatkowskiego jest własnością osób prywatnych... itp itd. "

Takiej informacji nie ma więc obowiązują zasady takie jak na każdej innej wodzie PZW i dotyczą one każdego bez wyjątku.

Co tam dokładnie jest, o co chodzi, kto ma rację jest nie istotne !

Regulamin to regulamin.

I nie ma opcji żeby swoją "anegdotką" wytłumaczył się komukolwiek czy to PSR czy SSR.

I owszem może nie wybuchła by "święta wojna" ale nie życzymy sobie takich wpisów gdyż jest to porządne forum i wszelkiego rodzaju formy "kłusownictwa" nie będą tolerowane.

Pozdrawiam

Szpila Mateusz - Rzecznik Dyscyplinarny oraz Strażnik Społecznej Straży Rybackiej przy kole NR. 12 "Carp Pub"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobna sytuacja prawna tyczy się łowiska Wetlin k.Jarosławia.Kto tam miał okazję wędkować wie o czym pisze.Nieuregulowana na czas własność prawna terenu,ogrodzone działki do samej wody +własność prywatna części wody...Długo by pisać.

Niestety ale troszkę spamujemy wątek co nie znaczy,że temat nie jest ciekawy i warty przeniesienia do oddzielnego wątku...Co zapewne administrator uczyni:).

P.S.Niestety ale moim zdaniem @Wolf1991 ma w wielu opisanych sytuacjach rację.Taki kraj - jakie prawo...

Edytowane przez rapala
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rapala owszem może i ma rację, nie twierdzę że nie ale to nie stawia go ponad innymi wędkarzami.

Regulamin dotyczy zarówno Ciebie jak i mnie, naszych znajomych i nie ważne czy się z nim zgadzamy czy nie.

Jest i kropka.

Po co to wszystko ? To łowienie na 4 patyki i chwalenie się na forum publicznym ?

Bo jest luka prawna ?

Ich jest pełno ale to nie znaczy że musisz się chwalić i dawać zły przykład innym.

Przynajmniej ja tak to widzę...

A może po prostu nie mam racji ?

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli opowieść kolegi Wolfa o Jasiu, Stasiu i Wiesiu (czy jak im tam było) jest prawdziwa, to dowodzi tylko dwóch rzeczy: 1. niekompetencji strażnika PSR, 2. olania sprawy przez policjanta. I w to akurat mogę uwierzyć, niestety.

Cała reszta jego wywodu to stek bzdur wyssanych z palucha.

Niezależnie od tego do kogo należy dany fragment brzegu, jeśli woda jest we władaniu PZW - obowiązuje na niej regulamin PZW. Nie łowisz przyjacielu zarzucając wędkę w krzaki na "swoim" brzegu, tylko do wody PZW właśnie.

Podobna sytuacja jest choćby na wspomnianej przez kogoś żwirowni w Rzeszowie, czy np. na stawach w Rzemieniu, które w całości otoczone są prywatnym terenem. I to, że ktoś ma tam domek i płot metr od brzegu nie oznacza wcale, że może siedząc "na swoim" łowić W NASZYM na 17 wędek!

Tak właśnie - W NASZYM, bo jako członkowie PZW wszyscy się na to składamy co roku. A niektórzy to jeszcze swój czas i pracę dokładają, za co im szacun wielki i :beer:.

Także wsadź sobie Wilczku te swoje 4 kije tam, gdzie masz ochotę, byle z dala od wody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie obrażam się. Ja się za kułsola nie uważam znam wielu ale to wielu wędkarzy co łamią przepisy. Który z Was ostatnio posprzątał stanowisko po kimś kto był wcześniej na nim ??? A no właśnie pewnie 1/10 mam nadzieję że się mylę.

Możecie mi przyznać rację lub nie wierzyć OK macie prawo... Ostatni kolega się nie fajnie zachował wiec się odgryzę... " Ja mam Żonę kolego a jak żeś pedał to se sam włóż kij w ...."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie chyba trzeba was troszkę przywołać do porządku - to nie jest temat o częściach ciała , ani o częściach rowerowych ani tym bardziej o tym gdzie wkładamy sobie kije... O ile dobrze mi się wydaje to temat o łowieniu ryb w konkretnym łowisku. Nie zaśmiecajcie kłótniami i wymianą "czułości" tematu .

Z góry dziękuje.

P.S: Na przyszłość nie ma co się chwalić ilością wędek , ja w pokrowcu mam kilka ale lubię łowić tylko na 2 :-) mam takie prawo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wolf zaśmieciłeś temat zwany "Lipie" swoimi anegdotami. Ale fakt faktem złamałeś regulamin bo byłeś na wodzie PZW gdzie obowiązuje regulamin, za niedostosowanie się regulaminu pod dany zbiornik grozi sankcją. Wiec odpuść sobie te twoje filozofie bo to na nic. Lipie to nie jest prywatna woda czy komercja co można łowić na ile sie chce jak sie chce. To tak dla Twojej wiadomości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....Niezależnie od tego do kogo należy dany fragment brzegu, jeśli woda jest we władaniu PZW - obowiązuje na niej regulamin PZW. Nie łowisz przyjacielu zarzucając wędkę w krzaki na "swoim" brzegu, tylko do wody PZW właśnie.

.......

ostatni off top :)

mogę się mylić ale właśnie na Żwirowni na Kwiatkowskiego tak jest, pomimo, że zbiornik PZW to aby łowić od strony prywatnych działek to trzeba mieć zgodę włąścicieli i tam PZW nic nie ma do gadania.

I pewnie dlatego co roku PZW zabiera stamtąd rybki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Mam do was wielką prośbę, bo chciałbym wybrać się na tą żwirownię na zasiadkę. Mażecie powiedzieć mi jak mniej-więcej wygląda dno (gdzie głębiej, gdzie płycej)? Jest bardzo zróżnicowane? Jest roślinność? W którym miejscu najlepiej łowić. Wybieram się tam pierwszy raz i chciałbym cokolwiek wiedzieć. Jeśli by ktoś był tak miły i obszernie mi je opisał na PW byłbym bardzo wdzięczny, bo nie chcę spędzić pół dnia z markerem w ręce. Z góry dziękuję za odpowiedz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli będziesz się chciał wybrać na weekendzie to i tak pewnie spędzisz chwilkę czasu z markerem, jeżeli w ogóle znajdziesz miejsce, bo o w miarę dobre to będzie ciężko
No właśnie wiem dlatego mam zamiar wybrać się na tygodniu. Proszę opisz mi to łowisko. Dzięki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Helooo

Doszły mnie słychy , dzisiaj na LIPIU ktoś złapał Amura 120 cm :) wiecie cos o tym może któryś użytkownik i podzieli się z nami informacjami ???

Nie mniej jednak GRATULACJE dla szczęśliwego zdobywcy :eek::eek::

Edytowane przez rapala
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.