Skocz do zawartości

Rzeka San


Oktawian

Rekomendowane odpowiedzi

Piękna brzana.Pomimo dwóch turbin ryby brały dobrze , po długich godzinach udało się wkręcić w muchy .

Złowiłęm ok 80 rybek może więcej , było z 6 tubletów z czego tylko jeden wyjałem.

Rybki tak do 43 cm pstrągi jak i lipienie.Jeden rodzynek tymiankowy się trafił na 47 cm.

Zdjęcie robione telefonem, ryba zbierała susz cały dzień , ja żyłkowałem od rana do wieczora.

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Standardowo wszędobylskie pstrągi biorą ostro na Os ,nie da rady ich wykluczyć.

Poza tym troche lipienia drobnego parę ok 40 cm i jeden tymiankowy na 49,5 cm.

Fotkę dostanę jak mi Duńczyk wyślę na maila.

Lipień z Bachlawy na żyłę.

Tak że Oktawian startuj bo ryby zbierają cały dzień , jak coś ponton Ci załatwię i będziesz pływał po Sanie , wyselekcjonujesz miejsce puścić kamień i będziesz łowić :beer:

Trzeba sobie pomagać ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak tam połowy ? Łowi ktoś jeszcze w tym dziale coś innego niż Lipienie i Pstrągi ? Pytam z ciekawości bo woda czysta, niska i wreszcie zaczyna się coś nad nią dziać (nie mówię tu o metodzie muchowej). Dosyć dobrze biorą okonie i na wczorajszym wypadzie zauważyłem kilka pościgów Bolenia. Za Brzaną ktoś może chodzi ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobre prognozy na udane urodziny. Woda na Sanie idealna rybki pięknie współpracują.Dzisiaj kilkanaście kleni,największy 45

i panna z wąsem 60cm. Dała mi popalić, brzany teraz są piekielnie mocne.

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj byłem na swojej miejscówce nad Sanem. Okonie całkiem fajnie współpracowały.

Woda jest super klarowna, więc wszystko doskonale widać. Stałem nad brzegiem głębokiej na jakieś 1,5m jamy i obserwowałem stado brzan na oko około 40-50cm, z których jedna miała chyba około 80cm albo więcej - to była chyba królowa

W pewnym momencie zaczęły wychodzić do mojego woblerka, odprowadzały go kawałek, ale nie atakowały.

Próbowałem zmieniać tempo i sposób prowadzenia, ale nic to nie dało.

Jakieś wskazówki? A może jeszcze nie ta pora roku żeby brzana poczuła zew krwi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.