Skocz do zawartości

Mokrzec, Strzegocice, Jaworze


20slumsattack07

Rekomendowane odpowiedzi

Potem Błażkowa tutaj tylko płotki i do tej pory też o kiju :(

Pytanko, Czy widziałeś może na Błażkowej jakieś żerowania drapieżnika w wodzie. Piszę z premedytacją "w wodzie" bo ostatnio jak byłem to sokół myszołów zw. pustułką żerował na młodych jaskółkach.

:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Tam jest taka presja że z zanęty to dywanik jest usypany bo na każdym miejscu ktoś jest cały czas rano od 4 do 14 i od 16 tak się zmieniają ;) każdy wsypie po pół wiadra i robi się dywan zanętowy jest tej zanęty kukurydzy pinek tyle że nie sposób sobie rybe w konkretne miejsce ściągnąć , gdzie usiąść to obojętne bo gość jeździ tam często z solarem i jest tak że raz tu raz tu ławica losuj moneta ;) Przynęty to pinka , biały zanęta jakąś bazówke np traper wody stojące do tego płatki owsiane kukurydza pinki w zanęcie pęczak kasza łubin połówki grochu bułka tarta kruszone biszkopty konopie kolendra i do tego zalej atraktorem jaki ci pasuje ja zazwyczaj daje carp secret ma fajny zapach leszczyki wchodzą ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam dzieję się coś na strzegocicach

Taaak ! Coś się musi dziać, bo świadczą o tym pozajmowane wszystkie miejsca u ujścia Wisłoki do zalewu. Tablice rejestracyjne począwszy od warszawskich, krośnieńskich, krakowskich na miejscowych (bardzo mało) kończąc. A w siatkach np. po 2 dniach siedzenia u tarnowiaków 2 leszczyki. Na wodzie o głębokości 4 metry biorą uklejki i sporadycznie płotka. Znawcy zasiadek twierdzą, że nad ranem najlepsze brania, ale nie potwierdzają tego wyniki. Tak, że coś się dzieje, tylko nie wiadomo co? Może ludziska po prostu tylko odpoczywają. A ryby (z pewnością coś ich jeszcze zostało z tej dużej ławicy) mają wszystko w głębokiej pogardzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam koło Pustkowskie pozyskało nowy zbiornik po żwirowy, jak na razie jest to świeży zbiornik jest tam trochę karasia był karp ale zostały pojedyncze sztuki mamy mieć tam zawody to się więcej dowiem. Jak narazie to trzeba go zagospodarować zarybić i pilnować żeby rybki się zagościły

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam koło Pustkowskie pozyskało nowy zbiornik po żwirowy, jak na razie jest to świeży zbiornik jest tam trochę karasia był karp ale zostały pojedyncze sztuki mamy mieć tam zawody to się więcej dowiem. Jak narazie to trzeba go zagospodarować zarybić i pilnować żeby rybki się zagościły

No to kolego po zbiorniku:( zaraz będzie pospolite ruszenie i najazd mięsiarzy:mad: jak zrobią dobry dojazd to z brzegów będą wywrotkami zanętę i kulki sypać:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam koło Pustkowskie pozyskało nowy zbiornik po żwirowy, jak na razie jest to świeży zbiornik jest tam trochę karasia był karp ale zostały pojedyncze sztuki mamy mieć tam zawody to się więcej dowiem. Jak narazie to trzeba go zagospodarować zarybić i pilnować żeby rybki się zagościły

Kolego nie siej fermentu - to gmina przekazała te zbiorniki PZW a nie koło w Pustkowie je pozyskało. Nie wiem kto Ci udzielił takich informacji , ja się dowiadywałem w Okręgu według nich koło Pustków ma być tylko opiekunem zbiorników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę nie cytować ostatniego postu!

Nikt fermentu nie sieje jakby nikt nie dał znać że takowe zbiorniki istnieją to okręg by się nie ruszył. Po drugie gmina dalej szuka kupca na te zbiorniki oby się nie okazało ze my zagospoarujemy tą wodę a po paru latach okaże się ze jest kupiec bo gmina kasy potrzebuje .Ale to już prawnicy z okręgu jakieś umowy powinni sensowne podpisać

Edytowane przez rapala
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam,

Z racji, że jestem na urlopie postanowiłem spróbować swoich sił na Strzegocicach. Wstyd się przyznać ale wędkując od trzech lat, byłem tam tylko raz i to celem ogólnego rekonesansu, ale do rzeczy.

10.09. 11:00 - 18:00 wynik to leszczyk i płotka

11.09. 8:00 - 14:00 5 leszczyków i karp ok 2,5 kg

12.09 13:00 - 18:00 4 leszczyki i płotka

Wędkowałem na stawie bliżej zalewu (północny brzeg), miejsce wybrane przypadkowo (za każdym razem to samo), różne przynęty; robaki białe i czerwone, kukurydza, ciasta o różnych zapachach.

Wyniki rozczarowujące, ale na podstawie frekwencji (a raczej jej braku) można było się spodziewać, że szału nie będzie.

Będę bardzo wdzięczny jeśli ktoś doradzi, gdzie lepiej wędkować w poszukiwaniu Leszcza, na żwirowniach (której) czy na zalewie ( w której części).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 5 tygodni później...

Przez dwa dni po cztery godziny spinningowania przyniosły kilka brań, dwie pocięte gumy i jednego garbuska. Mimo silnego wiatru warto końcówkę jesieni poświęcić wędkowaniu. Z info od spotkanego wędkarza dowiedziałem się, że stawy zarybiono karpikiem co później potwierdziło spotkanie starych "karpikowych wyjadaczy" członków zarządu jednego z Dębickich kół. Ci są zawsze po zarybieniach by zdobyć (chyba na wigilię) trochę mięsa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • 2 tygodnie później...

Sylwester na zbiorniku przywitał mnie mgłą. Szadź na trawach, trzcinach, krzakach lśniła w zimowym słońcu. Przez bezwietrzną noc 3/4 zbiornika pokryło się lodem lecz i tak miejsca do wędkowania trochę pozostało. Niestety ryby w ten ostatni dzień roku nie były chętne do współpracy. Przez ponad 3 godziny śmigania nie doczekałem się żadnego brania. Ale Sylwester nad wodą został zaliczony w pięknej scenerii i rześkim powietrzu. Niestety z wygodnictwa (nie zabrałem aparatu foto) fotki porobiłem przy pomocy telefonu więc jakoś pozostawia wiele do życzenia.

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Jeśli chodzi o zbiornik po prawej stronie od zalewu, to przepłynąłem go całego z sondą. Mało ma wspólnego ze żwirownią bo dno jest dość nudne i ciężko wytypować miejscówkę. Cały zbiornik z tego co pamiętam to 5 metrowa pustynia, z dosłownie kilkoma góreczkami. Żwirownia nie jest trudna do odczytania, zestawy kładliśmy na starej drodze? w miejscu gdzie woda sięga po pas i stamtąd było najwięcej brań, widać ewidentnie place które były wyżerane przez ryby. Kolejne zestawy leciały pod trzciny przed pas roślinności. Z każdej miejscówki były brania. Dużo ciekawiej wygląda strona przy której są krzaki i kołki, miejscówka typowo na wiosnę i chyba najciekawsze miejsce na tym zbiorniku, dość często niestety zajęte. Dużo zielska i różnego rodzaju syfu.

Aha :) Sonda często pokazuje jakieś dziwne górki, jak popukasz stukadełkiem to okazuje się że są to górki... ale śmieci. Buty, puszki, butelki, pralka itd.

Zorganizowany też mają tam system śmieciowy, zamiast rozrzucać po stanowisku, zostawiają ładnie w workach i jadą do domu :)) taki ewenement.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.